Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Wielbarskiej to jedna z prężniej działających organizacji w naszym powiecie. Dośc wskazać, że to właśnie owi przyjaciele zapoczątkowali i organizacyjnie kontynuowali sztandarowe wydarzenie w gminie Wielbark czyli doroczne „Grzybowanie”. - Chociaż nastąpiły zmiany we władzach stowarzyszenia, to zmian w zakresie działania i aktywności nie przewiduję, chyba że na lepsze – mówi aktywnie działający w SPZW Robert Kwiatkowski, jednocześnie przewodniczący tamtejszej Rady Gminy.
Zmiany personalne to wynik wyborów, które odbyły się 22 września podczas walnego zebrania członków. Wojciecha Bogackiego, pełniącego w ostatnich latach funkcję prezesa stowarzyszenia zastąpił Krzysztof Kostrzewa. Kilka nowych osób, głównie z nieformalnego wcześniej klubu biegaczy, zasiadło też w składzie zarządu.
Nowy prezes – Krzysztof Kostrzewa - to emerytowany już żołnierz, związany z Wielbarkiem od dzieciństwa. Co prawda lata aktywności zawodowej spędził w Poznaniu, ale gdy się już od wojskowych szlifów uwolnił, na ziemię ojców wraz z rodziną wrócił.
Nowy zarząd debatował nad planami pracy w najbliższej i dalszej przyszłości – mówi Robert Kwiatkowski. - Na pewno będziemy kontynuować organizację Wielbarskiego Biegu Leśnego, który niejako przejęliśmy od nadleśnictwa.
Czyli jednak podniosą podatki aby spłacić wszystkie zobowiązania np wieżę ciśnień. Pan burmistrz z radnymi się przeliczył, czy może to było w planach? Jesteśmy jednym z biedniejszych miast w województwie, a inwestycji w tym kierunku brak. Aż strach pomyśleć co będzie dalej.
Zaniepokojona
2025-11-05 15:04:13
Zło dzie je!
Rydż
2025-11-05 14:41:48
Zobaczył światełko w tunelu, pędził żeby zdarzyć zanim zgaśnie.
Opętanie zanim świeczka zgaśnie.
2025-11-05 13:42:39
Energetyka planowych wyłączeń raczej nie robi w nocy. Rzeczywiście, że mogła być awaria, tym bardziej że w ubiegłym tygodniu były wichury.
darekk
2025-11-05 10:11:59
A jak ktoś mieszka na drugim końcu miasta, samochodu nie ma, ale lata swoje ma, to co ma zrobić z tym worem ubrań? Niech mi odpowie jakaś mądrala.
Stara baba.
2025-11-05 07:50:02
Ostróda poradziła sobie z tym o wiele lepiej. Pojemniki, które stały kiedyś na każdym osiedlu z oznaczeniem PCK (połowa pewnie szła później do ciupeksów), przekształcono na pojemniki zakładu komunalnego. Po prostu je przemalowano, odpowiednio oznaczono i tyle w temacie. Każdy w Ostródzie, idąc ze śmieciami, powiedzmy z butelkami czy papierami, ma teraz oddzielny pojemnik na odzież. Po prostu już nie jest oznaczony jako PCK, więc można każde szmaty tam wrzucić i nie musi czekać na zbiórki, czy samemu kombinować transport do kurde zakładu oczyszczania miasta, tym bardziej że każdy i to nie małe pieniądze płaci za śmieci !!! Nie wiem czemu, ale Szczytno zawsze ma jakiś problem i jak inne miasta sobie radzą z tego typu rzeczami, to nasze nie !!! Buractwo tym naszym miastem rządziło i rządzić będzie nadal jak widać
NSZ 1111
2025-11-04 18:01:23
Może to była niespodziewana awaria(czasem jest zwarcie w transformatorze lub na linii przesyłowej) a wyłączenie prądu nastąpiło samoczynnie w skutek zabezpieczenia technicznego.
Spokojnie z tymi bezpodstawnymi złośliwościami do energetyki.
2025-11-04 13:53:57
Co za mrzonki... Uwiarygodnienie fikcji literackiej ma pomóc? Komu? Po co? Żałosne
Robert
2025-11-04 13:34:15
Ciekawe. Jakiś czas temu, na zapytanie skierowane do Ministra Finansów, ile środków w budżecie jest zarezerwowanych na obwodnicę Szczytna, tenże odpisał (pismo do wglądu), że 0. A czy te środki będą w przyszłych budżetach, to zdarzenie raczej przyszłe, niepewne. Może Redakcja podrążyłaby głębiej, jak to faktycznie jest z tym finansowaniem? Zapewnień drogowców nie brałbym za pewnik.
Obserwujący
2025-11-03 14:26:50
Ten problem mnie zadziwia. Obwodnica wokół Szczytna to ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje lokalny handel. Wystarczy spojrzeć na obecne obłożenie sklepów. Po wybudowaniu obwodnicy centrum będzie miastem widmo.
J. Walter
2025-11-03 12:47:19