Klasa 5c ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Szczytnie postanowiła spełnić swoje marzenie o wspólnej podróży. Może nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że młodzież planuje sama zarobić na nią pieniądze. Co więcej uczniowie, wspólnie z wychowawczynią i rodzicami, całość połączyli w eksperyment pedagogiczny, któremu towarzyszy szereg zajęć edukacyjnych.
Pomysł zarobienia na swoją wyprawę narodził się w 5c całkiem niedawno i dość niewinnie.
- Dzieciaki chciały zorganizować w szkole kiermasz ciast i środki przeznaczyć na szafki szkolne. Od słowa do słowa i wyszło nam, że może zamiast jednego kiermaszu zrobić kilka i pozyskane pieniążki wydać na wycieczkę – opowiada Anna Krzyżanowska, wychowawczyni 5c. - Pomysł zaakceptowali rodzice i zaczęli wspierać dzieci w wymyślaniu pomysłów na sposoby zarabiania pieniążków.
Okazało się, że razem mogą naprawdę dużo. Wspólnie przygotowali stoisko na wielkanocny kiermasz organizowany przez miasto.
- Można na nim było kupić ozdoby wielkanocne wykonane przez nas i rodziców oraz ciasta – mówi Kasia Jastrzębska.
A młodzi mają tego całkiem sporo. Stroiki, świeczki wielkanocne, lampiony dekoracyjne i wiele innych powstały z materiałów pozyskanych od życzliwych ludzi.
- Szyszki na stroiki otrzymaliśmy z Nadleśnictwa Jedwabno, lampiony wykonał dla nas pan Tadeusz Kuciejczyk, plastry drewna otrzymaliśmy od panów Zygmunta Rząpa, Piotra Biedki i Marka Twardziaka - wymienia Przemek Paś. - Z tego wspólnie tworzyliśmy nasze ozdoby podczas spotkania klasowego oraz każdy z nas w domach – dodaje Łucja Róziecka.
Jednak kiermasze to nie wszystko.
- Już niedługo planujemy zbierać runo leśne i zioła, a następnie sprzedawać je do skupów – opowiada Hania Piątkowska. - Zaprosiliśmy już zielarza, żeby opowiedział nam o roślinach, które mają lecznicze właściwości i które możemy pozyskać z naszych okolic.
To przedsiębiorcze podejście dzieciaków zaowocowało już nawiązaniem współpracy ze stowarzyszeniem „Wszystko dla Szczytna”, które będzie wspierać dzieci w kwestiach formalnych, takich jak współpraca z różnymi podmiotami i instytucjami.
- To wyjątkowa inicjatywa. Jest to dla nas wyróżnienie, że dzieci i rodzice zwrócili się do nas z prośbą o wsparcie – mówi Rafał Wilczek, przewodniczący organizacji. - Te dzieciaki są super. Trzymam kciuki za powodzenie ich planu. Oczywiście będziemy ich wspierać w każdej sytuacji.
Stowarzyszenie nie jest jedynym podmiotem, który 5c poprosiła o pomoc. Również Bank Spółdzielczy zaangażował się w działania edukacyjne. Delegacja klasy złożyła już oficjalne pismo na ręce wiceprezesa Tomasza Błaszczaka z prośbą o realizację zajęć edukacyjnych, które pozwolą im dobrze zarządzać pozyskanymi środkami.
- Z radością wesprzemy klasę naszą wiedzą i zorganizujemy specjalne warsztaty z zakresu wykorzystania narzędzi bankowych do zarządzania finansami – mówi. - Ta inicjatywa pokazuje, że jest to potrzebne. Cieszy mnie to, że 5c zwróciła się właśnie do nas.
Całe przedsięwzięcie jest eksperymentem pedagogicznym. Jego cel, to obok pozyskania funduszy przede wszystkim edukacja i integracja dzieci.
- Chcemy, aby rozwinęły się pod względem społecznym poprzez nawiązywanie kontaktów, poszerzały swoją wiedzę z przedsiębiorczości i uczyły się pracy w zespole – dodaje Anna Krzyżanowska.
Okazuje się, że cała inicjatywa jest doskonałym sposobem na spędzanie wspólnie czasu i rozwijanie kreatywności nie tylko u dzieci.
- My również doskonale się bawimy. To, że razem z dziećmi możemy dążyć do wspólnego celu jest wielką frajdą. Również my, jako rodzice, integrujemy się i poznajemy – mówi Robert Paś, tata ucznia klasy. - Dla nas największą nagrodą będą wspólne wspomnienia.
RADNY TO FUNKCJA SPOŁECZNA. NIE POWINNI DOSTAĆ KASY. CHCĄ SIĘ UDZIELAĆ TO ZA DARMO.
J23
2024-07-24 13:43:39
A to zadziwiające Pani Karolina już się pożegnała z Rozogami. Osobiście złożyła wypowiedzenie w dzień kiedy sekretarzem został P. Zbigniew przecież szła z nim w pakiecie i takie jaja. Chyba znów oszukał następną wielbicielkę.
Obserwator
2024-07-24 11:16:52
Super że Rozogi pozbyły się nieudacznika
Kaśka
2024-07-24 11:11:05
Czyli dobrze zrobił... A potem pobiegł do tygodnika pochwalić się miastu? Hmmm....
ON
2024-07-24 00:30:53
Marcin na polecenie Basi Janka pognał do Dźwierzut.
Rafi
2024-07-23 23:35:01
Dęby przyjaźni to burmistrza mieszkańcy wybrali... Ogrodnik...
Jery
2024-07-23 23:29:52
To jest farsa !
Jan
2024-07-23 17:12:43
O 3 dniach 6 króli.
A
2024-07-23 13:59:40
do kkkkk69. miasto i jego przyszłość , rozwój tworzą nie władze ale społeczność czyli mieszkańcy. w tym mieście wszyscy wszystkim zazdroszczą. zawiść aż widać na twarzach mieszkańców. Szczytno nigdy nie będzie miastem wczasowym jak Giżycko czy Ruciane Nida. Jak dotychczas żaden burmistrz nawet obecny nie ma wizji rozwoju miasta. masz racje jeśli chodzi o wieżę ciśnień, zgadzam się z tym. jesteśmy miasteczkiem, stajemy się nic nie znaczącym punktem na mapie. jeśli miasto nie będzie się rozwijać zacznie znikać, Ktoś ma jakiś pomysł? Ilu mieszkańców już ubyło? Ilu wyjechało do większych miast? Rynek w Szczytnie to zwykły wiejski jarmark z taką oprawą i atmosferą. Nikt tego nie widzi ? Trzeba stworzyć warunki do przyciągnięcia inwestycji i rozwoju. Dni i Noce to tylko powiew wielkomiejskości , chwilowy i złudny. jeśli nie będzie się budować rozwijać znikniemy.
j23
2024-07-23 13:46:25
Słusznie,podpisuje się pod taką koncepcją
Plik
2024-07-22 22:45:31