Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Trudny przyszłoroczny budżet miejski


Miejscy radni zapoznali się z projektem budżetu na 2023 rok. Będzie to jeden z trudniejszych budżetów w historii szczycieńskiego samorządu. Deficyt ma wynieść aż 11 mln zł. W pierwszej, wstępnej wersji projektu dziura budżetowa sięgał nawet 30 mln zł.


  • Data:

Dochody budżetu skalkulowano na 122 mln, a wydatki na 133 mln zł. Wydatki majątkowe, czyli inwestycyjne to 27 mln zł. Konstrukcja tegorocznego budżetu była wyjątkowo trudna, bo w przyszłym roku mają wzrosnąć m.in.: ceny energii, najniższe wynagrodzenie, czy składki na ZUS. Dochody, niestety, zostają na podobnym poziomie, a w niektórych działach będą nawet niższe. W pierwszej wersji projektu dziura budżetowa sięgała 30 mln zł.

 

- Budżet z takim deficytem nie mógł być skonstruowany – tłumaczyła radnym skarbnik Alina Gajkowska. - Dlatego poproszono jednostki podległe o ograniczenie potrzeb. Wydatki udało się zmniejszyć o 10-15 procent.

 

Deficyt budżetowy ma być pokryty w dużej mierze z kredytu – ponad 8 mln zł. Pozostałe środki mają pochodzić z pieniędzy „zaoszczędzonych” w tym roku.

 


Reklama

27 mln zł ma iść na inwestycje. Większość zaplanowanych zadań będzie kontynuacją tegorocznych.

Reklama

 

Wśród planowych inwestycji jest na przykład rozbudowa cmentarza w Szczytnie, na co miasto otrzymało 4,3 mln zł z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Przedłużana ma być też „żywotność” niektórych dokumentacji na drogi, aby nie straciły ważności i pozwoleń na budowę. Samorządowcy liczą, że pojawią się w końcu środki z Krajowego Planu Odbudowy, co pozwoliłoby na rozpoczęcie działań związanych z modernizacją oczyszczalni ścieków, czy budową hali sportowej przy SP2.

 

Zadłużenie miasta ma wynieść niemal 35 mln zł i sięgnie 28 procent dochodów. Aktualnie jest to kwota około 25 mln zł.

 

- Na ile miesięcy wystarczy zaplanowanych środków? – dopytywał przewodniczący rady Tomasz Łachacz podczas posiedzenia komisji, na której analizowano projekt budżetu.

 

- W każdej podległej jednostce może wyglądać to nieco inaczej – odpowiadała skarbniczka Alina Gajkowska. - Budżet projektowany jest na 12 miesięcy, a na jak długo wystarczy środków, to już inna sprawa. Trzeba odjąć 10-15 procent. Czyli pieniędzy nie ma na dwa, może miesiąc – dodała. - Ale w ciągu roku pojawiają się dodatkowe źródła finansowania.

 

Na kłopoty budżetowe miasta mają wpływ też niedoszacowana stawka na śmieci, czy niższe podatki. Przypomnijmy, że na ich znaczące podniesienie nie zgodzili się miejscy radni. Z wyliczeń miejskich urzędników wynika, że z tego powodu dochody budżetowe będą niższe o około 2 mln zł.



Komentarze do artykułu

Szczytnianin

Szczytno mając tak niedolnych radnych, którzy działają na szkodę miasta, to aż się dziwię że tylko taki jest deficyt. Pewnie to zasługa Pani skarbnik która robi wszystko bo ten budżet jakoś spiąć do kupy.

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama