Po wymianie sędziego od nowa ruszył proces dotyczący nieprawidłowości przy prowadzeniu kampanii wyborczej przez byłego wójta i kandydata na wójta gminy Świętajno Janusza Pabicha. Co ciekawe tym razem proces został utajniony. Publiczność, w tym dziennikarze, nie może uczestniczyć w posiedzeniach sądu.
To dość kuriozalna decyzja sądu, bo sprawa dotyczy rzeczy związanych z wyborami oraz byłego samorządowca. A to z założenia sprawy, które powinny być w pełni jawne. W tym przypadku tak jednak nie będzie, bo mecenas reprezentująca Janusza Pabicha na wznowionej rozprawie zawnioskowała o utajnienie rozprawy. Sąd do jej wniosku się przychylił, a prokurator... nie protestował.
Dziennikarze obecni na sali zostali wyproszeni. Janusz Pabich nie chce komentować sprawy.
- Odniosę się do niej, jak zakończy się proces – powiedział „Tygodnikowi Szczytno”.
Przypomnijmy. Były wójt i kandydat na wójta gminy Świętajno Janusz Pabich ma kłopot, bo prokuratura postawiła mu zarzut, który dotyczy nieprawidłowości przy prowadzeniu kampanii wyborczej. Dokładnie chodzi o konkurs, w którym nagrodą był... rower.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyło Krajowe Biuro Wyborcze Delegatura w Olsztynie. Byłemu wójtowi grozi grzywna od 5 do nawet 50 tys. zł.
- Oskarżony usłyszał zarzut, który dotyczy tego, że w okresie od września do października na terenie gminy Świętajno, prowadząc agitację wyborczą w związku z wyborami na wójta gminy Świętajno, zorganizował konkurs, w którym wygraną był rower turystyczny, przy czym jego wartość była wyższa niż wartość przedmiotów zwyczajowo używanych w celach reklamowych i promocyjnych – wyjaśnia zawiłość zarzutu Artur Choroszewski, szef szczycieńskiej prokuratury. - Chodzi o złamanie artykułu 501 kodeksu wyborczego.
Natomiast utajnienie procesu nastąpiło w myśl art. 360 k.p.k. Dopuszcza on wyłączenie jawności m.in. wówczas, gdy mogłaby ona (jawność) naruszyć ważny interes prywatny. Trudno, co prawda, w tej akurat sprawie doszukać się takiego ważnego interesu, bo ani to wielka zbrodnia, ani tajemnicze okoliczności, które mogłyby poważnie godzić w cokolwiek, ale że prokurator nie zaprotestował, więc się stało. Przywołany przepis mówi bowiem i o tym, że jeżeli prokurator sprzeciwi się wyłączeniu jawności, rozprawa odbywa się jawnie. Oskarżyciel, delegowany do tej sprawy z Olsztyna, takiego sprzeciwu nie zgłosił.
dziś kolejna rozprawa a Tygodnik Szczytno zero informacji
2025-05-20 09:32:26
Przecież tam były kiedyś trybuny i bramki. Jakoś to wyglądało. Było boisko i skocznia w dal. Matko jedyna
Ridż
2025-05-19 22:15:19
Przecież tam były kiedyś trybuny i bramki. Jakoś to wyglądało. Było boisko i skocznia w dal. Matko jedyna
Ridż
2025-05-19 22:15:19
Proponuję sprawdzić, czy nie są wykluczane numery. Część domów w Nexterze jest niepodłączona, zostawiona nie wiem dla kogo. Kto podłączy jeden lub dwa ominięte domostwa?
Gabi
2025-05-19 15:55:07
Byłam, widziałam, odeszłam z kwitkiem
Gabi
2025-05-19 15:48:05
A co powiedział Pan Karol ? jednostronny tygodniku.
GOŚĆ
2025-05-19 14:56:36
Tak wygląda w Polsce, ale nie u nas …
Gabi
2025-05-19 13:05:26
\"Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości\"... skoro w narodzie jest tyle tępych osobników, to już rozumiem poprzednie rozbiory Polski.
Nikoś
2025-05-19 12:03:27
Jak to możliwe, że w powiecie, w którym od zawsze rządzi PSL, taaaki wynik uzyskują Nawrocki, Mentzen, Braun? A jaki wynik uzyskał Hołownia? To przecież ich kandydat. Wychodzi na to, że powiatowe struktury PSL-u są \"do bani\".
Jerry
2025-05-19 09:17:21
Brawo dla Banku Spółdzielczego. Brawo dla Ewy i Roberta. Tak trzymać.
Jans
2025-05-18 11:35:29