Zakończył się rok jubileuszowy 110-lecia istnienia Kościoła Baptystycznego w Szczytnie. Główne uroczystości obchodziliśmy we wrześniu, natomiast niejako zwieńczeniem tego jubileuszu była uroczystość chrztu wiary przez zanurzenie na wzór biblijny. Wydarzenie to miało miejsce w ostatnią niedzielę na porannym nabożeństwie w naszym kościele przy ulicy Sienkiewicza 3. Było to radosne święto naszej wspólnoty, do której dołączyły kolejne cztery dorosłe osoby. Zostały one ochrzczone, a więc zanurzone w wodzie wypełniającej baptysterium w naszym historycznym obiekcie kościelnym.
Miałem osobisty przywilej i radość jako pastor, że mogłem ochrzcić Danutę, Sylwię, Małgorzatę i Emila, którzy wcześniej przeżyli osobiste nawrócenie i postanowili w swoim dalszym życiu podążać za Jezusem – swoim osobistym Zbawicielem i Panem.
Na ich chrzest przybyli także ich bliscy i przyjaciele, którzy mogli usłyszeć o tym, czym jest chrzest ludzi świadomych swojej wiary i dlaczego chrzcimy ludzi dorosłych, zanurzając ich w wodzie. Taki jest bowiem biblijny, pierwotny wzór i ryt chrztu praktykowany przez Pana Jezusa, Jego apostołów, a potem kilkanaście następnych pokoleń chrześcijan.
Ten wzór jako baptyści - choć nie tylko my - staramy się zachowywać i pielęgnować, ponieważ należymy do rodziny protestanckich Kościołów typu ewangeliczno-baptystycznego. Są to Kościoły wyboru, a nie tradycji, których członkami stają się ludzie duchowo odrodzeni i świadomi swojej wiary w Jezusa jako Zbawiciela. Bo – jak mówi Pismo Święte – „kto uwierzy i zostanie ochrzczony, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Ewangelia Marka 16,16).
Przeżywając ten chrzest przypominaliśmy sobie, że w mijającym roku jubileuszowym, w kwietniu tego roku, obchodziliśmy wcześniej jeszcze jeden chrzest młodego małżeństwa, czyli do naszego Zboru przyłączyło się przez chrzest w sumie sześć nowych osób. Za każdą z nich byliśmy i jesteśmy bardzo wdzięczni Bogu, bo drzwi do zbawienia są stale i wciąż jeszcze otwarte dla tych, którzy pragną głębokiej i osobistej relacji z Bogiem. Będziemy się więc bardzo cieszyć, kiedy kolejne osoby zapragną zbawienia, nawrócą się, uwierzą i zechcą się ochrzcić. Z radością otworzymy ponownie nasze baptysterium.
W kontekście obchodów jubileuszowych warto wspomnieć chrzty, jakie miały miejsce w przeszłości w naszym mieście Szczytnie. To ciekawe, że – jak podają źródła historyczne - pierwszy chrzest baptystyczny miał miejsce w Szczytnie (Ortelsburgu) w 1883 roku, kiedy to zostali ochrzczeni pierwsi dwaj mieszkańcy naszego miasta. Tak więc możemy w przyszłym roku celebrować jubileusz 140-lecia pierwszego chrztu, a więc istnienia baptyzmu na naszej szczycieńskiej ziemi. Kiedy zaś wspólnota baptystyczna w kolejnych latach dynamicznie rozrastała się, więc oznacza to, że regularnie odbywały się chrzty przez zanurzenie w wodzie, najpewniej w naszych miejskich jeziorach.
Jeśli do tego dodamy fakt, że w 1903 roku rozpoczęto budowę neogotyckiego kościoła baptystycznego, więc od tego momentu minie dokładnie 120 lat. Czyli kolejny jubileuszowy rok nam się zapowiada. Kiedy zaś ten kościół przy obecnej ulicy Sienkiewicza 3 został poświęcony dnia 10 lipca 1904 roku, wtedy zbór liczył już 239 ochrzczonych członków i następne chrzty odbywały się najczęściej w baptysterium mieszczącym się wewnątrz kościoła.
W okresie międzywojennym co roku chrzczono koleje dziesiątki osób i dzięki temu liczba członków zboru baptystycznego w 1939 roku, tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej, wynosiła aż 534 członków. Mamy zachowane historyczne dokumenty i dane, które pokazują, że były wtedy takie lata, kiedy chrzczono od 20-30 osób rocznie i za każdym razem było to radosne święto tej wspólnoty ludzi wierzących, którzy cieszyli się z każdego kolejnego brata czy siostry w wierze.
Takie same uczucia towarzyszyły nam również w ostatnią niedzielę i chcielibyśmy takie uroczystości obchodzić jak najczęściej. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by takich ludzi były dziesiątki, jak dawniej. Czas Bożej łaski trwa bowiem nadal, a drzwi do zbawienia są jeszcze wciąż otwarte. Pan Bóg czeka na tych, którzy jeszcze żyją daleko od Niego, bo kocha wszystkich i pragnie ich zbawienia. Przez prawdziwą pokutę, nawrócenie i nowe życie z Bogiem poparte chrztem wiary, można wejść na drogę wiodącą do życia wiecznego.
Ufam, że liczni goście oraz nasi przyjaciele i znajomi, którzy uczestniczyli z nami w ostatniej uroczystości chrztu w naszym kościele, byli zbudowani jej treścią, oprawą i głoszonym Słowem Bożym, zaś przykład wiary i posłuszeństwa tych, którzy zapragnęli się ochrzcić i publicznie wyznawali przed nami swoją wiarę w Jezusa-Zbawiciela, pozostanie w ich sercach i umysłach na długo.
Czasem bowiem ludzie mają dziwne poglądy i ksenofobiczne opinie na przykład o baptystach, mówiąc krzywdząco i nieprawdziwie, że to jakaś sekta i do tego niebezpieczna, a tak przecież nie jest. Jesteśmy co prawda mniejszościowym w naszym kraju, ale Kościołem chrześcijańskim, oficjalnie uznanym i rozpoznawalnym jako wiarygodne wyznanie w naszym kraju, działającym na mocy ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Chrześcijan Baptystów w Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 czerwca 1995 roku, będącym także od początku członkiem Polskiej Rady Ekumenicznej – czyli międzywyznaniowej organizacji zrzeszającej niektóre nierzymskokatolickie Kościoły w Polsce.
Cieszymy się więc, że od prawie 140 lat w naszym mieście przyjmowali chrzest wiary ludzie dorośli i świadomi swoich wyborów, a my jesteśmy spadkobiercami oraz kontynuatorami tej baptystycznej tradycji. Błogosławimy więc naszemu miastu i wszystkim chrześcijanom, wśród których żyjemy i pracujemy razem dla wspólnego dobra. Wdzięczni Bogu również za to, że możemy żyć w pokoju i wzajemnym szacunku.
Andrzej Seweryn
andrzej.seweryn@gmail.com
RADNY TO FUNKCJA SPOŁECZNA. NIE POWINNI DOSTAĆ KASY. CHCĄ SIĘ UDZIELAĆ TO ZA DARMO.
J23
2024-07-24 13:43:39
A to zadziwiające Pani Karolina już się pożegnała z Rozogami. Osobiście złożyła wypowiedzenie w dzień kiedy sekretarzem został P. Zbigniew przecież szła z nim w pakiecie i takie jaja. Chyba znów oszukał następną wielbicielkę.
Obserwator
2024-07-24 11:16:52
Super że Rozogi pozbyły się nieudacznika
Kaśka
2024-07-24 11:11:05
Czyli dobrze zrobił... A potem pobiegł do tygodnika pochwalić się miastu? Hmmm....
ON
2024-07-24 00:30:53
Marcin na polecenie Basi Janka pognał do Dźwierzut.
Rafi
2024-07-23 23:35:01
Dęby przyjaźni to burmistrza mieszkańcy wybrali... Ogrodnik...
Jery
2024-07-23 23:29:52
To jest farsa !
Jan
2024-07-23 17:12:43
O 3 dniach 6 króli.
A
2024-07-23 13:59:40
do kkkkk69. miasto i jego przyszłość , rozwój tworzą nie władze ale społeczność czyli mieszkańcy. w tym mieście wszyscy wszystkim zazdroszczą. zawiść aż widać na twarzach mieszkańców. Szczytno nigdy nie będzie miastem wczasowym jak Giżycko czy Ruciane Nida. Jak dotychczas żaden burmistrz nawet obecny nie ma wizji rozwoju miasta. masz racje jeśli chodzi o wieżę ciśnień, zgadzam się z tym. jesteśmy miasteczkiem, stajemy się nic nie znaczącym punktem na mapie. jeśli miasto nie będzie się rozwijać zacznie znikać, Ktoś ma jakiś pomysł? Ilu mieszkańców już ubyło? Ilu wyjechało do większych miast? Rynek w Szczytnie to zwykły wiejski jarmark z taką oprawą i atmosferą. Nikt tego nie widzi ? Trzeba stworzyć warunki do przyciągnięcia inwestycji i rozwoju. Dni i Noce to tylko powiew wielkomiejskości , chwilowy i złudny. jeśli nie będzie się budować rozwijać znikniemy.
j23
2024-07-23 13:46:25
Słusznie,podpisuje się pod taką koncepcją
Plik
2024-07-22 22:45:31