Ponad czterdzieści osób, w tym płetwonurkowie, gimnazjaliści, leśnicy i strażnicy rybaccy wzięli udział w ekologicznej akcji, która odbyła się w miniony czwartek, 27 października nad Jeziorem Lemańskim i w jego toni. Jej głównym organizatorem była szczycieńska Fundacja „Autrimpus”.
Ponad czterdzieści osób, w tym płetwonurkowie, gimnazjaliści, leśnicy i strażnicy rybaccy wzięli udział w ekologicznej akcji, która odbyła się w miniony czwartek, 27 października nad Jeziorem Lemańskim i w jego toni. Jej głównym organizatorem była szczycieńska Fundacja „Autrimpus”.
- Z tego jeziora korzysta w sezonie wielu turystów, jak też mieszkańców Szczytna i okolic – wyjaśnia Marek Łaniewski, prezes fundacji. - Poza sezonem też przyjeżdża tu wiele osób, w tym szczycieńskie morsy, które korzystają z zimowych kąpieli.
Dlatego zależało nam, aby właśnie nad tym jeziorem zorganizować taką akcję. To piękny akwen i szkoda, aby szpeciły go śmieci – dodaje.
Fundacja zaprosiła też młodych ekologów z Gimnazjum nr 1 w Szczytnie. W akcję aktywnie włączyli się również leśnicy z Nadleśnictwa Korpele, Straż Rybacka z Janowa, a także myśliwi, którzy dostarczyli uczestnikom akcji ciepły posiłek. – Trzeba młodzież wspierać w takich działaniach – mówi Witold Prychodko, myśliwy i właściciel restauracji „Pryma” w jednej osobie. – Pracy jest dużo to i pewnie apetyt dopisuje.
Podczas akcji zebrano kilkanaście worków odpadów, wśród których „królowały”: butelki, puszki i folia. Uczestnicy wysprzątali brzegi, jak też i część trzcinowisk. Trzech płetwonurków zbierało odpady pod wodą.
- Znaczną ilość śmieci zebraliśmy w samych trzcinach, choć na dnie też nie brakowało na przykład puszek po piwie – mówi Grzegorz Achremczyk z „Autrimpusa”. - Pewnie nie zebraliśmy wszystkiego, ale najważniejsze, że uprzątnęliśmy miejsca, które w sezonie pełnią rolę kąpielisk.
Na uczestników akcji czekało wiele niespodzianek. Nagrody rzeczowe ufundował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie, a każdy chętny mógł skorzystać z krótkiej przejażdżki motorówką.
Agnieszka Cieśla
fot. Agnieszka Cieśla
Może należy ogrodzić teren? Z tego co się orientuję, to były dofinansowania do zakupu psa pasterskiego, ale wiadomo, psa trzeba karmić...
mm
2025-06-15 14:18:50
toż to czcionka z gry Super Mario w kturej skacze się po rurach i uwalnia księżniczkę, śmieszki pierdzielone
Nitendofanboy
2025-06-15 12:48:01
No właśnie. Przecież tych najbiedniejszych czesto nie stać po prostu na życie na poziomie to skąd niby maja mieć nagle tyle pieniędzy na wklad własny???
Romek
2025-06-15 05:12:06
Mam nadzieję, że uda się zebrać sporą sumę pieniędzy i da ona możliwość w dalszym leczeniu chłopca. Rodzicom życzę ogromu cierpliwości i powodzenia. Trzymam kciuki! Wspieram, pomagam!
Abw
2025-06-12 20:56:18
Proszę powiedzieć jak ci biedniejsi mają to sfinansować, najpierw musisz wyłożyć kupę kasy, musisz pożyczyć/ukraść/załatwić, później teoretycznie ci oddadzą ale bez VAT. 35% zaliczki to kpina.
Adam
2025-06-12 19:37:37
Dajcie spokuj tym zwierzakom. Koty,nutrie,bobry,wilki,niedzwiedzie,itd. Czliwiek to rak na organizmie planety. Zajmujecie im siedliska bo musicie mieć o hektar więcej niz sąsiad a później wam zwierzeta przeszkadzają. Oby was od marketów i internetu odcieli
Marcin Macudziński/Mieciu
2025-06-12 12:40:27
Zapytajcie mieszkańców i działkowiczów czym podlewają swoje trawniki
Mariusz
2025-06-12 10:12:14
Ta ekologia jest zbyt droga ?
zdysk
2025-06-12 09:32:02
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49