Artykuł Sponsorowany. Rynek samochodowy jest bardzo zróżnicowany, dlatego, jeżeli poszukujesz nowego auta, masz wiele opcji do wyboru. Możesz wybrać je z salonu dealerskiego z fabrycznie nowymi pojazdami, albo skorzystać z prywatnego ogłoszenia. W naszym poradniku znajdziesz wady i zalety tych rozwiązań. Doradzimy Ci gdzie się udać, aby kupić auto.
Każdy producent samochodów ma własną sieć sprzedaży. Tworzą je autoryzowane salony dealerskie. Znajdziesz w nich pojazdy jednej marki lub koncernu. Są to oczywiście najnowsze modele prosto z fabryki. Salony dealerskie oferują wiele usług, począwszy od doradztwa, poprzez finansowanie, serwis pogwarancyjny, a nawet ubezpieczenia. Kupując auto w salonie, możesz skonfigurować opcje wyposażenia, wybrać kolor, oraz spersonalizować jego wygląd. Są to opcje niedostępne ani w komisach, ani tym bardziej, gdy kupujesz auto od prywatnego właściciela.
Największą zaletą salonów dealerskich jest możliwość zakupu nowego, nieużywanego auta pachnącego nowością. W takim przypadku nie musisz martwić się o sfałszowany stan licznika, ukryte naprawy czy też stan techniczny pojazdu. Nawet jeżeli auto ulegnie uszkodzeniu lub awarii, objęte jest dwuletnią gwarancją producenta. W jej ramach specjaliści doprowadzą pojazd do stanu sprzed awarii, a Ty nie zapłacisz za to ani złotówki. W salonach możesz także liczyć na interesujące promocje lub rabaty.
Wady zakupu auta w salonie związane są z finansami. Nowe auta są droższe w porównaniu z używanymi modelami. Do tego nowe auta bardzo szybko tracą na wartości. Sprzedając auto po dwóch lub trzech latach, możesz liczyć na odzyskanie od 50 do 60% pierwotnej ceny zakupu. Jest to bardzo duża strata, w porównaniu z rynkiem wtórnym, gdzie samochody nie tracą tak szybko na wartości. Kolejną wadą jest ograniczenie oferty do pojazdów tylko jednej marki lub koncernu. By wybrać odpowiadający Ci pojazd, musisz odwiedzić kilka salonów, a to zajmuje dużo czasu.
W komisie znajdziesz pojazdy używane różnego rodzaju: począwszy od tanich aut, aż po wytworne limuzyny, a nawet modele sprowadzane na zamówienie. W przeciwieństwie do salonów dealerskich auto-komisy oferują samochody nie tylko z Polski, ale także z innych krajów. Wśród nich dominują pojazdy z Belgii, Francji i Niemiec. O tym, jak kupić auto z tego ostatniego kraju przeczytasz na stronie www.najtaniejuagenta.pl/samochod-z-niemiec/. Dzięki temu masz większą możliwość wyboru niż w salonie. Do tego ceny pojazdów są znacznie niższe i możesz je negocjować.
To właśnie elastyczność cen jest jedną z głównych zalet komisów samochodowych. Jeżeli jesteś zainteresowany danym egzemplarzem, możesz negocjować jego cenę. Często uda się zaoszczędzić kilka nawet kilkanaście procent ceny. Kolejna zaleta to szeroka oferta pojazdów. Zarówno pod względem rodzaju, marki, jak i wieku. Bez względu na to, jakim budżetem dysponujesz, w komisach znajdziesz samochód dla siebie. Pracownicy komisów często doradzają, oferują możliwość sprawdzenia stanu technicznego, czy też jazdę próbną.
Nabycie samochodu od tak zwanego handlarza wiąże się z pewnym ryzykiem. Historia pojazdów może być niekompletna lub niejednoznaczna. Co utrudnia dokładną ocenę stanu technicznego auta. Ponadto pojazdy w komisie mogą mieć większy przebieg lub ukryte wady, których pobieżna kontrola może nie ujawnić. Poza tym komisom zależy na jak najszybszej sprzedaży pojazdu, dlatego też oferty mogą być koloryzowane, by auta wydawały się bardziej atrakcyjne.
W dawnych czasach można je było znaleźć w gazetach lokalnych, a ostatnio przeniosły się do Internetu. Na specjalistycznych portalach znajdziesz zdjęcia dostępnych aut, dokładne ich opisy oraz dane kontaktowe sprzedającego.
Jedną z istotnych korzyści płynących z zakupu za pośrednictwem prywatnych ogłoszeń jest nawiązanie bezpośredniej komunikacji z właścicielem pojazdu. Daje to możliwość zebrania szczegółowych informacji na temat historii samochodu, jego stanu i motywów jego sprzedaży. Często taki układ ułatwia wynegocjowanie korzystniejszej ceny. Przeglądając ogłoszenia prywatne, masz także możliwość znalezienia aut rzadkich, zabytkowych lub kultowych, jakich próżno szukać w salonach lub komisach.
Nabycie pojazdu od indywidualnego sprzedawcy wiąże się z pewnym ryzykiem. Historia samochodu może być niekompletna lub trudna do zweryfikowania, co utrudnia ocenę jego stanu bez profesjonalnej pomocy. Należy uważać na potencjalne oszustwa, takie jak manipulowanie licznikiem kilometrów lub ukrywanie poważnych wad pojazdu.
Nie ważne, z jakiego źródła wybierzesz Twój wymarzony pojazd. Ważne jest, aby zawsze dokładnie sprawdzać stan techniczny auta i nie bać się pytać o jego historię oraz dokumenty. Z takim podejściem, zakup samochodu przyniesie Ci radość i satysfakcję z dokonanego wyboru.
te policjantki metr czterdzieści to same w patrolu będą chodzić czy z ochroną policjanta rosłego?
Marcel
2025-09-11 11:51:55
A jaki jest powód odejścia obecnego audytora ? Wysokość wynagrodzenia ?
TB
2025-09-10 18:51:45
Kolejna bzdura jakby nie było bardziej potrzebnych inwestycji.
Rodzic
2025-09-10 17:58:53
Mamy efekt zwolnienia 20 000 więźniów z zakładów karnych. By żyło się lepiej.
Kat Jan
2025-09-10 14:47:50
A za co mam Go darzyć sympatią? Za to, że zwinął niepełnosprawnemu mieszkanie za grosze (obojętnie z jakiego powodu tenże jest niepełnosprawny). To że gdzieś tam \"bramkarzył\", udzielając również innych usług i przysług? No to i jeszcze te przygody po lasach? To za to mam tego Pana darzyć sympatią? Nie wspominając o szacunku? Panie Kamilu...
Taki sobie czytelnik
2025-09-10 12:56:40
Stare BMW i wszystko jasne. Kierowca z Bardzo Małą Wyobraźnią!!!!!
kierowca
2025-09-10 11:06:39
Taki sobie czytelniku po prostu widać, że nie darzysz sympatia prezydenta i tyle w takim sobie temacie
Kamil
2025-09-10 05:05:15
Nie wierzę. To nie przypadek. Ten pan w zielonej czapce to mąż zaufania Karola Nawrockiego w wyborach w czerwcu i jednocześnie człowiek Ruchu Kontroli Wyborów, aplikacją działał w komisji. Można to sprawdzić w protokole. A poza tym mówi na filmie, że jest z Gdańska, później z Nidzicy i na końcu, że czeka w Szczytnie.
Hahaha
2025-09-09 19:55:59
i za to, że nie płacą, my zapłacimy za ich utrzymanie - wikt i opierunek. No sukces wielki prawa i sprawiedliwości naszej
wolf
2025-09-09 14:57:27
No po prostu klękajcie narody, bo człowiek nie z salonów? Bo salon - czyli obycie i znajomość języków obcych to największy delikt. Rany boskie! W czym sprawa - bo podpisał? A mnie na przykład nie podobało się, że Prezydent stał rozkraczony, zamiast \"ściągnąć\" nogi, jak również ręce - powinien trzymać je razem, a nie \"zwisająco\" jak u naszych starszych krewnych. No i co?
Taki sobie czytelnik
2025-09-08 18:23:22