„W Szczytnie wszystko się zaczęło” – mówił Jakub Żulczyk podczas kameralnego spotkania z czytelnikami. Pisarz, który wychował się w pobliskich Zabielach, wrócił do miasta dzieciństwa, by opowiedzieć o pisaniu, polityce, emocjach i przyszłości zdominowanej przez sztuczną inteligencję. Sala była pełna, a rozmowa – chwilami śmieszna, chwilami ostra. Ale przez cały czas prawdziwa.
W sobotę Szczytno odwiedził Jakub Żulczyk – pisarz, scenarzysta, dziennikarz. Spotkanie odbyło się w rodzinnej atmosferze, bo to właśnie w Szczytnie, a dokładnie w Zabielach pod Wielbarkiem, się wychował.
Rozmowę poprowadził dziennikarz Mariusz Korpoliński. Publiczność usłyszała m.in. o pracy nad serialem „Belfer”, pisaniu w chaosie i znaczeniu emocji w literaturze. Żulczyk mówił też o dzieciństwie, pierwszej książce kupionej w szczycieńskiej księgarni i wrażeniu, jakie robiło na nim miasto.
W rozmowie nie zabrakło tematów politycznych. Pisarz odniósł się do zmiany prezydenta. Mówił o boksie, wytrwałości i tym, co według niego jest dziś ważne w polityce.
Spora część dyskusji dotyczyła sztucznej inteligencji. Żulczyk przyznał, że AI ułatwia mu research, ale nie zastąpi twórczości. – Prawdziwe dzieło potrzebuje emocji – podkreślił.
Poruszył także wątki społeczne, media, manipulację i to, jak technologia zmienia nasze życie. Uczestnicy mogli poznać kulisy pracy nad podcastem „Co ćpać po odwyku” i planach wydania go w formie książki.
Spotkanie z Żulczykiem było jednym z wydarzeń towarzyszących tegorocznemu festiwalowi Dni i Noce Szczytna. Cała rozmowa – tylko w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”.
Ludzi było tyle co zawsze. Czyli nędza. Jeszcze Panasewicz który już dawno ze sceny powinien zejść. Chłop wczoraj tak źle śpiewał że tego słuchać się nie dało. Druga sprawa że \"wspaniały\" burmistrz będzie mówić że wszystko było super. Otóż nie! Baba z dziadem ta impreza
Mieszkanie
2025-07-20 14:39:38
O to mogło by miasto zadbac. Co wiecej lepiej oznaczyć wjazd np pod Restauracje Kropelka w Tylkowie.
2025-07-19 01:12:27
W skrócie SMRÓD, BRÓD i UBÓSTWO...???? Pierwszy dzień dla plebsu za darmo koncerty same brudasy... Kolejne dni płatne impreza dla starych dziadów... Te dni i noce to jakaś tragedia ... Nie śmieszny żart... To ta \"elyta\" Tuska u i prezydenta miasta z PO się bawi ? ????
Avio
2025-07-18 19:12:29
Ja mam prośbę do funkcjonariuszy o zainstalowanie fotoradarów akustycznych, chociaż przy głównej ulicy. Od początku wakacji jeżdżą po Szczytnie grupki debili na motocyklach, w których celowo uszkodzone są tłumiki, ten hałas jest naprawdę uciążliwy. Może jak te dzbany w kaskach, dostaną zasłużone mandaty, to coś, do ich zakutych łbów dotrze.
Nikoś
2025-07-18 08:53:32
Pasym chyba powinno być walczy z turystami bo co tam robić . Centrum to beton plac po prostu straszne a zjeść czy znaleźć kafejkę by posiedzieć to nie ma gdzie. To straszne miasteczko!!!
Ali
2025-07-18 05:56:59
Oj, tak, tak! Tam zawsze był tzw. kiosk. Ja pamiętam taki blaszany, przeszklony. Być może wcześniej stał tam \"drewniak\". Te napoleonki, pączki... Mordki i łapki oblepione lukrem, kremem stawiały się na lekcji po tej dużej przerwie.
Sentymentalna
2025-07-16 12:49:27
No, mnie z dzieciństwem kojarzy się chleb od Bielskiego lub Kochanka. A w tym punkcie, a nieopodal chodziłam do podstawówki, była też kiedyś cukiernia czy piekarnia i na długich przerwach biegało się tam po spore ciastka \"ptasie mleczko\"...
Tutejsza
2025-07-16 11:20:14
Tekst nieciekawy, po prostu wylana żółć z głebi trzewi pana Mądrzejowskiego okraszony nieciekawym zdjęciem. Jak nie macie felietnistów, to może warto ogłosić jakiś konkurs, a nie publikować treści o niskim i watpliwym poziomie. Może chwila refleksji?
Joanna
2025-07-16 11:17:08
Co to SIM?
Gabi
2025-07-16 09:35:16
Gratuluję odwagi oderwania się odnzielonego koryta.
Obserwator
2025-07-16 00:44:02