Decyzja o wyborze stolarki okiennej ma kolosalne znaczenie z punktu widzenia całej inwestycji. Rozważając tę kwestię, trzeba wziąć pod uwagę wiele zmiennych. Jedną z nich jest barwa ramy. Okna kolor złoty dąb czy Winchester, a może antracyt lub klasyczna biel? Paleta dostępnych kolorów jest naprawdę ogromna, co paradoksalnie nie ułatwia życia inwestorom. Sprawdźmy, czym kierować się przy wyborze koloru okien.
Estetyka to nie wszystko
Barwa okien jest bezdyskusyjnie istotnym czynnikiem wpływającym na decyzję klientów odwiedzających salony stolarki okiennej i drzwiowej. Dość powiedzieć, że zdecydowaliśmy się poświęcić temu zagadnieniu cały artykuł. Warto jednak pamiętać, że to nie jedyny parametr, na który należy zwracać uwagę. Współczesne okna to skomplikowane konstrukcje różniące się między sobą pod wieloma względami. Pierwszym z nich jest komponent, z którego wykonano profile. Najbardziej popularne są polichlorek winylu, drewno i aluminium. Okna z PCV są relatywnie tanie, mają niezłe parametry izolacji akustycznej i termicznej. Są przy tym łatwe do utrzymania w czystości, choć ich ramy mogą żółknąć pod wpływem promieniowania UV. Z uwagi na swoją elastyczność nie nadają się do przeszkleń wielkogabarytowych. Okna drewniane mają klasyczny, nawiązujący do natury wygląd. Świetnie wyciszają i pozwalają doskonale izolować przed chłodem z zewnątrz. Profile drewniane uchodzą za trwałe i sztywne. Jeszcze większą sztywnością i długowiecznością mogą pochwalić się okna zrobione z aluminium. Dzięki swojej specyfice okna tego typu sprawdzą się przy dużych formatach przeszkleń. Rzut oka na te konstrukcje budzi skojarzenia z awangardą, elegancją i innowacyjnością – nic dziwnego, że coraz więcej osób stawiających na nowoczesne stylizacje wybiera właśnie okna z aluminium. Na niekorzyść tego rozwiązania przemawia fakt, że okna alu mają niższe współczynniki termoizolacyjności, gdyż metal przewodzi temperaturę, a tym samym zimą może wychładzać wnętrze. To odbije się niekorzystnie na rachunkach za ogrzewanie. Alternatywą mogą być okna hybrydowe – wykonane z kompozytu łączącego cechy PCV i włókna szklanego lub okna PCV wzmacniane dodatkową, zewnętrzną warstwą aluminium.
Komponent okien to pierwsza, ale nie jedyna zmienna. Podczas zakupów trzeba też zwrócić uwagę na pakiet szyb (zwykle stosuje się 2 lub 3 szyby z gazowym wypełnieniem, poprawiającym izolację cieplną), okucia (odpowiadają za zabezpieczenie okna, komfort otwierania skrzydła oraz dostępne sposoby wentylacji) oraz konstrukcję profili (liczą się głównie: znana marka, ilość komór). Istotnym aspektem jest też gwarancja producenta oraz możliwość firmowego montażu.
Grasz w kolory? Gram! Masz kolory? Mam!
Nawet okna o najlepszych parametrach nie dałyby zadowolenia domownikom, gdyby były… brzydkie. Dlatego właśnie producenci stolarki okiennej dwoją się i troją, by zadowolić najbardziej wybredne gusta. Sporo do powiedzenia w tej kwestii mają okna aluminiowe dostępne w różnych odcieniach szarości oraz kilkuset wybranych kolorach z palety RAL. Dla porównania okna PCV są dostępne w kilkudziesięciu odcieniach, ale za to mogą mieć różne struktury.
Okna winchester czy złoty dąb – do czego pasują najpopularniejsze kolory?
Zacznijmy od tego, że kolor okien powinien korespondować z barwą elewacji, jak i tonacją wnętrz. Okna są więc pomostem między tym, co w środku i na zewnątrz. O ile kolory ścian w poszczególnych pokojach możemy zmienić stosunkowo szybko, to barwa elewacji zostanie z nami na długo. Wiele osób decydujących się na „drewniane” kolory staje na rozdrożu: okna winchester czy złoty dąb? Odcień winchester jest jaśniejszy i nieco bledszy od złotego dębu. Winchester jest często spotykanym rozwiązaniem w przypadku paneli, parkietów czy mebli, przez co okna w tym kolorze można stosunkowo łatwo zgrać z elementami wystroju. Okna w kolorze winchester nieźle komponują się z białą elewacją lub ze ścianami wykończonymi w ceglanych tonacjach (szarość lub bordo). Kolorystyka tarasu z kolei powinna orbitować wokół jasnych brązów i miodowych odcieni.
O ile winchester jest stosunkowo neutralnym kolorem, to okna złoty dąb można uznać za bardziej wyraziste. W tym przypadku chodzi o nieco ciemniejszy odcień brązu, mogący pochwalić się pięknym usłojeniem. Wewnątrz złoty dąb dobrze koresponduje z przytulnymi, rustykalnymi aranżacjami, ciemnymi meblami i wypoczynkiem, wprowadzając do środka szczyptę elegancji lub przytulności. Po złoty dąb sięgają także właściciele domów, gdzie motywem przewodnim jest styl vintage. Złoty dąb tworzy zgrany duet z elewacją w odcieniach szarości, beżu lub cegły. Lubi też ciemne tarasy.
Okna kolor złoty dąb czy winchester – wszystko jest kwestią gustu
Winchester i złoty dąb to niezmiennie od lat najbardziej popularne kolory oklein imitujących drewno. Są one chętnie wybierane przez klientów, którym zależy na pięknej stylizacji, ale także na nawiązaniu do natury. Oba dają szerokie pole do wnętrzarskich popisów. Oba mogą ładnie uwydatniać charakter domu i jego mieszkańców. Katalogi budowlane pełne są pomysłów, inspiracji i argumentów za tym, który kolor wybrać. Swoje trzy grosze w tej dyskusji dodają trendy, a te, jak wiadomo, zmieniają się jak w kalejdoskopie. Wybór między złotym dębem a winchesterem pozostaje sprawą otwartą. Warto podejść do niego z otwartą głową i nie dać zamknąć się w stylizacyjne szufladki. Koniec końców chodzi o dom, który ma się podobać Tobie, a nie spełniać stylistyczne preferencje rodziny, sąsiadów czy speców od aranżacji. Kolor zdecydowanie ma znaczenie przy wyborze okien. To w dużej mierze od wybranej kompozycji kolorystycznej zależy to, jak będziemy czuli się sami u siebie.
RADNY TO FUNKCJA SPOŁECZNA. NIE POWINNI DOSTAĆ KASY. CHCĄ SIĘ UDZIELAĆ TO ZA DARMO.
J23
2024-07-24 13:43:39
A to zadziwiające Pani Karolina już się pożegnała z Rozogami. Osobiście złożyła wypowiedzenie w dzień kiedy sekretarzem został P. Zbigniew przecież szła z nim w pakiecie i takie jaja. Chyba znów oszukał następną wielbicielkę.
Obserwator
2024-07-24 11:16:52
Super że Rozogi pozbyły się nieudacznika
Kaśka
2024-07-24 11:11:05
Czyli dobrze zrobił... A potem pobiegł do tygodnika pochwalić się miastu? Hmmm....
ON
2024-07-24 00:30:53
Marcin na polecenie Basi Janka pognał do Dźwierzut.
Rafi
2024-07-23 23:35:01
Dęby przyjaźni to burmistrza mieszkańcy wybrali... Ogrodnik...
Jery
2024-07-23 23:29:52
To jest farsa !
Jan
2024-07-23 17:12:43
O 3 dniach 6 króli.
A
2024-07-23 13:59:40
do kkkkk69. miasto i jego przyszłość , rozwój tworzą nie władze ale społeczność czyli mieszkańcy. w tym mieście wszyscy wszystkim zazdroszczą. zawiść aż widać na twarzach mieszkańców. Szczytno nigdy nie będzie miastem wczasowym jak Giżycko czy Ruciane Nida. Jak dotychczas żaden burmistrz nawet obecny nie ma wizji rozwoju miasta. masz racje jeśli chodzi o wieżę ciśnień, zgadzam się z tym. jesteśmy miasteczkiem, stajemy się nic nie znaczącym punktem na mapie. jeśli miasto nie będzie się rozwijać zacznie znikać, Ktoś ma jakiś pomysł? Ilu mieszkańców już ubyło? Ilu wyjechało do większych miast? Rynek w Szczytnie to zwykły wiejski jarmark z taką oprawą i atmosferą. Nikt tego nie widzi ? Trzeba stworzyć warunki do przyciągnięcia inwestycji i rozwoju. Dni i Noce to tylko powiew wielkomiejskości , chwilowy i złudny. jeśli nie będzie się budować rozwijać znikniemy.
j23
2024-07-23 13:46:25
Słusznie,podpisuje się pod taką koncepcją
Plik
2024-07-22 22:45:31