Okres pasyjny w Kościele Ewangelickim to czas głębokiej refleksji i duchowego nastrojenia. Jak odnaleźć w nim wewnętrzną harmonię? O znaczeniu pasji i duchowej odnowy rozmawiamy z ks. Adrianem Lazerem, proboszczem parafii ewangelicko-augsburskiej w Szczytnie.
Księże Adrianie, czym jest okres pasyjny?
Czas pasyjny w Kościele Ewangelickim to nie tylko upamiętnienie męki i śmierci Chrystusa, ale także zaproszenie do wewnętrznej przemiany. To moment, kiedy mamy okazję zatrzymać się, przemyśleć nasze życie i dostrzec, gdzie potrzebujemy odnowy. Nie jest to tylko historyczne wspomnienie, ale duchowa droga, która prowadzi nas do nowego początku.
Wspomina ksiądz o duchowej odnowie. Jak możemy ją rozumieć?
Wyobraźmy sobie ludzką duszę jako skrzypce. W codziennym zgiełku, troskach i zmęczeniu życie sprawia, że nasze wewnętrzne instrumenty się rozstrajają. Dźwięki, które kiedyś były pełne harmonii, stają się zniekształcone przez ból, niepewność, chaos. Taki rozstrojony instrument symbolizuje duszę człowieka – pełną potencjału, ale wymagającą nastrojenia.
Co może być dla nas takim stroicielem, który przywraca harmonię duszy?
W tym obrazie staje się metaforą Bożej łaski. Tak jak on precyzyjnie i cierpliwie dostraja skrzypce, usuwając zgrzyty i fałszywe tony, tak Bóg działa w naszym życiu. On wprowadza porządek i przywraca równowagę, nawet jeśli wydaje nam się, że jesteśmy zagubieni i przytłoczeni.
Jak najlepiej przeżyć ten czas pasyjny?
Najważniejsze to pozwolić sobie na zatrzymanie. Wyciszenie, modlitwa, refleksja – to wszystko pomaga nam wsłuchać się w naszą duszę i dostrzec, które jej struny wymagają strojenia. Czas pasyjny daje nam okazję, by przyjrzeć się sobie z perspektywy wiary i otworzyć się na Boże prowadzenie.
Czy ta przemiana jest trwała?
To proces, który wymaga naszej uważności i gotowości na zmiany. Podobnie jak skrzypce potrzebują regularnego strojenia, by nie zatracić swojego brzmienia, tak my potrzebujemy czasu na modlitwę i duchowy rozwój. Jeśli otworzymy się na Boże działanie, możemy na nowo usłyszeć melodię własnego serca – melodię miłości, nadziei i zbawienia.
Co chciałby ksiądz przekazać na koniec tej rozmowy?
Niech czas pasyjny będzie dla nas zaproszeniem do refleksji, wewnętrznego nastrojenia i duchowej odnowy. Pozwólmy, aby Bóg – nasz Mistrz Lutnik – przywrócił harmonijny dźwięk naszej duszy, aby mogła rozbrzmiewać piękną melodią życia w zgodzie z Jego miłością.
Wielkie gratulacje dla Państwa! Być razem ponad 50lat to wspaniały wzór do naśladowania! Wydaje mi się, że słowa krytyki, które uwidoczniły się w komentarzach zostały stworzone przez pracowników ratusza, którzy czują się winni i stosują taktykę obrony przez atak i tu należałoby zacytować klasyka \"Nie idźcie tą drogą!\"
Gość
2025-07-10 00:27:32
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44