Na jeziorze Sasek Mały trwa trzecia doba poszukiwań 44-letniego mężczyzny, który zaginął po wywróceniu się łodzi wiosłowej. Do wypadku doszło w piątek, 1 sierpnia. Mimo wysiłków służb, mężczyzny nadal nie odnaleziono. Akcję utrudnia zamulone dno.
W piątkowe popołudnie dwóch mężczyzn, 44- i 51-latek, wypłynęli łodzią wiosłową na środek keziora Sasek Mały. Łowili tam ryby. W trakcie rejsu jednostka się wywróciła. Starszy z mężczyzn zdołał dopłynąć do brzegu i wezwać pomoc. Jego towarzysz w pewnym momencie zniknął pod powierzchnią wody i od tamtej pory nie udało się go odnaleźć.
Jezioro ma w tym miejscu głębokość około 3–4 metrów, jednak, im płytszy fragment akwenu, tym trudniejsze warunki - dno jest silnie zamulone, co znacznie utrudnia działania pod wodą. Akcja poszukiwawcza została wznowiona po raz drugi - w niedzielę. W działaniach biorą udział funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie, strażacy ze Szczytna, Olsztyna, Szczytna a także Specjalistyczna Grupa Wodno-Nurkowa z Giżycka.
Do tematu wrócimy.
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51
Mogłaby się wreszcie skończyć moda na te \"Q\", jako uzupełnianie polskich wyrazów. Nadmieniam, że \"Q\" może zakończyć się także rwą - oczywiście kulszową. To jednak zaśmiecanie języka. Może za mało rozwinięty słownik mowy ojczystej? Pamiętacie o określeniu funkcjonującym swego czasu o rodakach w krajach anglosaskich - w wersji fonetycznej podaję - q\'pipl (people)?
Śmieszek
2025-07-30 12:38:00
pamietaj ze to sluzba
jery
2025-07-29 20:40:29
I można za milion a nie za kilkanaście?
Bartek
2025-07-29 19:55:04
Świetna obsługa. Cierpliwość do pacjentów i zawsze wszystko dobrze wytłumaczone.
Viola
2025-07-29 14:28:22
Za takie pieniądze to można całą wodę w jeziorze wymienić na Muszyniankę. A tak serio serio, to ani słowa o kanale łączącym jeziora. Zasypią go, żeby się nowa zdrowa czysta ekologiczna woda nie mieszała z tą inną wodą? I czy nasze, szczycieńskie firmy zarobią na tym? Bo może być tak, że dostaliśmy te pieniądze, aby konkretna firma zgarnęła te pieniądze.
jans
2025-07-29 13:16:31
Fafernuchy i wycinanki to zdecydowanie kurpiowska tradycja. Kiedyś może z osiedleńcami docierała na Mazury.
małpa
2025-07-29 12:24:31
Feminizacja zawodu nauczyciela jest fatalna, zadziobią cię, bo nie piłaś kawki z koleżankami na przerwach, nie robiłaś z nimi na drutach i nie dzielisz się przepisami na jakieś ciasto, czy potrawkę, itp., itd. Boją się, bo usadziły się Panie na swych grzędach i obawiają się \"przesadzeń\".
Taki sobie czytelnik
2025-07-28 15:39:20
Stefcio doznał porażki i to kolejnej.
Rafi
2025-07-28 12:40:41