O gościnności. Ukraiński słychać w kraju coraz częściej, szczególnie w dużych miastach, gdzie uciekinierzy z ogarniętego wojną kraju znaleźli schronienie i pracę. I coraz więcej nienawistnych incydentów przeciwko nim skierowanych. Atmosfera przypomina żywo stosunek do Polaków tuż przed brexitem, kiedy ich liczba w Wielkiej Brytanii sięgała prawie miliona. Jednak Polacy w owym czasie nie uciekali przed wojną, ale szukali lepszego życia w bogatszym kraju. Znajdowali je do czasu brexitu, ale też ich wkład do brytyjskiego budżetu był istotny.
Tymczasem Ukraińcy walczą w nierównej wojnie z liczniejszym i przeważającym siłą, bo nie jakością ognia, przeciwnikiem i są dla niego od ponad trzech lat zaporą przed ruskim „Drang nach Westen”. Gdyby nie ich heroiczna walka, ta wojna potrwałaby ledwie parę dni, a my bylibyśmy zapewne kolejną jej ofiarą. Ostatnio o tym zapominamy, dopominamy się od nich wdzięczności za okazaną pomoc, wypominamy niewdzięczność i roszczeniowość. Zapominamy, że ta pomoc dała im siłę do walki w naszym najlepiej rozumianym interesie.
Polacy wracają do kraju. Brytyjczycy zaś zamiast wymarzonej suwerenności bez imigrantów ze Wschodu, mają gospodarczą zapaść, a braki siły roboczej uzupełniają imigracją z jeszcze dalszego Wschodu.
Uciekinierzy z Ukrainy nie mają gdzie wracać, ale ci, którzy mają wyższe kompetencje, mogą szukać lepszego życia w bogatszych krajach Europy. To nam powinno zależeć, żeby z nami zostali. Nawet w mniejszych miastach, takich jak Szczytno, chodzimy do ukraińskiej dentystki czy lekarki. Bez nich kolejki do lekarzy byłyby jeszcze dłuższe.
Podatki, które płacą, zasilają nasz budżet, także dzięki nim jesteśmy podobno dwudziestą potęgą ekonomiczną świata i najszybciej rozwijającą się gospodarką w Europie. Żeby to trwało nadal, potrzeba rąk do pracy.
To wszystko się dzieje mimo chaosu prawnego i nieustannej politycznej walki, która zaślepia i paraliżuje sensowne działania.
Per saldo Ukraińcy nam pomagają. Ponad siedemdziesiąt procent z nich podejmuje u nas pracę i jest to bodaj najlepszy wynik tej grupy etnicznej na świecie. To oznacza, że łatwo się integrują, a z powodu kulturowej i językowej bliskości nie stwarzają problemów. A dzieje się to mimo tego, że większość przybyłych to kobiety, do tego z dziećmi, co znacznie ogranicza możliwość znalezienia stałego zajęcia. Zastanówmy się, czy cynicznie rzecz ujmując warto jest odmawiać pomocy socjalnej matce trojga dzieci, które chodzą do polskiej szkoły i za kilka lat podejmą pracę w naszym kraju, gdzie dzieci rodzi się coraz mniej?
Gościnność to dobra inwestycja w przyszłe relacje z Ukrainą, która po zakończeniu wojny przystąpi do odbudowy kraju. Ci, którzy na niej skorzystali, będą najlepszymi ambasadorami naszej współpracy.
Tymczasem ksenofobicznym skłonnościom zdają się ulegać politycy wszystkich opcji zapatrzeni w sondaże, które notują spadek życzliwości dla przybyszów z Ukrainy. To małostkowy konformizm, który punktów nie przysporzy, a przyczyni się do narastania niechęci. Natomiast budzenie nienawiści do nich to wręcz sabotaż w sytuacji zagrożenia wojną. Prezent dla Putina, który ma wydatny udział w tworzeniu tej atmosfery. Nie przypadkiem prawicowi politycy głoszący antyukraińskie hasła mają niejasne powiązania z Białorusią i Rosją. To wrogowie naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi. Nie ich bliscy znajomi.
Nienawiść jest tańsza od broni dalekiego zasięgu i łatwo ją zaszczepić. I to przed tą szczepionką trzeba się bronić.
Jerzy Niemczuk
Śmieszek
Dziura budżetowa powstała dzięki PiS, który \"wyrzucał\" w różne dziwne fundusze wydatki, które zostały teraz przywrócone do budżetu naszego Państwa. A które trzeba teraz spłacać. Również z Twoich podatków. Ile płacimy odszkodowań z racji wnoszonych do Trybunału Praw Człowieka spraw Polaków? To Cię nie zastanawia? To są nasze pieniądze i nasze podatki. To się proszę zastanowić, co i jak finansujemy z naszej - powiedzmy wręcz - z naszej kasy.
Nikoś
Pan Niemczuk chyba zapomniał, że 80% tego ogarniętego wojną kraju nie doświadczyła żadnych wojennych skutków, i ludzie mogą tam spokojnie żyć. Oczywiście taktownie Pan zapomniał o powstających tam kurortach, i ogromnej aferze korupcyjnej jaka miała tam ostatnio miejsce. Dobrze jest też pamiętać że to Ukraina wystrzeliła rakietę w Przewodów która zabiła 2 Polaków i bezczelnie kłamała, że to Ruskie wystrzeliły. Polacy mają już serdecznie dosyć tego bezczelnego, roszczeniowego i niewdzięcznego ukraińskiego wrzodu! I nie porównuj Pan Polaków do Ukraińców, bo Polacy pomimo jawnej, wieloletniej wrogości Ukrainy, otworzyli jednak dla nich serca...a zamiast zwykłego \"dziękuję\" dostali kopa.
Jan
Panie masz Pan jakąś obsesję na punkcie prawicy. Obecny rząd doprowadził do takiej dziry budżetowej, że trzeba szukać oszczędności i jeżeli jest możliwość to w pierwszej kolejności nie wśród rodaków. To jasne jak słońce i budową cepa. Poza tym przestanie jyz z tą durna mowa, że Putin się tym karmi. To mowa dla inteligentnych inaczej. Nawet jeżeli ktoś nie darzy Ukraińców sympatia to ten Putin za ten brak sympati nie kupi i nie wystrzeli nowych rakiet. Strzela nimi dzięki wieloletnim układom i handlem z Europa Zachodnia taka jest prawda a nie te pańskie brednie. Pojedź Pan na jakąś wycieczkę bo masz za co i nie pisz tu bredni i nie dziel ludzi.