Do mety dotarło 182 biegaczy. Tym razem ze względu na panującą suszę biegaczom nie udało się po drodze znaleźć grzybów. Nie było też upału, co pozwoliło przebiec liczącą 10 km trasę w komfortowych warunkach. Pierwszy na metę dotarł Daniel Mikielski z Olsztynka z czasem 34:11. - Trzeba wspomnieć, że tegoroczn...
Do mety dotarło 182 biegaczy. Tym razem ze względu na panującą suszę biegaczom nie udało się po drodze znaleźć grzybów. Nie było też upału, co pozwoliło przebiec liczącą 10 km trasę w komfortowych warunkach. Pierwszy na metę dotarł Daniel Mikielski z Olsztynka z czasem 34:11. - Trzeba wspomnieć, że tegoroczny zwycięzca stanął na podium naszego biegu trzeci raz, przy czym drugi raz na najwyższym stopniu – mówi Karolina Remuszko.
Najszybsza wśród pań była Anna Wojtulewicz z Białegostoku z wynikiem 40:09. W klasyfikacji leśników zwyciężył Ireneusz Jałoza z Nadleśnictwa Ciechanów (43:09).
Na każdego zawodnika tradycyjnie czekał na mecie medal i ciepły posiłek.
Fragment trasy (0,2 km) został przed głównym biegiem przetestowany przez uczestników „Biegu Małego Przekraska", na którego starcie stanęło ponad dwadzieścioro dzieci. Tutaj każdy był zwycięzcą – wszystkie dzieciaki dobiegły, wszystkie dostały owadzi upominek.
W organizacji Biegu Leśnika pomogli partnerzy: Caritas w Wielbarku zajął się prowadzeniem biura zawodów i obsługą punktu z wodą na trasie, Ochotnicza Straż Pożarna w Wielbarku dbała o bezpieczeństwo uczestników.
A ta osoba co zgłaszała może nosi taki rozmiar?
Nocne spacery nad jeziorem.
2025-08-03 08:47:02
To może po prostu za darmo kosiarkami i łopatami jak niegdyś w czynach społecznych Pan Och odblokuj kanał między jeziorami? Bo jakoś tak brzydko tak pachnie i wygląda. Przed wyborami pamiętam jak mówił o poprzedniku, ze likwidacja rury na kanale to kwestia 3 dni. Niech pokaże jak w dwa dni robi przekop mierzei szczytnianej...
Jan
2025-08-01 07:21:15
Fakt. Masz rację Joanna. W sumie mało treści. Przemyślenia Pana Wiesława nie wszystkich interesują.
j23
2025-08-01 01:08:47
Na prywatnej posesji usytuowanej na rogu ulic Wiejskiej i Piłsudskiego stoją dwa uschnięte wysokie drzewa, które w każdej chwili mogą przewrócić się w stronę ul. Wiejskiej. Ewidentnie zagrażają przechodniom i pojazdom poruszającym się w ich pobliżu. Oburzający jest brak działań właściciela posesji i brak reakcji ze strony władz miejskich, aby nie dopuścić do nieszczęścia.
Malta
2025-07-31 23:26:33
Więcej korzyści przyniosłoby wycięcie sanepidu, nie dosyć że ludzie byliby bezpieczniejsi, to jeszcze całkiem sporo kasy by wpadło dla radnych.
Nikoś
2025-07-31 16:58:05
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51
Mogłaby się wreszcie skończyć moda na te \"Q\", jako uzupełnianie polskich wyrazów. Nadmieniam, że \"Q\" może zakończyć się także rwą - oczywiście kulszową. To jednak zaśmiecanie języka. Może za mało rozwinięty słownik mowy ojczystej? Pamiętacie o określeniu funkcjonującym swego czasu o rodakach w krajach anglosaskich - w wersji fonetycznej podaję - q\'pipl (people)?
Śmieszek
2025-07-30 12:38:00
pamietaj ze to sluzba
jery
2025-07-29 20:40:29
I można za milion a nie za kilkanaście?
Bartek
2025-07-29 19:55:04