Marek Gawdziński, lokalny przedsiębiorca, wystawił na sprzedaż niedokończony budynek nad jeziorem Kalwa w Pasymiu, w którym planowane jest otworzenie restauracji. Obiekt w stanie surowym zlokalizowany jest na wydzierżawionej w 2018 roku od gminy Pasym działce. Cena za budynek to 1,6 mln zł. brutto.
Budowa nowoczesnej restauracji z pokojami gościnnymi ruszyła jesienią ubiegłego roku. Jak czytamy w ofercie zamieszczonej na portalu z nieruchomościami budynek ma dwie kondygnacje i łączną powierzchnię 411 metrów kwadratowych.
Zgodnie z projektem parter przeznaczony jest na restaurację, a na poddaszu znajduje się 7 pokoi z łazienkami. Ewentualny kupiec ma jednak możliwość zmiany zagospodarowania całości na restaurację i sklep (np. Żabka) na parterze i 3 duże mieszkania na piętrze (każde z widokiem na jezioro).
Aktualnie budynek ma podłączoną wodę i kanalizację, przyłącze prądu jest w trakcie wykonywania. O przyczyny sprzedaży zapytaliśmy przedsiębiorcę.
- Obecnie realizuję inną dużą inwestycję, dlatego zapadła taka decyzja – wyjaśnia Marek Gawdziński. - Inwestycję sprzedajemy jako firma, więc w cenie znajduje się podatek Vat. Ponieważ działka jest objęta umową dzierżawy z gminą nowemu nabywcy możemy przekazać cesją.
Wydzierżawioną działkę właściciel budynku będzie mógł nabyć od gminy na własność dopiero po zakończeniu inwestycji. Karczma ma powstać na bulwarze w okolicy kina – mówił w rozmowie z Tygodnikiem Szczytno w 2018 roku ówczesny burmistrz Pasymia Cezary Łachmański.
- Dzierżawa jest na dziesięć lat, a przedsiębiorca jest zobowiązany do wybudowania obiektu w ciągu trzech najbliższych lat. Jeśli tego nie zrobi, dzierżawa wygaśnie. Cieszę się, że coraz więcej lokalnych przedsiębiorców chce inwestować w Pasymiu. To dobrze wróży rozwojowi naszego miasta i gminy.
Plany pana Gawdzińskiego pokrzyżował Covid i inwestycja rozpoczęła się później.
- Nasza oferta sprzedaży jest aktualna do końca sierpnia. Jeżeli do tego czasu nie znajdzie się kupiec, sami dokończymy inwestycję i uruchomimy restaurację – zapewnił nas w rozmowie telefonicznej.
Czas pokaże jaki będzie dalszy los nieruchomości nad pasymską Kalwą.
zazakrętem
dobrze byłoby poszukać prawdziwych powodów sprzedaży. Ciekawe że sprzedaż zbiegła się w czasie kiedy burmistrz przegrywa wybory, a prace ruszyły z kopyta ma jesieni zeszłego roku i nagle stanęły po wyborach.....
Kamil
Ojej a z taką pompa pisali o inwestycji i rozwoju