Mieszkańcy domów znajdujących się przy ulicy Podleśnej w Szczytnie już od około trzydziestu lat walczą o drogę. - Odkąd tu mieszkamy ciągle zmagamy się z dziurami – mówią sami zainteresowani.
- Nie dość, ż...
Mieszkańcy domów znajdujących się przy ulicy Podleśnej w Szczytnie już od około trzydziestu lat walczą o drogę. - Odkąd tu mieszkamy ciągle zmagamy się z dziurami – mówią sami zainteresowani.
- Nie dość, że droga wygląda okropnie to przede wszystkim jej pokonywanie jest uciążliwe dla wszystkich: kierowców, aut czy pieszych. Wszyscy musimy jednak jakoś dotrzeć z domów do miasta i z powrotem – twierdzą mieszkańcy. Jak dodają od trzydziestu lat nic się w tej kwestii nie zmienia, mimo że Urząd Miejski jest o stanie drogi często informowany. - Zawsze po zimie, gdy stopnieje śnieg droga jest jak ser: dziura obok dziury. Ulicą trudno jest przejechać czy przejść, ponieważ nie ma chodników – uskarża się Andrzej Karczmarski.
Mieszkańcy są zdenerowani i chcieliby, aby miasto w końcu załatwiło sprawę porządnie.- Co roku jest to samo. Dzwonimy do Wydziału Gospodarki Miejskiej. Po paru dniach przyjeżdża równiarka, naprawia. Jednak za kolejne parę dni ulica wraca do stanu pierwotnego i znów wszędzie są wyrwy – mówi Dorota Ignaczak. - Tak naprawdę wystarczy, że popada deszcz, a ulica ponownie wygląda jak ser szwajcarski.
Andrzej Karczmarski osobiście o sprawie rozmawiał z burmistrz Górską. - Jedyne, co udało mi się wówczas osiągnąć to to, że równiarka przez jakiś czas przyjeżdżała co tydzień i poprawiała uszkodzenia – twierdzi mężczyzna. - Teraz także się pojawiła, gdy znowu nękaliśmy telefonicznie pracowników wydziału. Jednak to bezsensowne działania, których efekty są mizerne.
Utyskujacy mieszkańcy oczekują więc skuteczniejszych działań. - Skoro nie można przeprowadzić remontu z prawdziwego zdarzenia to może warto byłoby tę ulicę pokryć trwalszym kruszywem? Może byłoby to w rezultacie tańsze niż ciągłe używanie równiarki? – Andrzej Karczmarski podpowiada miejskim urzędnikom ewentualny sposób rozwiązania problemu.
Jednak Wiesław Kulas, inspektor Wydziału Gospodarki Miejskiej w Szczytnie twierdzi, że wyrównywanie ulicy maszyną zupełnie wystarcza. - Kontrolujemy wszystkie drogi i gdy można się zająć ich naprawą, wówczas to robimy. Wysyłamy maszynę na miejsce tak często jak to jest możliwe i potrzebne – mówi inspektor. Jak dodaje Kulas do wydziału faktycznie mieszkańcy kilkakrotnie dzwonili w sprawie ulicy. - Problem jest w tym, że zanim zostanie wysłana równiarka droga musi być rozmarznięta. W okresie roztopów, gdy na wierzchniej warstwie pojawia się błoto, to przeciętnemu człowiekowi wydaje się, że grunt jest już miękki, a tak nie jest. On dalej jest twardy jak skała i w takim wypadku nie można wykonać wyrównania – wyjaśnia.
Ulica Podleśna, póki co, nie jest częścią większego ciągu komunikacyjnego, a to powoduje, że w najbliższych latach nie będzie budowana. - Nie ma też ekonomicznego uzasadnienia pokrywanie jej na całej długości kruszywem – tłumaczy wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk. - Koszt takich działań to około 1/3 wartości budowy ulicy, a kruszywo, pozostawione same sobie, po roku czy dwóch zostanie przez równiarki zakopane lub z drogi zepchnięte.
Wiceburmistrz zapewnia, że kryszywo na drogę może jednak trafić, ale wyłącznie w niektóre miejsca, wyjątkowo nieprzejezdne, inaczej mówiąc – w głębokie doły w nawierzchniach. I to nie tylko ulicy Podleśnej, bo ączna dlugość nieutwardzonych ulic w Szczytnie wynowi kilkadziesiąt kilometrów.
Patrycja Woźniak
fot. PW, archiwum mieszkańców
Może należy ogrodzić teren? Z tego co się orientuję, to były dofinansowania do zakupu psa pasterskiego, ale wiadomo, psa trzeba karmić...
mm
2025-06-15 14:18:50
toż to czcionka z gry Super Mario w kturej skacze się po rurach i uwalnia księżniczkę, śmieszki pierdzielone
Nitendofanboy
2025-06-15 12:48:01
No właśnie. Przecież tych najbiedniejszych czesto nie stać po prostu na życie na poziomie to skąd niby maja mieć nagle tyle pieniędzy na wklad własny???
Romek
2025-06-15 05:12:06
Mam nadzieję, że uda się zebrać sporą sumę pieniędzy i da ona możliwość w dalszym leczeniu chłopca. Rodzicom życzę ogromu cierpliwości i powodzenia. Trzymam kciuki! Wspieram, pomagam!
Abw
2025-06-12 20:56:18
Proszę powiedzieć jak ci biedniejsi mają to sfinansować, najpierw musisz wyłożyć kupę kasy, musisz pożyczyć/ukraść/załatwić, później teoretycznie ci oddadzą ale bez VAT. 35% zaliczki to kpina.
Adam
2025-06-12 19:37:37
Dajcie spokuj tym zwierzakom. Koty,nutrie,bobry,wilki,niedzwiedzie,itd. Czliwiek to rak na organizmie planety. Zajmujecie im siedliska bo musicie mieć o hektar więcej niz sąsiad a później wam zwierzeta przeszkadzają. Oby was od marketów i internetu odcieli
Marcin Macudziński/Mieciu
2025-06-12 12:40:27
Zapytajcie mieszkańców i działkowiczów czym podlewają swoje trawniki
Mariusz
2025-06-12 10:12:14
Ta ekologia jest zbyt droga ?
zdysk
2025-06-12 09:32:02
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49