W sobotę Błękitnych czekał wyjazd do dobrze spisującego się w tym sezonie Motoru Lubawa. Zespół ten już przed tą kolejką plasował się w czołówce oraz dysponuje najskuteczniejszą obroną, ponieważ stracił najmniej bramek w całej lidze. Pasymska drużyn jechała na ten mecz osłabiona brakiem kilku zawodników, ale przede wszystkim z powodu choroby zabrakło kapitana Bartosza Nosowicza, którego zastąpił w tej roli Aleksander Dobrzyński.
Przed meczem minutą ciszy piłkarze uczcili zmarłych ś.p. Tadeusz Licznerskiego - współzałożyciela klubu i śp. Zygmunta Sendlewskiego - taty znanego trenera piłkarskiego, pedagoga i spikera klubu Motor Lubawa - Jerzego Sendlewskiego. Już od pierwszego gwizdka sędziego przewagę osiągnęli gospodarze, którzy w ciągu dziesięciu minut dwukrotnie zagrozili bramce Błękitnych.
Nasi piłkarze odpowiedzieli w 13 minucie indywidualną akcją Michała Nosowicza, jednak jego płaski strzał zza pola karnego obronił bramkarz. Już po kilkudziesięciu sekundach kolejną świetną sytuację miał Motor, Błękitni mieli dużo szczęścia, ponieważ najpierw dobrze interweniował Paweł Brzozowski, pierwsza dobitka trafiła w poprzeczkę, a druga była niecelna. Prowadzenie naszej drużynie mógł dać Dawid Mikulak, ale jego strzał w ostatniej chwili zatrzymał obrońca.
W 21 minucie za sprawą tzw. centrostrzału na prowadzenie wyszedł Motor. Do piłki lecącej w pole karne wyskoczył napastnik gospodarzy oraz obrońca i bramkarz Błękitnych, piłka minęła jednak wszystkich i wpadła do siatki. Piłkarze z Lubawy chcieli iść za ciosem, ale w następnej sytuacji dobrze zachował się Paweł Brzozowski. W 35 minucie Motor podwyższył prowadzenie. W pole karne posłano płaskie dośrodkowanie, a ich napastnik bez trudu umieścił piłkę w bramce z najbliższej odległości. To było ostatnie trafienie w tej połowie.
Żeby zmienić wynik Błękitni musieli od początku drugiej połowy ruszyć do ataku i uważać na groźne kontry gospodarzy. Kilka minut po wznowieniu gry nasi zawodnicy sprytnie rozegrali rzut wolny, piłka trafiła pod nogi Nosowicza, który uderzył na bramkę, ale niestety strzał z linii bramkowej wybił w ostatniej chwili obrońca. W jednej z kolejnych akcji w pole karne dośrodkował Mikulak, najwyżej wyskoczył Patryk Malanowski, ale oddał strzał minimalnie niecelny. Kolejne dwie okazje miał Motor, ale dwukrotnie świetnie interweniował dobrze dysponowany w ostatnim czasie Paweł Brzozowski.
Około dziesięciu minut przed końcem Błękitni powinni zdobyć bramkę kontaktową, ale strzał z około dziesięciu metrów Daniela Gołaszewskiego przeleciał wysoko nad bramką. Nie dość, że Błękitnym nie udało się doprowadzić do remisu to jeszcze kilka minut przed końcem spotkania boisko z urazem opuścił Bartosz Kowalewski. Był to pierwszy mecz po kontuzji 17-letniego obrońcy (ostatni mecz na początku sierpnia) i prawdopodobnie w tym roku Bartka na boisku już nie zobaczymy.
Skład: 1. Brzozowski – 18. Mikulak, 26. Stańczak, 21. Świercz, 14. Dobrzyński – 9. Chrzanowski, 16. P. Kowalewski (’80 4. B. Kowalewski), 7. Nosowicz, 77. Balcerzak (’65 12. Gołaszewski), 17. Kulesik (’90 5. Chlebowski) – 10. Malanowski.
Paweł Sławiński
Pozostałe wyniki:
Pisa Barczewo - Olimpia II Elbląg w pierwotnym terminie (24 października, 15:00) odwołany z powodu zagrożenia epidemicznego
Błękitni Orneta - MKS Korsze 0:2
Polonia Lidzbark Warmiński -Olimpia Olsztynek 5:1
Granica Kętrzyn - ITS Jeziorak Iława 2:5
Mazur Ełk - Warmia Olsztyn w pierwotnym terminie (24 października, 13:00) odwołany z powodu zagrożenia epidemicznego
Mamry Giżycko - GSZS Rybno 3:2
Mrągowia Mrągowo - Zatoka Braniewo 2:1
Stomil II Olsztyn - Tęcza Biskupiec 1:2
1. Mamry Giżycko 15 34
2. Polonia Lidzbark Warmiński 15 33
3. Mrągowia Mrągowo 15 31
4. Motor Lubawa 14 29
5. Pisa Barczewo 14 26
6. ITS Jeziorak Iława 15 25
7. MKS Korsze 15 24
8. Zatoka Braniewo 14 24
9. Olimpia II Elbląg 14 24
10. Granica Kętrzyn 15 22
11. Błękitni Pasym 15 19
12. Błękitni Orneta 15 18
13. Mazur Ełk 14 14
14. GSZS Rybno 15 14
15. Warmia Olsztyn 14 12
16. Stomil II Olsztyn 15 11
17. Tęcza Biskupiec 15 9
18. Olimpia Olsztynek 15 8
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44
Ostatni do pożaru albo wcale a po Laury pierwsi! To jest nienormalne!
Marek
2025-07-06 21:53:10