O tym, między innymi, debatowali przedstawiciele kół łowieckich działających na terenie powiatu szczycieńskiego z członkami dwóch komisji Mazurskiej Okręgowej Rady Łowieckiej czyli komisji promocji łowiectwa oraz komisji hodowli zwierzyny drobnej.
O tym, między innymi, debatowali przedstawiciele kół łowieckich działających na terenie powiatu szczycieńskiego z członkami dwóch komisji Mazurskiej Okręgowej Rady Łowieckiej czyli komisji promocji łowiectwa oraz komisji hodowli zwierzyny drobnej.
Wspólne posiedzenie odbyło się w środę, 10 lutego, w szczycieńskim „Zaciszu”. - To rzadkie wydarzenie tej rangi, stawili się praktycznie przedstawiciele wszystkich kół, mających liczące się rewiry na naszym terenie – mówi Lucjan Wołos, przewodniczący Szczycieńskiego Towarzystwa Przyrodniczego, pod którego auspicjami prowadzone są dotychczasowe działania mające na celu przekonanie kuropatw, by znów licznie zamieszkały w naszych lasach, a głównie na łąkach.
W działaniach tych aktywnie uczestniczyło pięć kół, a więc połowa z istniejących w powiecie, które korzystały z niewielkiego wsparcia finansowego udzielanego ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Jak podczas debaty informował myśliwych prezes WFOŚ Adam Krzyśków, pojawiły się nowe możliwości pozyskiwania środków na tego rodzaju projekty, i to środków znacznie większych. Ich źródłem jest Regionalny Program Operacyjny, a więc zasadniczo – Unia Europejska.
- W tym przypadku potrzebny jest już jednak projekt o znacznie większym stopniu skomplikowania, niż te, które przygotowywaliśmy do WFOŚ – mówi Lucjan Wołos. - Ale też można będzie nareszcie te działania przeprowadzić kompleksowo, planując możliwie szerokie spektrum zadań. Ich centrum będzie nadal odbudowa populacji zwierzyny drobnej na terenie powiatu szczycieńskiego, ale w połączeniu z szeroką „otoczką”: edukacją, promocją, informowaniem społeczeństwa po to, byśmy wszyscy, wspólnie dali szansę zającom, kuropatwom, a może i innym przedstawicielom drobnej fauny.
Taki jest wstępny plan. Czy jest szansa, by go zrealizować? Spora. - Wydaje się, że środowa dyskusja przekonała dotychczas nieprzekonanych, że warto się postarać – twierdzi Wołos. - To już spory krok do przodu. Możliwość pozyskania znacznie większych pieniędzy niż dotychczas, a w ślad za tym szansa na to, że projektowe działania będą dużo efektywniejsze, też była ważkim argumentem. Tyle tylko, że oznacza to także ogrom przygotowań i równy ogrom pracy dla wszystkich zaangażowanych. Ale na pewno warto się tego podjąć tym bardziej, że przez ostatnie lata już całkiem nieźle nauczyliśmy się, jak to trzeba robić.
Uważam, że to zły pomysł z kilku powodów. Turbiny wiatrowe mogą zaszkodzić lokalnym zwierzętom, szczególnie ptakom. Hałas z turbin może również zakłócać życie dzikich zwierząt i wpływać na zdrowie mieszkańców. Koszt budowy farmy wiatrowej jest ogromny, a nie jest jasne, kto pokryje te wydatki. Miasto może otrzymywać pieniądze z farmy, ale koszty inwestycji i utrzymania mogą przewyższać korzyści finansowe. Żywotność turbin wynosi około 20-25 lat, a łopaty wirników, które są trudne do przetworzenia, muszą być wymieniane co 10-15 lat, co generuje dodatkowe koszty. Budowa farmy wiatrowej wiąże się z dużą ingerencją w naturalne środowisko, w tym wycinką drzew i zmianą krajobrazu. Proces produkcji i instalacji turbin wiatrowych generuje również emisje CO2, co może negatywnie wpływać na środowisko. Energia wiatrowa jest jedną z najdroższych form energii odnawialnej, a koszt budowy instalacji wiatrowych w Polsce wynosi od 5 do 7 milionów złotych za 1 MW. Po 30 latach, kiedy turbina już nie nadaje się do użytku, właściciel gruntu zostaje z problemem sam. Jak można zauważyć u naszych sąsiadów, firmy odpowiedzialne za farmy wiatrowe często przestają istnieć po 30 latach, pozostawiając właścicieli gruntów z problemem utylizacji turbin. A jak ktoś nie daje wiary w to, co mówię, to proszę kliknąć w link poniżej. Jest tam wykład profesora Bartoszewicza, proszę obejrzeć do końca i samemu wyciągnąć wnioski. I teraz proszę się zastanowić, co po 30 latach zostawiamy dla swoich dzieci... https://www.facebook.com/wolna.brama.morawska/videos/941672928092394/ Jak link nie diala, to prosze skopiowac i wkleic w Goole.
Mariusz
2025-05-09 09:37:38
Odciąć prąd, niech przy lampach naftowych siedzą, wtedy będzie ekologicznie!!!!!!!
Jan
2025-05-08 11:31:47
Szkoda że wójt nie był taki bystry w działalności stowarzyszenia \"Helper\".
kozaostra
2025-05-08 06:28:24
W dziesiątkę Kozaostra, świetnie to napisałeś. W całym tym gronie, tzw. polskich kandydatów, jest tylko jeden Polak, i na niego właśnie zagłosuję. Zapewne wówczas \"rządzący wspólnie z miłościwie nam panująca UE, zorganizuje nam wariant Rumuński, ale już będzie po ptakach, jak w Rumunii. Szczęść Boże.
Polak
2025-05-07 21:18:42
a może wybieg dla kotów ?
goofi
2025-05-07 20:52:39
musze kupic bilety na koncerty na plazy czy na wejscie w ktorakolwiek ze stref?
MatiS
2025-05-07 20:42:53
a może na łące przy drodze wylotowej na Rozogi więcej miejsca i za miastem hałas
zdysk
2025-05-07 08:34:48
Prawdziwy kandydat na prezydenta będzie straszony sądami i więzieniem. Bo tak będą się bali rządzący tego zwycięstwa jego. Tu jest Polska!
kozaostra
2025-05-07 07:46:28
Wybór na kryterium najniższej ceny? To jak ten amfiteatr wykonają?...
Jan
2025-05-07 04:58:06
Mam nadzieję że nie znajdą chętnego. Chcą nam zniszczyć taki fajny park. W sezonie ludzie robią sobie tam pikniki, ćwiczą no i co najważniejsze zabetonują kolejny teren zielony.
Stop amfiteatrowi
2025-05-06 21:31:01