Mieszkańcy tak zwanej ulicy Miłosnej, znanej też jako Gnojna w Kolonii doczekają się w końcu asfaltu. Gmina Świętajno otrzymała na tę inwestycję 810 tys. zł dofinansowania z Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Przez mieszkańców Kolonii (gmina Świętajno) przez lata droga do tartaku nazywana była ulicą Gnojną, a potem Miłosną. - Dziś tu raczej pasuje Wybojowa – mówi nam jeden z mieszkańców Kolonii. Za rządów poprzedniego wójta w ulicy wybudowana została kanalizacja, przy czym istniejąca nawierzchnia asfaltowa zupełnie zniszczona. Po poprzednim wójcie zostały więc doły, a obecna wójt też jakoś nie może się z tym uporać.
Mieszkańcy ulicy Miłosnej, których jest grubo ponad 30, od lat domagają się przywrócenia asfaltu na drodze.
- Od budowy kanalizacji minęło już niemal 8 lat, chyba czas, aby w końcu pojawił się też tu asfalt – mówią.
To się na szczęście zmieni. Jest szansa, że jeszcze w tym roku ruszy remont drogi.
- Na razie prace będą dotyczyły odcinka o długości około 1,2 km – mówi wójt gminy Świętajno dr Alicja Kołakowska. - Projekt mamy, oczywiście, na dłuższy odcinek, ale na razie wsparcie otrzymaliśmy na pierwszy etap i to on będzie realizowany.
Wsparcie to 810 tys. zł. Łączny szacowany koszt prac to około 1,6 mln zł. Ostateczna cena będzie znana jednak dopiero po przetargu, który będzie ogłoszony jeszcze w tym roku.
Ulicy Gnojnej (żadnej innej też) w Koloni formalnie nie ma, ale znają ją niemal wszyscy mieszkańcy gminy Świętajno. Skąd ta nazwa?
- Niewiele osób chyba już o tym pamięta – mówi nam jeden z mieszkańców wsi. - Z tego co ja wiem, to powodów było kilka, że tak tę uliczkę naszą nazwano. Najpierw wszyscy wszystko wyrzucali na tę ulicę, potem dochodziło nawet do „wojen nocnikowych” pomiędzy niektórymi z mieszkańców. Tak słyszałem, ale czy to prawda?
Mieszkańcy wsi wolą jednak nazwę Miłosną.
- Zdecydowanie jest ładniejsza – mówi z uśmiechem nasz rozmówca. - Nazwa pochodzi od tego, że tu młodzież umawiała się tu na schadzki, a to zakochani chodzili trzymając się za ręce, a i w innych hm... okolicznościach zdarzyło się przyłapać tu jakieś parki. Więc tak powstała Miłosna.
Fot. Na razie na drodze znajduje się żwir. Wkrótce zastąpi go asfalt. Ciekawe, czy dla wyremontowanej uliczki mieszkańcy wymyślą nową nazwę...
Brawo Krzysztof
Jan
2025-05-05 22:13:59
Do Tutejszej: kurczę, nie czepiaj się. Tu zgubiono parę literek. Mianowicie osoba pisząca ten tekst miała wryte w głowę określenie \"lempol\". Nie \"Lenpol\", tylko \"Lempol\". Gdzie pracujesz - w Lempolu, gdzie dzieci w przedszkolu - w lempolowskim, gotujesz w domu - nie, mam stołówkę lempolowską. Itd, itp. Tak samo z ichnią orkiestrą. Nie powinnam wspominać - ale wygadam się - pewien znany działacz społeczny, prowadzący tę orkiestrę - podobnie ją nazywał. Nieprawdaż? Każdy z nas to zna i pamięta. A w młodzieży głowach rodzinne tradycje tkwią, jak widać, głęboko. Co do śp. \"funkcjonariusza ORMO - może i był w tej formacji. Ale znany był z działania w Lidze Obrony Kraju. Zdaje się, że z jej ramienia prowadził zajęcia w \"zuchach\" ucząc młodziaków, jak bezpiecznie poruszać się w ruchu publicznym. Wyuczone zuchy i harcerze byli członkami Młodzieżowej Służby Ruchu (MSR), która brała udział w zabezpieczeniu pod tym względem 1 - majowych pochodów. To na koniec - po co Wam ten \"Funkcjonariusz\"? Był znany też z anegdoty, kiedy z megafonem w ręku przywoływał swego pieska, który udał się na \"gigant\". Piesek miał na imię Burza. Wołając \"Burza, Burza\" w środku miasta wzbudził Janik panikę wśród ludzi, którzy pewnego słonecznego dnia zostali \"ostrzeżeni\" przed nadchodzącą rzekomo nawałnicą. Bo jak Janik za coś się wziął - trzeba było traktować serio.
Też Tutejsza
2025-05-05 15:04:24
Szanowna Redakcjo, dlaczego wstrzymaliście mój komentarz ?! Racjonalnie myślący człowiek.
Wiesława Kowalewska
2025-05-05 08:55:49
Prawda jest taka, wodociąg musi byc wzmocniony tak aby Natura Mazur - gigantyczny hotel ktory ma gigantyczne zapotrzebowanie na wode niezwlocznie przestał czerpac wode z jeziora na potrzeby biznesu. Ilosci wody które sa tam potrzebne na wszystkie baseny, jacuzzi, prysznice i kąpiele sa niepliczalne i czerpane z studni głębinowej zasilanej wodami jezior. Problem wysychania jeziora nie bez przyczyny nasilił sie wraz z pojawieniem sie tego hotelu. Zmiana klimatu oczywiscie odciska pietno ale przede wszystkim biznesy eksploatują jezioro w największej mierze. Najpierw potrzebny jest silny wodociag i obowiazkowe podlaczenie biznesów a potem domków letniskowych. Wtedy bedzie można narzucić obowiązek podlaczenia sie do wodociągu kazdego z mieszkańców. Bedzie to napewno pierwszy najwazniejszy krok w kierunku uratowania tego pieknego jeziora.
Agata Penell
2025-05-04 14:43:25
Pani Aniu, prawda wcześniej czy później wyjdzie. Firma upadnie, pan Greczycho zniknie, tak szybko jak się pojawił, a Wójt zostanie z ręką w nocniku razem z radnymi.Powodzenia
romek
2025-05-03 15:45:48
A nie można założyć zrzutki??
Tutejsza
2025-05-03 14:38:05
Było jeszcze hasło \"Program Partii programem narodu\". A czemu orkiestra \"lempkowska\" a nie \"lenpolowska\"?
Tutejsza
2025-05-03 14:36:31
Ciekawe, ktoś na ten barak w centrum wydał pozwolenie. A może to budynek tymczasowy?
Gość
2025-05-03 12:59:05
Ale nic nuda, nawet zwykłej potancowki miejskiej nie ma
Boluś
2025-05-03 12:52:14
Było Niech się święci 1-Maja
Gabi
2025-05-03 12:52:00