Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Najważniejsze higiena, ostrożność i rozwaga


O tym jak unikać koronowirusa mówi Danuta Topolska-Osmolińska, lekarz pediatra, lekarz rodzinny, lekarz POZ.


  • Data:

Koronawirus wywołuje w naszym powiecie coraz większa panikę. Ludzie szukają pomocy u lekarzy. Jak odróżnić zwykłe przeziębienie od zakażenia koronawirusem?

 

Zacznę od tego, że zachęcam pacjentów do daleko idącej ostrożności i mądrości. W tej sytuacji, w której się znaleźliśmy, najlepiej ze swoi lekarzem rodzinnym lub POZ-em kontaktować się telefonicznie. Gdy dziecko, czy osoba dorosła wykazuje zwykłe objawy przeziębienia, bez podwyższonej temperatury, czy z jakimiś innymi banalnymi przypadkami nie gnać od razu do przychodni czy szpitala. Podobnie zresztą należy postępować, gdy istnieje realne niebezpieczeństwo zakażenia koronawirusem. Teleopieka to podstawa. Numery telefonów dostępne są na stronach internetowych, poza tym zapewne każdy zna numer telefonu do swojej przychodni.

 

 

Dlaczego tak należy postępować?

 

Dla bezpieczeństwa swojego i innych pacjentów oraz personelu medycznego. Rozmowa telefoniczna i rejestracja telefoniczna dają możliwość lekarzowi wstępnej selekcji pacjentów. Możemy oddzielić tych zainfekowanych od tych niezainfekowanych i nie mam tu na myśli samego koronawirusa. Przy takiej selekcji łatwiej uniknąć rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej. Wstępny wywiad jest tu niezmiernie ważny. Zwłaszcza w tej sytuacji, w której znalazł się nasz powiat. Poza tym dzisiejsza technologia jest na takim poziomie, że można zrobić videorozmowę, przesłać zdjęcia, można postawić diagnozę nie widząc pacjenta bezpośrednio. Można też wystawić e-receptę. Jest to udogodnienie, ale też bezpieczeństwo.

 

 

Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej to ci lekarze, do których trafiamy najczęściej...


Reklama

 

To prawda. Dlatego apeluję do pacjentów o rozsądek. Najpierw należy skorzystać z teleporady, rozmowy telefoniczna z lekarzem, z rejestracją. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że trafi do nas pacjent rzeczywiście zakażony koronowirusem. Co się wówczas dzieje? Przychodnia musi być zdezynfekowana. Pacjenci, lekarze, personel, którzy akurat w tym czasie się tu znajdują automatycznie muszą zostać objęci dwutygodniową kwarantanną. Jeśli tacy pacjenci trafią do różnych przychodni może się okazać, że lekarze i personel medyczny zostaną na długi czas wyłączeni z udzielania pomocy pacjentom. Raz jeszcze zachęcam do korzystania z teleporad.

 

Co zrobić, gdy mamy uzasadnione podejrzenia, że jesteśmy zakażeni koronowiorusem?

 

Bezwzględnie mamy pozostać w domu i skontaktować się wyłącznie telefonicznie z sanepidem, przychodnią, szpitalem, czy lekarzem rodzinnym. Można też skorzystać z infolinii 800 190 590. W żadnym przypadku nie idziemy do lekarza osobiście, nie wysyłamy też żony, czy dzieci. Kontakt wyłącznie telefoniczny. Jeśli obawy się potwierdzą wówczas wojewoda organizuje specjalistyczny transport takiej osoby z domu do szpitala zakaźnego.

 

 

Dużo mówi się o tym, że najbardziej na śmiertelne powikłania spowodowane koronowirusem narażone są osoby starsze.

 

 

Wiek nie ma tu znaczenia. Ważnym elementem jest to ogólny stan zdrowia i układ odpornościowy. Ale rzeczywiście osoby starsze często chorują na schorzenia przewlekłe, czy po prostu mają słabszą odporność. Stąd w tej grupie najwięcej osób przechodzi zakażenie koronawirusem najciężej.

Reklama

 

 

Czy możemy jakoś wzmocnić nasz układ odpornościowy?

 

 

Nie ma takiej możliwości. Nie ma takiego preparatu. Osoby starsze powinny w tym momencie zrezygnować z kontaktowania się z osobami chorymi, nie przychodzić do przychodni mierzyć ciśnienie. Owszem, choroby przewlekłe muszą być kontrolowane, ale jeśli osoby starsze mają jakieś wątpliwości to powinny też najpierw dzwonić. Lekarz wówczas podejmie decyzje, czy wizyta jest konieczna. Jeśli osobie starszej potrzebna jest recepta może domagać się od swojego lekarze e-recept, czyli na przykład podania przez telefon kodu recepty, za pomocą którego zostanie ona zrealizowana w aptece. Osoby starsze powinny zrezygnować z uczestniczenia w publicznych zgromadzeniach, wizytw sklepach, czy nawet w miejscach kultu religijnego.

 

 

 

Co nam tak naprawdę grozi ze strony koronowirusa?

 

 

Wszystko zależy od naszej odpowiedzialności. Jeśli będziemy przestrzegać zasad zalecanych przez ministerstwo zdrowia, lekarzy, służby sanitarne, to zagrożenie możemy zminimalizować. Jeśli nie, może okazać się, że cały powiat zostanie objęty kwarantanną. Tak dzieje się na przykład we Włoszech, gdzie zamykane są całe regiony. Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Apeluję raz jeszcze o przestrzeganie higieny, unikanie kontaktu z osobami chorymi, unikanie większych zgromadzeń i przede wszystkim najpierw teleporady, kontakt telefoniczny z przychodnią, lekarzem, a dopiero po rozmowie osobista wizyta. Dotyczy to właściwie każdej choroby.



Komentarze do artykułu

obserwator

Ludzie, wraz z najbliższą rodziną przestrzegam wszystkich zaleceń, o których mówią eksperci i które płyną z mediów. Ale dalsza rodzina, sąsiedzi za płotem i część znajomch postrzega mnie jako panikarza, odszczepieńca i osobę, która przesadza. Mówię, że to dzięki takim ludziom jak ja wirus w Polsce nie rozprzestrzenia się i mamy optymistyczny wskaźnik. Ale mam coraz więcej wątpliwości, czy naprawdę przesadzam?

Jeery

Fajne porady - jasne i zrozumiałe

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama