Po zeszłotygodniowej porażce z Delfinem Rybno Błękitnych czekał kolejny mecz o "sześć punktów". Aby osiągnąć cel, jakim jest utrzymanie czwartoligowego bytu, pasymianie muszą dobrze punktować z bezpośrednimi rywalami, którzy również chcą pozostać w forBet IV lidze. W sobotę w Pasymiu doszło do starcia z piętnastą w tabeli Warmią Olsztyn.
Jesienią górą byli olsztynianie, którzy wygrali tamto spotkanie 2:1. Równie dobrze rozpoczął się dla nich sobotni mecz. Już w piątej minucie wykorzystali nieporozumienie pasymskich obrońców i szybko objęli prowadzenie. Młody zespół Warmii od tego momentu skupił się na obronie i przerywaniu ataków Błękitnych. Piłkarze z Pasymia przez długi czas nie mogli stworzyć zagrożenia pod bramką rywali. Dopiero pod koniec pierwszej połowy groźnie głową uderzył Patryk Malanowski, ale piłka trafiła jedynie w słupek. Chwilę wcześniej z rzutu wolnego ładnie uderzył Kuba Kulesik, ale bramkarz, choć z trudem, ale sparował piłkę przed siebie.
Mocne słowa w szatni
W przerwie w szatni musiało paść kilka mocnych słów, ponieważ Błękitni po zmianie stron osiągnęli jeszcze większą przewagę. Nie przyniosło to jednak efektu w postaci bramki wyrównującej. Kolejną dobrą okazję miał Malanowski, ale tym razem nie słupek, a bramkarz uchronił Warmię przed stratą gola. Aż nadeszły trzy minuty, które odwróciły losy meczu! W 82. minucie pomocnik z Olsztyna otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Dwie bramki w dwie minuty
Kilkadziesiąt sekund później w polu karnym nieprzepisowo został zatrzymany Patryk Malanowski. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Bartosz Nosowicz i bez najmniejszego problemu umieścił ją w siatce. Warmia chciała zaatakować od razu po utracie prowadzenia, ale szybko jej zawodników „zastąpił” Bartek Nosowicz. Kapitan Błękitnych zagrał do Kowalewskiego, który posłał długą piłkę do Malanowskiego. Grający trener pasymian zagrał z kolei do wbiegającego w pole karne Kamila Kępki, a ten oddał strzał z pierwszej piłki nie dając szans bramkarzowi! Po stracie dwóch w bramek w dwie minuty Warmia już się nie pozbierała. Próbowała atakować, ale nie udało jej się stworzyć żadnego zagrożenia. W ten sposób trzy punkty zostały w Pasymiu!
Błękitni Pasym - Warmia Olsztyn 2:1
'5 0:1 Warmia Olsztyn
'82 1:1 Bartosz Nosowicz
'83 2:1 Kamil Kępka
Skład: 1. Brzozowski - 18. Mikulak ('46 4. Sokołowski), 26. Stańczak, 8. Nosowicz, 14. Dobrzyński - 17. Kulesik ('65 13. Kępka), 9. Chrzanowski, 21. Świercz ('60 12. Duplicki), 16. Kowalewski, 69. Krzewski ('55 6. Kaczyński) - 10. Malanowski.
Niewykorzystani rezerwowi: 22. Zink, 3. Żubrowski, 5. Chlebowski.
Liczba radiowozów przekłada się na bezpieczeństwo w powiecie? Dość interesujące stwierdzenie. To rezultat jakichś badań?
Robert
2025-08-21 15:21:22
Brawo, brawo
Joanna
2025-08-21 14:58:58
USpać wszystkie i po problemie, szkoda miejsca i pieniedzy
Lukasz
2025-08-21 14:19:54
Może powinni pomyśleć o stworzeniu nowych miejsc pracy, nie o tym jak prawie 2mln PLN w bagnie
Paweł Roman Polański
2025-08-21 11:58:18
Ciągłe istnienie urzędów pracy można tłumaczyć jedynie tym, że zatrudniają osoby, które nigdzie indziej nie znalazłyby pracy. W ten sposób przyczyniają się do spadku bezrobocia. Fotoszop na zdjęciu tej pani jest zadziwi niejednego grafika.
Jego Eminencja
2025-08-20 11:07:05
Najbardziej miastem tego potrzebuje ? Przecież to jakiś żart żałosny żart!!! W mieście nie ma pracy ,nie ma zakładów młodzi uciekają ,a my róbmy sobie parki niedługo nie będzie dla kogo tych parków robić młodzi wyjadą starzy poumierają brawo burmistrz !!!
Mściciel
2025-08-20 09:46:47
ludzie uciekają ze Szczytna a oni .... - szkoda gadać
że tak powiem
2025-08-20 08:44:04
Najważniejsze to by wymienić te okropne lawki
Romek
2025-08-20 05:16:06
To może ktoś pomyśli, aby ścieżkę rowerową na Małej Bieli połączyć ze ścieżką przy ul. Piłsudskiego i z parkiem nad Małym Domowym, bo w tej chwili jest ścieżką z nikąd do nikąd.
Jans
2025-08-19 22:09:53
Sądziłem ze będą fotki Malej bieli a tu jacyś ludzie się lansują. a gdzie jest Stashka?
j23
2025-08-19 15:39:10