Wtorek, 5 Sierpień
Imieniny: Dominiki, Dominika, Protazego -

Reklama


Reklama

WYBUCH W WULKANIZACJI RANIŁ 68-LATKA


Wybuch był tak potężny, że słychać było go w promieniu kilkuset metrów. - Szedłem akurat w okolicach dworca, gdy to się stało, oprócz potężnego huku poczułem podmuch powietrza po nogach – opowiada „Tygodnikami” Mateusz Janiszewski. - Myślałem, że to jakaś bomba. Nigdy wcześniej czegoś takiego na żywo nie sły...


  • Data:

Wybuch był tak potężny, że słychać było go w promieniu kilkuset metrów. - Szedłem akurat w okolicach dworca, gdy to się stało, oprócz potężnego huku poczułem podmuch powietrza po nogach – opowiada „Tygodnikami” Mateusz Janiszewski. - Myślałem, że to jakaś bomba. Nigdy wcześniej czegoś takiego na żywo nie słyszałem i nie czułem.

 

Powypadały szyby

Nie była to jednak bomba, a zbiornik ze sprężonym powietrzem, który wybuchł w zakładzie wulkanizacji przy ulicy Kolejowej w Szczytnie. - Siła wybuchu była tak potężna, że z budynku powypadały szyby – mówi Jacek Matejko ze szczycieńskiej straży pożarnej.


Reklama

Podmuch wyrzucił też drzwi i kilka innych elementów na kilkadziesiąt metrów. W wypadku ciężko ranny został 68-letni mężczyzna. - Trafił do szpitala w Olsztynie, jego stan jest naprawdę bardzo poważny – mówi Aneta Choroszewska-Bobińska ze szczycieńskiej policji.

 

Śledczy sprawdzają

W wybuchu cierpiał też inny mężczyzna, 55-latek. Z obrażeniami twarzy trafił do szpitala w Szczytnie. - Ustalamy przyczyny tego zdarzenia – informuje policjantka. - Na miejscu śledczy zabezpieczyli ślady.

Reklama

Dlaczego potężny zbiornik wybuchł? - Na to pytanie odpowiedzą biegli, którzy przebadają to co zostało ze zbiornika i urządzeń do niego podłączonych – mówi Aneta Choroszewska-Bobińska. - Na razie za wcześnie mówić o powodach.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama