Dla wielkich korporacji i finansowych przedsięwzięć ludzie nie mają znaczenia. Co innego roślinki, czy inne robaczki, które są w stanie zatrzymać nawet najpotężniejszą inwestycję. Doskonałym przykładem są tu mieszkańcy Korpel i Zielonki (gmina Szczytno), którzy od jakiegoś czasu protestują przeciw budowie farmy fotowoltaicznej, czy wieży telekomunikacyjnej. - Nikt z nami się nie liczy – alarmują. - Farmę i wieżę chcą nam postawić tuż przy naszych domach...
Mieszkańcy obu wsi nie zamierzają jednak rezygnować z walki o swoje. Już zapowiedzieli protesty oraz dochodzenie swoich praw przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym, liczą też na pomoc ze strony wójta gminy Szczytno Sławomira Wojciechowskiego.
- My naprawdę nie jesteśmy przeciwko odnawialnej energii, czy rozwojowi technologicznemu w postaci sieci komórkowej – mówią zgodnie przedstawiciele sołectw Krzysztof Jasionowski, sołtys Korpel i Bogusława Kwiecień, sołtys Zielonki. - Ale jesteśmy przeciwko temu, aby tak potężna i być może szkodliwa infrastruktura powstała tuż przy naszych domach. Mieszkańcy boją się o zdrowie dzieci i swoje. I nie ma w tym nic dziwnego, bo tak naprawdę, na niektóre badania potrzeba wielu lat. Kto nam dziś zagwarantuje, że panele fotowoltaiczne, czy promieniowanie z wieży telekomunikacyjnej, gdy będziemy stale, przez kilkadziesiąt lat, przebywać w ich obrębie nie zaszkodzi nam, czy dzieciom? Nikt. W naszej okolicy jest tyle wolnych przestrzeni, że te obie inwestycje nie mają racji bytu w planowanych lokalizacjach. Apelujmy: niech inwestorzy przemyślą swoje decyzje, bo będziemy protestować i nagłaśniać sprawę do samego końca.
W Zielonce ma powstać około 54-metrowa wieża telekomunikacyjna. Na działce prywatnej. W poniedziałek część mieszkańców wsi spotkała się w świetlicy i debatowała, co mogą zrobić, aby inwestycję zatrzymać.
- Najbardziej przykre jest to, że pan, na którego działce ma powstać ta wieża wcześniej sprzedał działki pod zabudowę mieszkalną – mówi „Tygodnikowi” jedna z mieszkanek. - Wiele osób pobudowało się tu, a teraz taka niespodzianka. Najbliższa zabudowa od tej wieży to jakieś 30 metrów. Kto chciałby mieszkać w takim sąsiedztwie? Naprawdę przeraża nas to. Wygląda na to, że liczy się wyłącznie kasa, nic poza nią. Rozumiemy, że na swojej działce można pobudować niemal wszystko, ale obowiązują jakieś ramy dobrosąsiedztwa. Taki obiekt powinien stać gdzieś z dala zabudowy, a nie w samym centrum wsi.
Inwestorem jest firma EmiTel S.A. z Warszawy. Inwestycja ma charakter celu publicznego. - Tak naprawdę my, jako samorząd, mamy związane ręce – mówi Sławomir Wojciechowski, wójt gminy Szczytno. - Wnioskodawcy wystąpili o decyzję środowiskową. Na bazie kart informacyjnych, które otrzymaliśmy z Wód Polskich, Inspekcji Sanitarnej i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska postępowanie zostało umorzone, bo według tych instytucji inwestycja nie wymaga raportu oddziaływania na środowisko. Strony, w tym również niektórzy mieszkańcy, mają teraz możliwość odwoławczą. Umorzenie nie kończy jednak postępowania. Teraz inwestor zapewne zwróci się do nas z prośbą o wydanie decyzji o warunkach zabudowy i tu mieszkańcy mają wiele możliwości odwoławczych, w tym do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. My, jako samorząd, nie możemy nie wydać tej decyzji. Staramy się występować jednak w roli mediatora. Jeśli mieszkańcy zwrócą się do nas z prośbą o pomoc, na pewno będziemy starali się pomóc, ale podkreślam, że mamy mocno ograniczone możliwości działania.
Podobna sytuacja jest w Korpelach. Z tym, że tam ma powstać potężna farma fotowoltaiczna.
- Z naszych informacji wynika, że ma się rozciągać na ponad 12-hektarowej działce znajdującej się na obrzeżach Korpel, w bezpośrednim sąsiedztwie domków jednorodzinnych oraz świetlicy wiejskiej i placu zabaw – mówi Krzysztof Jasionowski, sołtys Korpel. - Tak inwestycja znacząco wpłynie na obniżenie komfortu życia mieszkańców. Instalacja może też wywołać szkodliwy hałas, czy pole elektromagnetyczne, bo w jej skład ma wejść też duża stacja transformatorowa. Technologia jest stosunkowa młoda, więc nie ma szczegółowych badań realnego oddziaływania na zdrowie człowieka. Zrobimy wszystko, aby tę sprawę nagłośnić w mediach, bo wygląda na to, że nikt inny nami się nie przejmuje.
Farma ma powstać na działce prywatnej. Co ciekawe i w tym przypadku część mieszkańców parcele pod swoje domy kupiła od właściciela działki, na której ma teraz stanąć farma fotowoltaiczna.
- W przypadku Korpel sytuacja jest podobna do tej z Zielonki – wyjaśnia wójt Wojciechowski. - Jesteśmy jednak na razie na etapie decyzji środowiskowej. Ale i tu samorząd niewiele może, bo jest to przedsięwzięcie prywatne. W tym przypadku udało nam się jednak namówić przedstawicieli inwestora na spotkanie z mieszkańcami, być może uda się wypracować jakiś kompromis i farma zostanie przesunięta od zabudowań o jakieś sto metrów. Wiem, że rozmowy trwają. Mieszkańcy Korpel mogą zaskarżyć decyzję do SKO, a z tego co wiem, zapewne to uczynią.
Mieszkańcy obu wsi zapowiadają walkę do samego końca.
- Nie pozwolimy, aby ktoś robił biznes kosztem naszego zdrowia – mówią. - Jest mnóstwo terenów, na których takie obiekty mogą powstać i na pewno nie będą nikomu przeszkadzały. Poza tym nie ma co ukrywać, że takie sąsiedztwo obniża wartość naszych gruntów, domów, to realne, policzalne straty, które już dziś poniesiemy...
Ewa
Proponuję wszystkim zwolennikom farm fotowoltaicznych żeby je kazali sobie pobudować pod własnym oknem. Ciekawe ilu byłoby chętnych. Łatwo wypisywać takie bzdury jak to nie za Twoim płotem stawiają. Btw problem z panelami powstanie wtedy jak trzeba je będzie utylizować i to będzie właśnie ta zaj...ta ekologia
Taka prawda
Nikt nie zbadał szkodliwości paneli fotowoltaicznych więc niech nie wciskają kitu że wszystko jest ok. Niech budują takie instalacje w szczerym polu oddalonych od zabudowań o kilometr. Ja też nie chciałbym żeby przy moim domu była taka instalacja.
Kato
To wywalcie z domów wszystkie telefony komórkowe i mikrofalówki, przecież ich promieniowanie jest też szkodliwe. Paranoja. Ludzie, tu nie chodzi o wasze zdrowie a tylko i wyłącznie o obniżenie wartości waszych gruntów więc nie róbcie sztucznej afery tylko powiedzcie szczerze że chodzi o kasę
półtorej gościa
Jak w tym kraju ma być dobrze?! Na zachodzie mają wiatraki i panele fotowoltaiczne, a u nas ciemnogród jak zwykle wszystko zablokuje.
ja
X D co? że niby energia fotowoltaiczna jest szkodliwa? mieszkamy w średniowieczu? Nie no jasne bo lepiej palić węglem :) buziaki i obudźcie się, gdy rachunki za prąd będą wynosić tysiące