Poniedziałek, 9 Czerwiec
Imieniny: Ady, Celii, Medarda -

Reklama


Reklama

Ludzie listy piszą


W ubiegłym tygodniu do naszej redakcji dotarł mail, z którego wynika, że oddawanie krwi podczas organizowanych przez szczycieńskie HDK akcji wcale nie musi być proste i jasne. Postanowiliśmy u źródła wyjaśnić wskazane przez czytelnika wątpliwości.

  • Data:

W ubiegłym tygodniu do naszej redakcji dotarł mail, z którego wynika, że oddawanie krwi podczas organizowanych przez szczycieńskie HDK akcji wcale nie musi być proste i jasne. Postanowiliśmy u źródła wyjaśnić wskazane przez czytelnika wątpliwości.

Oto treść listu:

Chciałbym krótko opisać moją historię związaną z oddaniem krwi w Szczytnie. Dnia 15.02.2013 udałem się do ZS nr 1 w celu oddania krwi, ale okazało się że przyszedłem za późno i nie zostałem przyjęty. Była godz. 10. W ten sam sposób zostało potraktowanych wiele innych osób. Co prawda, gdy przyszedłem była spora kolejka, ale jeżeli brakuje krwi nie powinni tak traktowania osób, które często zwalniają się z pracy, żeby oddać ten życiodajny płyn.

W informacji zawartej w „Tygodniku Szczytno” było jasno napisane, że „można oddawać w godzinach 8-12" i że "krwiodawcy proszą o jak najliczniejsze zgłaszanie się, gdyż z powodu grypy brakuje w szpitalach krwi”. Jak to się ma do rzeczywistości? Nijak, dlatego jestem zbulwersowany tym faktem i myślę, że krwi już w Szczytnie raczej nie oddam. Reasumując, jeżeli dalej w taki sposób będą traktować krwiodawców, krwi zawsze będzie brakować.


Reklama

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Sławomira Staszaka, szefa szczycieńskich krwiodawców.

Dlaczego czytelnikowi odmówiono rejestracji?

- Z dwóch powodów. Rejestracja zawsze trwa od 8 do 9, o czym nasi krwiodawcy w większości wiedzą, bo za każdym razem o tym przypominamy. Jednak w tym przypadku problem jest bardziej złożony. W ubiegłym roku nie było sił do przyjęcia ilości krwi, jaką chcieli oddać nasi członkowie. Do Szczytna przyjeżdżał jeden lekarz i jedna rejestratorka. Taka ekipa może przyjąć 60-70 donacji krwi, jak nazywamy pojedyncze pobranie.

Dlaczego tylko tyle?

– Gdyż krew w ciągu 6 godzin musi być w laboratorium. Cztery godziny trwa pobór, w związku z tym zostają dwie na jej dostarczenie.

Czy kiedykolwiek to się zmieni?

- Od marca zwiększono przydział donacji do 100 osób i pobór przeniesiono na piątek, dzięki temu przyjeżdżać będzie dwóch lekarzy, dwie rejestratorki i dodatkowy samochód z kierowcą, który jeszcze przed końcem poboru zabierze część krwi do przerobienia.

Reklama

Mimo wszystko nie możemy zapewnić, że w 100% że wszyscy chętni oddadzą, chociaż staramy się zawsze, żeby mogło to zrobić jak najwięcej osób.

Rozumiem, że problemy będą wyeliminowane?

- Przede wszystkim nie powinno być aż takich problemów i bardzo za nie przepraszam, ale naprawdę, jako klub, nie mamy na to wpływu. Cieszymy się jednak, że ludzie odpowiadają na nasze apele, a krwiodawstwo jest dla nich ważne.

Rozmawiał: Paweł Salamucha

Fot. Paweł Salamucha



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama