Uczniowie szczycieńskiego "ogólniaka" mieli możliwość podyskutowania z ludźmi z różnych krajów i wybrania dziesięciu najlepszych pomysłów redukcji emisji dwutlenku węgla do środowiska. Był to główny temat Dni Klimatu w Herten, na które szczycieńska młodzież udała się po raz pierwszy. Wyjazd został zorganizowany w ramach wymiany pomiędz...
Uczniowie szczycieńskiego "ogólniaka" mieli możliwość podyskutowania z ludźmi z różnych krajów i wybrania dziesięciu najlepszych pomysłów redukcji emisji dwutlenku węgla do środowiska. Był to główny temat Dni Klimatu w Herten, na które szczycieńska młodzież udała się po raz pierwszy. Wyjazd został zorganizowany w ramach wymiany pomiędzy miastami partnerskimi.
Pięć młodych osób (Magda Boszko, Frania Clausen, Marta Enerlich, Magda Maciejewska, Janek Bączek) wraz z opiekunem Michałem Jeziornym i Albertem Kilimannem, przedstawicielem Urzędu Miejskiego pojechało do Herten na zaproszenie tamtejszego burmistrza, by na miejscu spotkać się z grupą młodzieży z Francji i z dwóch niemieckich miast. Uczniowie mieli także okazję spotkać się z Güntherem Oettingerem, komisarzem europejskim ds. energii. Na miejscu zwiedzili również spalarnię śmieci i budynek, w którym wykorzystywana jest tylko energia słoneczna. Dodatkową atrakcją była przejażdżka segway`em i e-bikiem, czyli rowerem z akumulatorem, który ładuje się podczas pedałowania.
- Atrakcje były naprawdę świetne, ale nie dla nich pojechaliśmy. Głównym celem wyjazdu było poszerzenie naszej wiedzy. Dyskutowaliśmy na tematy związane z ochroną środowiska i zmian zachodzących w gospodarce – mówi Marta Enerlich. Jak twierdzi Janek Bączek młodzież zrozumiała, że trzeba nie tylko informować ludzi o sposobach dbania o środowisko, ale także tłumaczyć im na czym te sposoby dokładnie polegają. - Trzeba na to spojrzeć też z innego punktu widzenia, a mianowicie ekonomicznego, ponieważ np. oszczędzając energię, oszczędzamy również i pieniądze – dodaje Janek. Jak mówią zgodnie uczniowie czas spędzony w Herten był dla nich bardzo pouczający, szczególnie, że dodatkowo mieli także okazję do podszkolenia się w językach obcych, a także do zachęcania niemieckich kolegów, by głosowali na Mazury.
Patrycja Woźniak
fot. archiwum
Może należy ogrodzić teren? Z tego co się orientuję, to były dofinansowania do zakupu psa pasterskiego, ale wiadomo, psa trzeba karmić...
mm
2025-06-15 14:18:50
toż to czcionka z gry Super Mario w kturej skacze się po rurach i uwalnia księżniczkę, śmieszki pierdzielone
Nitendofanboy
2025-06-15 12:48:01
No właśnie. Przecież tych najbiedniejszych czesto nie stać po prostu na życie na poziomie to skąd niby maja mieć nagle tyle pieniędzy na wklad własny???
Romek
2025-06-15 05:12:06
Mam nadzieję, że uda się zebrać sporą sumę pieniędzy i da ona możliwość w dalszym leczeniu chłopca. Rodzicom życzę ogromu cierpliwości i powodzenia. Trzymam kciuki! Wspieram, pomagam!
Abw
2025-06-12 20:56:18
Proszę powiedzieć jak ci biedniejsi mają to sfinansować, najpierw musisz wyłożyć kupę kasy, musisz pożyczyć/ukraść/załatwić, później teoretycznie ci oddadzą ale bez VAT. 35% zaliczki to kpina.
Adam
2025-06-12 19:37:37
Dajcie spokuj tym zwierzakom. Koty,nutrie,bobry,wilki,niedzwiedzie,itd. Czliwiek to rak na organizmie planety. Zajmujecie im siedliska bo musicie mieć o hektar więcej niz sąsiad a później wam zwierzeta przeszkadzają. Oby was od marketów i internetu odcieli
Marcin Macudziński/Mieciu
2025-06-12 12:40:27
Zapytajcie mieszkańców i działkowiczów czym podlewają swoje trawniki
Mariusz
2025-06-12 10:12:14
Ta ekologia jest zbyt droga ?
zdysk
2025-06-12 09:32:02
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49