Statystyka covidowa z środy, 21 października, okazała się dla powiatu szczycieńskiego bardzo niepokojąca. Odnotowana została rekordowa liczba nowych zakażeń koronawirusem. Dotknęło to aż 41 osób, głównie pracowników i studentów WSPol. Miejscowa uczelnia została wskazana jako kolejne w województwie ognisko epidemii. Tego jednego dnia więcej zakażeń stwierdzono tylko w powiecie ełckim. Tak wysoko w niebezpiecznym rankingu Szczytno nie było nigdy od początku pandemii.
Wskazane w statystyce zakażenia de facto zostały stwierdzone dzień wcześniej, czyli we wtorek. Wtedy to cyklicznym testom poddanych zostało blisko dwustu pracowników i studentów WSPol. I u wielu z nich stwierdzono obecność wirusa. Nie są to jednak jedyne przypadki, jakie w Szczytnie wystąpiły. Kilka godzin wcześniej potwierdzone zostały zakażenia u czworga dzieci, co rzutuje też na funkcjonowanie kilku placówek oświatowych.
- Trzy przypadki wywodzą się z jednego ogniska domowego, w którym wcześniej zakażony był ojciec – mówi dyrektor szczycieńskiego sanepidu Tomasz Liwartowski. - Dzieci są w różnym wieku. Jedno uczęszczało do żłobka, a dwoje starszych odpowiednio do Szkoły Podstawowej nr 3 i szkoły sportowej.
Czwarte dziecko to dziewczynka z czwartej klasy w Szkole Podstawowej nr 6. Ze złamaną ręką trafiła do szpitala dziecięcego w Olsztynie i tam okazało się, że jest dodatnia.
- Ostatni raz była w szkole 16 października. W związku z tym zakażeniem, do 26 października jej klasa przeszła w tryb zdalnego nauczania. Kwarantannie poddani są jedynie ci nauczyciele, których kontakt z dzieckiem mógł być na tyle długi, że wystąpiło zagrożenie zakażenia. Każdy taki przypadek analizujemy odrębnie, indywidualnie, by w możliwie najmniejszym stopniu ingerować w normalne funkcjonowanie szkoły – mówi dyrektor Liwartowski.
W ocenie szczycieńskiego sanepidu w powiecie pojawiło się dotychczas kilka niewielkich ognisk, takich jak w szpitalu, czy w ostatnim tygodniu w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. W większości jednak znane i potwierdzone przypadki to tzw. ogniska rozsiane, obejmujące niewiele osób.
- Obejmują zarówno placówki oświatowe, jak i miejsca bytowania dzieci. Część tych nowych zakażeń z poprzedniego tygodnia czy dwóch to pokłosie zawleczonych przypadków sprzed aktualnych obostrzeń, z uroczystości, spotkań okolicznościowych – twierdzi dyrektor sanepidu.
Tak było między innymi w MOPS-ie, gdzie wśród pracowników stwierdzono dziewięć dodatnich przypadków. Osoby zakażone pozostawały w izolacji, nadzorowanej przez ich lekarzy rodzinnych. Przy występowaniu objawów chorobowych trwa ona 13 dni, a gdy objawów brak – dni 10.
– Niektórzy z pracowników MOPS mogli już wrócić do pracy od poniedziałku – zapewnia Liwartowski. - Jest to ważny społecznie urząd i należało podjąć takie decyzje i działania, by jego praca była zdezorganizowana możliwie jak najmniej i jak najkrócej.
Wzorem WSPol. Poszło kilka innych dużych firm z terenu powiatu, między innymi wielbarska IKEA, która wymaga od nowych pracowników odbycia kwarantanny, przeprowadza też cykliczne testy, ale i tych osób, które dłuższy czas nie były w pracy i wracają, np. po urlopach. Obejmuje to głównie przyjmowanych do pracy obywateli Ukrainy.
- Wśród nich zdarzają się tzw. przypadki dodatnie. - Nie wiemy dokładnie gdzie te osoby odbywały kwarantannę, często poza naszym powiatem, trudno ocenić w jakich warunkach, w każdym razie nieskutecznie, skoro notujemy zachorowania – ocenia Liwartowski.
Nad cyklicznym testowaniem profilaktycznym, prowadzonym w WSPol szczycieński sanepid nie ma pełnej kontroli. Otrzymuje informacje dotyczące liczby wykonywanych testów (zależnie od okoliczności i pracy uczelni w danym momencie bywa ich np. sto, ale i pięćset jednorazowo) i ich ostatecznych wyników.
Na miejscu pobierane są bowiem tylko wymazy, ale ich analizą nie zajmują się sanepidowskie laboratoria, a policyjne laboratorium kryminalistyczne w Warszawie. Przebieg tych badań stanowi właściwie tylko ciekawostkę, istotne dla sytuacji w mieście są wyłącznie wyniki. Te, w odniesieniu do testów wykonanych we wtorek, okazały się fatalne. Liczba potwierdzonych przypadków zakażeń była największa ze wszystkich dotychczasowych. Łącznie wtorek przyniósł aż 41 nowych przypadków zakażeń, z których gros – to właśnie pracownicy i studenci WSPol. Automatycznie znacznie wzrosła liczba też osób poddanych kwarantannie.
Na przeszkodzie zwalczaniu pandemii, a co najmniej ograniczaniu liczby osób zakażonych i zagrożonych stoją... zakażeni i zagrożeni.
- Liczba osób, przeciwstawiających się wymogom nie jest duża, powiedzmy na 10 tysięcy będzie to dziesięć osób, ale skutki takich zachowań i tak mogą być fatalne – podkreśla dyrektor Liwartowski. - Ich opór sprowadza się na przykład do odmowy poddania się testom czy wskazania innych osób, z którymi mogły mieć kontakt.
Kilka takich sytuacji miało miejsce i w Szczytnie. Argumentacja opornych bywa różna. Wynika przede wszystkim z tego, że wciąż jest wcale niemała liczba ludzi, którzy nie wierzą w istnienie koronawirusa, w jego szkodliwość, w pandemię...
- Z najbardziej osobliwym tłumaczeniem, z jakim dotychczas się spotkałem, wystąpiła jedna z potencjalnie zakażonych pań. Nie zgodziła się na pobranie wymazu do badań testowych. Stwierdziła, że pobrany od niej materiał genetyczny posłuży innym celom – badaniom i przetwarzaniu z udziałem biotechnologii – opowiada Liwartowski. - Mimo oporów takie osoby podlegają wszelkim rygorom, w tym na przykład kwarantannie, bo niezależnie od ich indywidualnych poglądów stanowią potencjalne zagrożenie dla innych.
Częściej osoby pozostające w kręgu źródła zakażenia odmawiają podania danych innych ludzi, z którymi miały kontakt. Takich danych wymaga sanepid podczas prowadzonych tzw. dochodzeń epidemiologicznych. - Nie interesują nas żadne intymne szczegóły, a wyłącznie bezpośredni kontakt i jego przebieg. Oceniamy tę bezpośrednią styczność, bo może ona prowadzić do potencjalnego przekazania wirusa, ale nie zawsze – wyjaśnia dyrektor sanepidu.
- Dochodzenie epidemiologiczne polega na tym, że osoba dodatnia podaje kontakty, a my w toku wywiadu często wykluczamy prawdopodobieństwo zakażenia. Chodzi o to, by objąć restrykcjami tylko naprawdę te przypadki, gdzie zagrożenie jest realne i wielce prawdopodobne. Nie chodzi o to, by każdemu robić test, każdą osobę poddawać kwarantannie, bo nie zawsze jest to konieczne. Cel tych wszystkich działań jest jeden: walczyć z pandemią w sposób możliwie najbardziej skuteczny i ograniczać jej śmiertelne skutki.
Panie Grzegorzu gratuluje wygranej. Mam nadzieje ze wie Pan ze bedzie pan rozliczony z wszytskich obietnic wyborczych. Bede przygladala sie Panu poczynaniom bo wierze ze pan to zrobi co obiecal. niech Pan tylko nie da sie sterowac innym a mysle ze bedzie pan swietnym wójtem. oby tylko Midura nie mieszał w Pana planach, bo to wszytsko obroci sie przeciwko Panu.
Anna
2024-04-25 20:54:27
30 lat jakaś kur... myślała że jest ok i NIKT się nie dowie. mam nadzieję że chwasta złapią (chwasty) i im zjeb... resztę ich nędznego żywota
Tobiasz
2024-04-25 11:00:11
Lol piszesz bzdury, w Kłodzku w 2019 roku 14 letni chłopiec zmarł wciągając gaz do nabijania zapalniczek
pedagog
2024-04-25 10:12:28
Szczere gratulacje Panie wójcie. Racjonalnie myślący włodarz będzie gwarancją sukcesu w rozwoju gminy. Powodzenia życzę i zawsze służę pomocą.
Wiesława Kowalewska
2024-04-25 09:00:43
Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński
Do mieszkaniec szczytna
2024-04-24 14:13:07
Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant
Gabi
2024-04-24 13:36:37
Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów
Ala
2024-04-24 13:09:32
Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.
mieszkaniec Szczytna
2024-04-24 11:06:09
Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?
Tor
2024-04-24 11:01:26
Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!
Jurgi6
2024-04-24 10:46:06