Niedziela, 11 Maj
Imieniny: Antoniny, Izydory, Jana -

Reklama


Reklama

Rolnik zginął przygnieciony belą siana


Potężna bela siana przygniotła 69-letniego mieszkańca gminy Rozogi. Pan Stanisław, który przyjechał na pole w okolice Lipnika pomagać swojemu synowi, nie przeżył. Mieszkańcy Kokoszek, skąd pochodzi pan Stanisław, są w szoku. - Trudno uwierzyć w tę tragedię – mówi nam jeden z jego sąsiadów. - To był taki dobry, uczynny człowiek. Był już na emeryturze, ale nadal pomagał synowi na gospodarce. Doglądał jej.


  • Data:

Kokoszki to niewielka miejscowość w gminie Rozogi. Wszyscy znają się tam doskonale. Tragedia, która dotknęła jednego z mieszkańców wsi, szybko się po niej rozeszła.

 

- Do tej pory nie mogę w to uwierzyć – mówił „Tygodnikowi Szczytno” we wtorek jeden z sąsiadów pana Stanisława. - Znałem go dobrze. Był to bardzo pracowity, uczynny i dobry człowiek. Był już na emeryturze, ale żył rolnictwem, dlatego wciąż pomagał w pracy synowi, który przejął po nim gospodarkę. To wielka tragedia dla tej rodziny. Ogromnie im współczuję.

 

 

Pomoc skończyła się tragedią

 

Do wypadku doszło w poniedziałek, 15 czerwca około godziny 20. Na polu o okolicy Lipnika w gminie Rozogi pracował syn 69-latka. Mężczyzna przyjechał, aby pomóc mu załadować bele siana na przyczepę. Gdy mężczyźni mocowali pasami ładunek, jedna z bel osunęła się i przygniotła pana Stanisława.


Reklama

Na miejscu tragedii pojawili się wezwani ratownicy medyczni.

 

- Mimo naszych usilnych starań nie udało się uratować tego mężczyzny – mówi Grzegorz Achremczyk, szef szczycieńskiego pogotowia. - Miał zbyt wiele poważnych urazów wielonarządowych.

 

Na miejscu tragedii pojawili się też policyjni śledczy oraz prokurator. Zabezpieczyli ślady, przesłuchali świadków zdarzenia. Ustalają szczegóły tej tragedii.

 

Ostrożność i rozwaga niezbędne w polu

 

Przy tej tragedii policjanci apelują do rolników o większą ostrożność i uwagę.

 

- Trwa sezon zaawansowanych prac polowych – mówi Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji. - Chwila nieuwagi może zakończyć się tragicznie. Apelujemy o rozwagę, zachowanie trzeźwości, przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa oraz zwrócenie szczególnej uwagi na najmłodszych, którzy już za kilka dni rozpoczną wakacje. Nie tylko dorośli, ale przede wszystkim dzieci, narażone są na wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą pracą na gospodarstwie rolnym.

Reklama

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama