Poniedziałek, 16 Czerwiec
Imieniny: Jolanty, Lotara, Wita -

Reklama


Reklama

Trzeba cierpliwie czekać


Daniel Wieszczyński to mieszkaniec Szczytna, który od ośmiu lat stara się o przyznanie mu i jego rodzinie mieszkania komunalnego. - Pierwsze pismo złożyłem w 2004 roku, od tego czasu piszę kolejne podania, ale jak dotąd nie przyniosło to skutku – mówi.

  • Data:

Daniel Wieszczyński to mieszkaniec Szczytna, który od ośmiu lat stara się o przyznanie mu i jego rodzinie mieszkania komunalnego. - Pierwsze pismo złożyłem w 2004 roku, od tego czasu piszę kolejne podania, ale jak dotąd nie przyniosło to skutku – mówi.

Daniel Wieszczyński wraz z żoną Izabelą wychowują trójkę dzieci. - Julia ma trzy i pół roku, Igor cztery lata, a Dominik jedenaście. Przez ostatnie lata kilkakrotnie zmienialiśmy stancję, przez co dzieci nie mają poczucia stabilności – twierdzi mężczyzna. Pan Daniel pracuje na stacji bezynowej, gdzie zarabia 1300 złotych. Żona natomiast nie pracuje – Dostajemy czterysta złotych zasiłku rodzinnego – dodaje.

Jakim sposobem utrzymują się – trudno powiedzieć. Wieszczyńscy za stancję płacą 600 złotych miesięcznie plus opłaty. Do tego dochodzi koszt pobytu dwójki dzieci w przedszkolu. - Ostatnio za ogrzewanie gazowe zapłaciliśmy cztery tysiące złotych za okres sześciu miesięcy, od października do marca. Gdyby nie pomoc rodziny nie dalibyśmy sobie rady.


Reklama

Pan Daniel zameldowany jest wraz z najstarszym synem w mieszkaniu znajdującym się w budynku przy ul. 1 Maja, gdzie mieszkał przez pewien czas z rodziną. - Nie możemy tam mieszkać. Jest nas piątka, a tam jest za mało miejsca, żebyśmy się pomieścili – tłumaczy. W jego przekonaniu – skoro jest zameldowany w budynku do rozbiórki, powinien kolejne komunalne mieszkanie otrzymać w pierwszej kolejności. Jak się jednak okazuje, wykazywanie niewielkich dochodów może być szkodliwe. Według wyjaśnień Ilony Bańkowskiej, naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej, rodzina Wieszczyńskich może liczyć tylko na mieszkanie socjalne, zapewne więc nie lepsze niż to, które może zajmowac przy ul. 1 Maja.

- Ta rodzina nie kwalifikuje się do przyznania mieszkania komunalnego, ponieważ jej dochody są zbyt niskie. Jest na liście oczekujących na mieszkanie socjalne. Jednak pierwszymi osobami, które otrzymają takie lokum są te, które zostały eksmitowane z dotychczas zajmowanych mieszkań – mówi naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej. Jak dodaje Bańkowska miasto nie ma w swoich zasobach wystarczającej ilości lokali socjalnych, dlatego trzeba czekać.

Reklama

Patrycja Woźniak

fot. Patrycja Woźniak



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama