O kluczowym tegorocznym wydarzeniu w Jedwabnie, czyli Festiwalu Jedwabno Mazury 2025 z udziałem Thomasa Andersa z dawnego słynnego duetu Modern Talking – wydawać by się mogło – wiadomo już wszystko. Im jednak bliżej do 16 maja, tym pojawia się więcej informacji, a także pytań ze strony zainteresowanych. O tym, co znane i co jeszcze powszechnie nieznane – rozmawiamy z wójtem Sławomirem Ambroziakiem.
Zacznijmy w odniesieniu do tytułu. Festiwal odbędzie się w piątek, 16 maja czyli dwa dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, tuż przed ciszą wyborczą. Może się więc zdarzyć, że Jedwabno przeżyje nalot kandydatów i innych polityków...
Jeśli kupią bilety, to zapraszam. Z pewnością koncert będzie na tyle atrakcyjny, że pozwoli osobom, zaangażowanym w kampanię wyborczą odreagować stresy i trudy kampanii. Natomiast na pewno żaden z nich nie będzie miał dostępu do mikrofonu. Żadnej polityki, żadnej propagandy. Tylko rozrywka.
Zbieżność terminów jednak jest.
Przypadkowa. Planowaliśmy festiwal na długo przed ogłoszeniem terminarza wyborów. Rozważaliśmy, czy ma to być w piątek czy w niedzielę. Postawiliśmy na piątek wychodząc z założenia, że uczestnicy będą mieli cały weekend na odpoczynek i rozładowanie emocji po koncercie. Można by rzec: opatrzność czuwała, bo okazało się później, że niedziela ma być wyborcza.
Wśród internautów pojawia się niepokój, że koncertowa gwiazda nie zaśpiewa, a jej głos popłynie z tzw. playbacku...
Thomas Anders jest zbyt wielką gwiazdą, by sobie pozwolić na playback. Poza tym, już po zawarciu umowy, byłem na jego koncercie w Tomaszowie Mazowieckim (gdzie zresztą nagrywaliśmy filmiki promocyjne) i na własne oczy i uszy przekonałem się, że śpiewa na żywo, w trakcie całego koncertu. Takie pytania i wątpliwości wywołują zapewne relacje wielkich show telewizyjnych, np. sylwestrowych, gdy wykonawcy są wręcz zmuszani do korzystania z playbacku, bo na scenie wiele się dzieje, mnóstwo ludzi, chórków, tancerzy, muzyków i w takim tłumie trudno stać przy mikrofonie i właściwie z niego korzystać.
Jaki był odbiór przez publiczność w Tomaszowie?
Widzowie byli zachwyceni. Bawili się naprawdę doskonale, a była to niemała grupa, bo jakieś 2 tysiące ludzi. Jestem pewien, że w Jedwabnie będzie jeszcze lepiej. Nasz stadion, jako widownia, pomieści co najmniej 3 tysiące osób, a poza będzie maj: a więc wiosna, świeża zieleń, mazurska przyroda wokół, co samo w sobie zrobi dodatkowy klimat.
Będzie więc śpiewał Thomas Anders, ale także...
Sam koncert Thomasa będzie trwał godzinę i 40 minut. Zaśpiewa wszystkie największe hity Modern Talking oraz ich mniej znane piosenki, ale także jego piosenki solowe. Zagra z muzykami, którzy grali z nim, a dokładniej z Modern Talking (zwanym drugim) w latach 1998-2003. Przed nim wystąpi inna gwiazda z lat 80. czyli Paweł Stasiak z zespołem Papa D., tj. muzycy dawnego zespołu Papa Dance. Natomiast po Andersie zagra Kamil Bednarek z zespołem, czyli wykonawca, którego dziś słucha młode pokolenie. Jako supporty, przed głównymi wykonawcami, wystąpią nasze lokalne zespoły z gminy Jedwabno: Black Minds z Szuci i Bartosz Abramski.
Bartosz to disco polo, Black Minds to pop rock, Bednarek to coś między reggae a popem... To dość szeroka gama gatunków podczas jednego koncertu.
Bo to festiwal, więc dbamy o różnorodność, by każdy uczestnik znalazł coś dla siebie. Niejako w odpowiedzi na przewidywaną różnorodność wiekową widowni. Chociaż nie tylko widowni, bo wykonawców też. To może być wydarzenie, które seniorów przekona do tzw. bardzo mocnego uderzenia, a młodym pokaże, że muzyka sprzed czasu ich narodzin jest też wiele warta.
Wygląda na to, że staliście się wzorem dla Szczytna, które Dni i Noce też już przerabia na festiwal, a i nazwę mu nadało bardzo zbliżoną... Nie wspominając już o biletowaniu koncertów.
W mojej ocenie Dni i Noce Szczytna były festiwalem już wcześniej, tyle że takiej nazwy nie miały. I nie do końca Szczytno idzie naszym śladem, bo bilety na koncert w Jedwabnie kosztują obecnie ponad 200 zł i tańsze nie będą. Za nieco mniejsze pieniądze można je było nabyć przed świętami Bożego Narodzenia. Wtedy sprzedanych zostało już pół tysiąca wejściówek.
Ale i tak to jeszcze daleko do pokrycia kosztów...
Gminę to wydarzenie będzie kosztować 600 tysięcy. Sprzedane bilety i trochę sponsorzy na dzień dzisiejszy przyniosły już ponad 100 tysięcy, a najbardziej kluczowe w zakresie sprzedaży dwa miesiące jeszcze przed nami. Tu może przytoczę anegdotyczne zdarzenie. Jednym ze sponsorów festiwalu jest nasz Bank Spółdzielczy. Jego prezes, Krzysztof Karwowski skomentował to tak: „Kiedy w latach 80. na bazarze w Białymstoku kupowałem kasetę z piosenkami Modern Talking na pewno nie przypuszczałem, że będą sponsorem ich występu”.
Myślę, że spora liczba nabywców biletów może bądź będzie mogła coś podobnego o sobie powiedzieć. Zatem rzecz najważniejsza: gdzie można te bilety kupić?
W serwisie internetowym: biletyna.pl. Zapraszam: najpierw do odwiedzin tej witryny, a później do Jedwabna. Oczywiście koncert Thomasa Andersa to niebywała okazja, ale w naszej gminie warto gościć także i bez okazji.
Ciekawe czy prawnicy też zajmą się zakupem wieży ciśnień bo wygląda to na przekręt
Ciekawski
2025-04-23 22:09:15
Zarząd Powiatu i radni powiatu do likwidacji. Komu i do czego to potrzebne?!
Tylko zamieszanie i problemy tworzą.
2025-04-23 14:26:41
Tak jest chyba we wszystkie święta. Jest informacja o dyżurze, ale można tylko klamkę pocałować. Nikt nie otwiera
Beata
2025-04-23 09:50:36
Mieszkańcy wybrali burmistrza z Myszyńca to czego się spodziewają? Trzeba było jechać do Myszyńca tam apteki otwarte.
Tomasz
2025-04-23 08:24:01
Strata pieniędzy jak i czasu, szkolić należy masy ludzi nie jednostki często zmanierowane i upolitycznione.
Anna
2025-04-23 08:18:50
Dramat, nie mogłem kupić tabletek na kaca i prezerwatyw.
Krzyś Pijus
2025-04-23 08:12:05
Niechybnie to ktoś kto dopiero co wyrósł z takich zjeżdżalni bo ma umysł malucha, ale pewnie się fizycznie już nie mieści na zabawkach i z zazdrości to zrobił. A na poważnie, to trzeba by mu i jemu podobnym zadać sporo prac społecznych i wkładu z własnej kieszeni.
Tutejsza
2025-04-22 18:48:18
To po co nam szpital, SOR jeśli zwykły człowiek z receptą nie ma się gdzie udać. Wiem sam bo niby apteka w kauflandzie jest w pewnych godzinach otwarta, ale to mit. Sam tam byłem i sporo ludzi czekało i każdy się pytał jeden drugiego czy otwarta bo według grafiku powinna być. I co i nic grafik grafikiem a miasto powiatowe nie ma apteki nawet w niedzielę. To lepiej jechac do Olsztyna i tam od razu wykupić receptę . Bo co z recepty jak nie ma jej gdzie wykupić.
kibic
2025-04-22 14:18:26
No to Powiat dokonał wiekopomnego czynu prawodawczego. Lepiej radnych nie wpuszczać na salę obrad, bo z nudów wymyślą jeszcze coś bardziej kuriozalnego. W sumie nie wiem, co by to mogłoby być. Jednak, jak to klasyk powiadał: myślał, że osiągnął dno, gdy nagle usłyszał pukanie od spodu.
Taki sobie czytelnik
2025-04-22 11:43:59
A może by napisać artykuł o tym naszym cudownym browarze? Ponoć kasy tam nie wypłacają już od jakiegoś czasu...wolne media by mogły podjąć tak ciekawy temat...
Jan
2025-04-22 04:57:55