Niedziela, 14 Grudzień
Imieniny: Alfreda, Izydora, Zoriny -

Reklama


Reklama

Śpiewająca msza w Szymanach


Urodził się 4 kwietnia 1947 r. w Inowrocławiu. Dzieciństwo spędził w miejscowości Płowki nieopodal Radziejowa Kujawskiego, gdzie rodzice - Krystyna i Lucjan Gralakowie, prowadzili duże gospodarstwo rolne. Obydwoje ...


  • Data:

Urodził się 4 kwietnia 1947 r. w Inowrocławiu. Dzieciństwo spędził w miejscowości Płowki nieopodal Radziejowa Kujawskiego, gdzie rodzice - Krystyna i Lucjan Gralakowie, prowadzili duże gospodarstwo rolne. Obydwoje pochodzenia ziemiańskiego. Lucjan - wychowanek XX. Salezjanów, z wykształcenia inż. rolnik, Krystyna (z domu Kapelińska) - wychowanka SS. Urszulanek. Młody Lech studia teologiczne rozpoczął w tarnowskim seminarium w 1966 r. Święcenia kapłańskie przyjął 1 czerwca 1975 r. Zespół wokalno-instrumentalny "Oratorium" powstał trzy miesiące po święceniach - 10 września 1975 r.

- Moja przygoda z muzyką zaczęła się już właściwie w domu rodzinnym. Mieliśmy zespół, w którym prym wiódł ojciec grający na akordeonie. Jako nastolatek, jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku, upodobałem sobie gitarę i z nią do dziś się nie rozstaję. W naszym rodzinnym zespole grała jeszcze siostra na skrzypcach, brat na drugim akordeonie, a ojciec dodatkowo przygrywał na mandolinie i łatwiejszym dla mnie pytaniem byłoby to, kto w domu nie grał – dodaje ze śmiechem ks. Gralak.

Od połowy lat 70. ubiegłego roku zespół Oratorium wyjeżdżał do parafii w całej Polsce, głosząc Ewangelię piosenką, stając się wkrótce jednym z najbardziej popularnych zespołów współczesnej muzyki religijnej.


Reklama

W 1986 r. zespół uczestniczył we mszy św. celebrowanej przez Ojca Świętego Jana Pawła II w Castel Gandolfo, rozpoczynając serię wyjazdów poza granice Polski. Odbył łącznie 23 podróże, odwiedzając m.in. Włochy, Niemcy, Francję, Belgię, USA, Kanadę, Litwę, Białoruś i Ukrainę. W repertuarze zespołu znajdują się utwory z muzyką religijną, patriotyczną, ludową i rozrywkową, a jego dorobek stanowi 28 kaset i 7 płyt CD.

- Najbardziej ze wszystkich wyjazdów zapamiętałem ten z 1990 roku. Koncertowaliśmy wówczas na Białorusi i Litwie. W tych krajach panowała jeszcze wówczas tzw. „głęboka komuna”. Na Litwie w okręgu Solecznikowskim mieszka bardzo dużo Polaków i w jednej z okolicznych sal kołochozowych rozpoczęliśmy koncert o godz. 23.00. Dla ludzi, którzy tłumnie przybyli, było to wielkie wydarzenie. Na zakończenie koncertu na scenę weszła starsza pani, klęknęła i w stronę widowni bardzo gromkim głosem wykrzyknęła: „Teraz o Zbawco pozwól odejść swojej służebnicy w pokoju, bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie!” Dla takich chwil chce się żyć – wspomina ks. Gralak. - Ci ludzie, którym ustrój komunistyczny zamykał świątynie, na przekór władzom żyli w bardzo głębokiej wierze. Dla tej starszej kobiety nasz koncert był duchowym spełnieniem.

Reklama

W niedzielę zespół Oratorium można było usłyszeć aż czterokrotnie podczas koncertów w kościele pw. Św. Brata Alberta w Szczytnie. Ks. Lech Gralak, mimo że jest już na emeryturze nadal jeździ po Europie i głosi Ewangelię piosenką. Na pytanie, jak zachować pogodę ducha i ciepło oraz życzliwość dla innych ludzi, odpowiada: - Nie tracić nigdy optymizmu i nadziei oraz nie pozwolić się zgnębić wewnętrznie i duchowo, a wszędzie wokół widzieć dobro.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama