Błękitni Pasym nie mają w tym roku szczęścia do zimowych sparingów. Pierwszy zaplanowany mecz kontrolny z Naki Olsztyn się nie odbył z powodu zasypanego śniegiem boiska na Dajtkach. Kolejne spotkanie udało się rozegrać, ale pasymianie musieli uznać wyższość Warmii Olsztyn i przegrali 0:2. W minioną sobotę miał się odbyć kolejny sparing, a rywalem miał być występujący w klasie okręgowej Start Nidzica, ale na przeszkodzie znów stanęło boisko.
Drużyny miały się spotkać na olsztyńskich Dajtkach, jednak okazało się ponownie, że boisko nie zostało przygotowane i było pokryte lodem. Trenerzy obu drużyn uznali, że najważniejsze jest zdrowie zawodników i zdecydowali się nie rozgrywać tego spotkania. Na szczęście kolejne sparingi Błękitni zaplanowali w Mrągowie, a tam jak dotąd nie było problemów z murawą. W piątek rywalem pasymskiego zespołu będzie Tęcza Biskupiec.
Od pewnego czasu z Błękitnymi trenuje Radosław Krzewski. 18-letni zawodnik jest aktualnie zawodnikiem SKS Szczytno, którego jest też wychowankiem. W przeszłości występował także w Naki Olsztyn oraz Koronie Ostrołęka. Uniwersalny zawodnik mogący występować zarówno w linii pomocy jak i w ataku spodobał się sztabowi Błękitnych i prawdopodobnie, na zasadzie wypożyczenia, trafi do jedynego przedstawiciela naszego powiatu w forBet IV lidze.
W chwili oddawania Tygodnika do druku transfer jest jeszcze niepotwierdzony, ale jest już bliski finalizacji. Z pierwszą drużyną cały czas trenuje dwóch zawodników z zespołu juniorów młodszych - Wiktor Żubrowski i Emil Chełstowski.
Z zespołem, niestety, pożegna się najbardziej doświadczony piłkarz Błękitnych – Piotr Młotkowski. 44-letni pomocnik przebywa na testach w SKS Szczytno, w barwach którego zdążył wystąpić już w dwóch sparingach. Jesienią „Mopek” zagrał w pięciu meczach forBet IV ligi, w których zdobył jedną bramkę.
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44
Ostatni do pożaru albo wcale a po Laury pierwsi! To jest nienormalne!
Marek
2025-07-06 21:53:10
A o swoim kalendarzu wyborczym będziesz Pan Burmistrzu pamiętał? Może też coś się o rok przesunie do tyłu, albo do przodu? Skandal - to mało powiedziane. Dedykowanie uroczystości z okazji długoletniego pożycia małżeńskiego dla par, których jubileusz datowany jest na 2024 r. w 2025 r.? Co kto ma w głowie, aby takie tłumaczenie podawać? Obnaża to indolencję urzędników, nieznajomość środowiska miasta. Ale pan Och! nie ma o tym zielonego pojęcia. Może wymyśli jakąś uroczystość dla par, które jubileuszu 50-lecia nie dotrwały i się \"nie łapią\", bo roczek minął, a jedno z nich udało się do wieczności. Wstydu pan burmistrzu nie masz!
Taki sobie czytelnik
2025-07-06 16:06:04
Alkohol i wodą tak się zawsze kończy.
Lolek
2025-07-06 09:14:46