W sobotę, 14 maja o godzinie 18.00 zapraszamy do szczycieńskiego Miejskiego Domu Kultury na koncert charytatywny „O życie Marka”.
Muzyczne wydarzenie wyreżyseruje i poprowadzi znana aktorka - Anna Samusionek, a wystąpią w nim znani soliści, którzy zaprezentują utwory religijne, gospel i musicalowe.
Podczas koncertu będę zbierane środki na leczenie Marka Szumowskiego, mieszkańca Wielbarka.
Serdecznie zapraszamy do obejrzenia zapowiedzi koncertu oraz wsparcie leczenia Marka.
Bardzo prosimy o udostępnianie artykułu.
Nr rachunku: 54 1240 1994 1111 0010 3162 7042
tytuł przelewu: Pomoc dla Marka.
Było przecież wszystko dobrze, wszystko się jakoś układało. Na świat przyszła Marysia, potem nasze bliźniaczki Amelka i Oliwka. Wraz z chorobą męża nasze życie rozpadło się na kawałki, które każdego dnia próbujemy złożyć w całość.
Pierwsze objawy zaczęły się we wrześniu. Bardzo silne bóle głowy, wymioty, ogólne złe samopoczucie… Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że przyczyną tych objawów jest rozwijający się guz w prawej półkuli mózgu. Glejak IV stopnia złośliwości.
Leczenie rozpoczęło natychmiast. Najpierw operacja, potem chemio i radioterapia. W najgorszych snach nie przewidziałam, że nasza codzienność zmieni się tak drastycznie. Marek nie jest w stanie nawet wstać z łóżka. Wszelkie czynności pielęgnacyjne wymagają wsparcia. Jego jedzenie to papki, które bardzo wolno i ostrożnie przełyka. Podczas ostatniej chemioterapii wyniki drastycznie się pogorszyły i leczenie zostało przerwane. Jedynym wyjściem jest pilna operacja w specjalistycznej klinice w Kluczborku. Wciąż czekamy na oficjalny kosztorys, lecz szacunkowa wycena to ponad 120 tysięcy złotych! Wierzymy, że ta operacja w dużej mierze uwolni męża od dalszych następstw choroby, czy nie daj Boże przerzutów.
Nie mamy zbyt wielkich oszczędności – przy trójce dzieciaczków, codziennych potrzebach i wydatkach – po prostu nie mamy takich pieniędzy, by samodzielnie opłacić leczenie. Konsylium lekarzy dało zielone światło na operację – ufamy, że taka decyzja jest podyktowana szansą na pokonanie tej okrutnej choroby.
Śmiertelny strach towarzyszy nam każdego dnia. Ten sam strach motywuje mnie i ludzi, którzy kochają Marka do walki. Jest wspaniałym mężem, cudownym ojcem – on się nie poddaje i my też nie możemy!
Natalia – żona Marka wraz z Rodziną
UDAŁO SIĘ! MAREK JUŻ PO OPERACJI!
Kochani,
to, co wydarzyło się w ciągu ostatnich dni przechodzi ludzkie pojęcie! Dzięki Wam udało się zebrać całą kwotę na transport medyczny oraz przeprowadzenie operacji ratującej życie mojego męża!
Lekarz prowadzący powiedział, że to naprawdę był ostatni dzwonek. Obrzęk mózgu był tak ogromny, że Marek cudem przeżył ostatnie dni! Niestety nie udało się usunąć całego guza, ryzyko było zbyt duże. Na ten moment wiemy, że to nie jest koniec leczenia. Wkrótce powstanie kolejna zbiórka, która pozwoli zebrać niezbędne środki, które zabezpieczą możliwość dalszych terapii.
Nie sądziłam, że taki ogrom dobra może też przerazić, wręcz oszołomić. Ale dzięki Wam, dzięki Waszemu wsparciu wierzę, że mąż pokona chorobę i wszystko się ułoży! Z całego serca dziękuję!
żona Natalia z rodziną
__________________________________________________
Wszystkie uzbierane środki powyżej 100% zbiórki zostaną przekazane na dalsze leczenie Marka.
Po co komu ta ruina wynająć buldorzer a nie pchać nie swoje pieniądze radnych i burmistrza pogonić albo niech robią to za swoją kasę rozliczyć przy wyborach
Wiesław rzepecki
2025-04-07 15:44:51
A kto podjął starą, tak nie korzystną dla miasta uchwałę? Wie pan coś na ten temat Panie Krasowski?
aa
2025-04-07 07:26:38
Kamilu i hmmm ..... ale was boli jak ktoś robi coś dobrego .
Krzysztof
2025-04-07 06:56:48
Mi się ta inicjatywa podoba .
Grzegorz
2025-04-06 20:38:08
Wójt mówi o swoich wyobrażeniach, ktoś wynajmuje domek dla 3 osób, a przebywa tam 10. Ciekawe u kogo tak jest? Poza tym, cóż gmina robi dla swoich letników?
Gabi
2025-04-06 16:18:24
4 tory, to maksymalnie 8 osób
2025-04-06 16:07:08
Pamiętam występy pana Lecha w Myszyńcu w szkole, oraz w świetlicy kolejowej. Miałem również zaszczyt,jako młody chłopak, kilkakrotnie wymienić uścisk dłoni z panem Stanisławem.
Wojciech K
2025-04-06 15:57:48
Dwie pieczenie na jednym ogniu.
kumulacja
2025-04-06 15:50:11
Ekstremalnie to szedł Jezus i jemu podobni w dawnych czasach. Nazywanie ekstremalnym jest nieco na wyrost i śmiesznym. Ekstremalnie to sie chodzi do Santiago kilkaset. Ekstremalnie to pracują pracownicy w Azji. Ekstremalnie to można zdobyć 8tysiecznik zima.
Jan
2025-04-06 10:17:32
Zacznijcie sprawdzać, kto siedzi w tych komunalnych mieszkaniach na Sobieszczańskiego - rodziny, osoby, które sa świetnie ustawionego ansowo,mają własne firmy, latają 4 razy w roku na egzotyczne wakacje i nabijają się z tych, ktorrzy muszą płacić kredyty na swoje mieszkanie.
Ojojoj
2025-04-06 09:04:39