Poniedziałek, 15 Grudzień
Imieniny: Celiny, Ireneusza, Niny -

Reklama


Reklama

Zatarte koperty, zatarte prawa. Trudne starania o proste oznaczenie parkingu


Osoby z niepełnosprawnościami każdego dnia napotykają trudności, jakie się z nią wiążą. Iwona Brzezińska jako przykład wskazuje parking przy ul. Przemysłowej, który służy klientom tamtejszej Biedronki. Znajdujące się tam wydzielone dla niepełnosprawnych dwa miejsca parkingowe nie są odpowiednio oznakowane, a przez to niemożliwe do odróżnienia od zwykłych miejsc parkingowych. To sprawia, że zajmują je kierowcy pełnosprawni - często nawet o tym nie wiedząc.



Poprawnie oznaczone stanowiska dla niepełnosprawnych wyraźnie się odróżniają od pozostałych. Są pomalowane na niebiesko, obwiedzione białą linią i liniami ukośnymi, skrzyżowanymi na środku oraz dodatkowo wymalowaną symboliczną postacią na wózku inwalidzkim. To tzw. koperty. Przy takich miejscach jest też oznakowanie pionowe. Na parkingu przy ul. Przemysłowej znak, co prawda, stoi, ale nie bardzo wiadomo, których miejsc dotyczy, a po niebieskiej farbie pozostał jedynie niewielki fragment w narożniku, niemal niewidoczny. 

 

- To sprawia, że na tych niby wydzielonych miejscach parkują osoby nieuprawnione, zapewne po części nawet nieświadomie - mówi Iwona Brzezińska, której ten akurat sklep, z wielu innych powodów, najbardziej odpowiada właśnie ze względu na jej niepełnosprawność. - Mam duże trudności z poruszaniem się. Na małe odległości przemieszczam się o dwóch kulach, na większe na wózku lub samochodem.  Ten sklep jest nieco na uboczu, co oznacza mniejszy ruch na parkingu i w samym markecie. Jego powierzchnia jest nieduża, więc można szybciej pokonać odległości, a same alejki są na tyle szerokie, że nikt nie potrąci kul i mnie nie przewróci - wyjaśnia. 

 

Parking stał się praktycznie nieoznakowany właściwie jakieś 3-4 lata temu. Pani Iwona zgłaszała problem kierownictwu marketu, te twierdziło, że zgłoszenie przekazywało dalej władzom firmy, ale niestety nikt nic z tym nie robił. 

 

- Panie w sklepie mówią, że same by to odmalowały, gdyby mogły, jednak o tym może zdecydować specjalny dział w Warszawie. W końcu, rok temu sama zgłosiłam to do tej centrali. Wysłuchali, przytaknęli, że mam rację, mówili, że to sprawdzą, zgłoszenie otrzymało nawet konkretny numer, ale od tamtej pory nic się nie zmieniło. Uprzedzałam też, że w końcu zgłoszę to do prasy - podsumowuje pani Iwona.

 


Reklama

Ma 62 lata i od urodzenia jest osobą niepełnosprawną. Gdy jeszcze mogła - pracowała, m.in. 18 lat w szczycieńskim MOPS-ie. Obecnie ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności (tzw. I grupę). Nie może więc pracować i wymaga opieki, a mimo to sama opiekuje się swoją 83-letnią mamą. Owszem, czasem pomaga jej syn, dwa razy w tygodniu na dwie godziny odwiedza ją opiekunka z PCPR w Szczytnie, miewa też wsparcie ze strony innej opiekunki, ale to nie wystarcza i z wieloma sprawami, w tym właśnie z zakupami, musi sobie radzić sama. 

 

- Kiedy dzwonię w sprawie tego nieszczęsnego parkingu to nie po to, by to tylko odnotowano, ale by coś w tej sprawie zrobiono. W końcu pieniądze klientów niepełnosprawnych nie są mniej wartościowe niż te ludzi zdrowych - dodaje rozżalona.

 

O codziennych problemach osób niepełnosprawnych wie i mówi wiele. Stan parkingu przy Biedronce, dla niej szczególnie dolegliwy, nie jest jedyną architektoniczną przeszkodą, bo w Szczytnie ciągle ich nie brakuje: miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych zlokalizowane daleko od wejścia do sklepu, strome podjazdy, czy niepotrzebne krawężniki zaraz przy tych miejscach, które niepełnosprawni muszą następnie “pokonywać”. 

 

- Ale te przeszkody to jakby jedna strona medalu. Drugą stanowią ludzie, ci sprawni oczywiście - komentuje pani Iwona. - Owszem, spotykam się z życzliwością i bezinteresowną pomocą, ale też, niestety częściej, z obojętnością, brakiem empatii i elementarnego zrozumienia, jak choćby właśnie ze strony osób decyzyjnych w sprawie tego problemowego parkingu przy Biedronce.

 

Zdecydowała się nam opowiedzieć o sobie i problemach, bo liczy, że może w ten sposób wydarzy się coś pozytywnego w sprawie parkingu, która dotyczy nie tylko jej, a po drugie, by jej głos był - być może - głosem innych, w podobnej sytuacji. Po trzecie jeszcze chodzi o pomoc w zrozumieniu, uwrażliwieniu i w ogóle przybliżeniu codzienności osób niepełnosprawnych tym, którzy z tym się nie zmagają. Można dodać: nie zmagają jeszcze. Bo czy ktokolwiek może być pewien, że zawsze będzie zdrowy, w pełni samodzielny, sprawny?

Reklama

 

lukp

----
Podstawowym aktem prawnym regulującym miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych w Polsce jest ustawa Prawo o ruchu drogowym i związane z nią rozporządzenia. Przepisy wyraźnie określają nie tylko wygląd i wymiary takiego miejsca, lecz także warunki, które musi spełniać cały ciąg komunikacyjny (np. obniżone krawężniki, pochylnie, wyznaczone ścieżki). Do prawidłowego wykonania oznakowania dla miejsc dla niepełnosprawnych niezbędne jest umieszczenie zarówno znaków pionowych jak i wykonanie odpowiednich oznaczeń poziomych takich jak niebieska koperta. Dopiero połączenie tych dwóch elementów stanowi pełne oznakowanie zgodne z aktualnym rozporządzeniem. Oznakowanie „koperty dla niepełnosprawnych" musi być jednoznaczne i widoczne zarówno dla kierowców, jak i służb kontrolujących. Oznakowanie powinno być regularnie odnawiane. Brak jednego z elementów (np. wyblakły symbol) może skutkować podważeniem legalności miejsca.

----

Artykuł z minionego wydania. Więcej aktualnych wiadomości i historii z powiatu szczycieńskiego znajdziesz w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno” – nowe wydanie w każdy czwartek! Sięgając po gazetę, zyskasz dostęp do wielu ciekawych treści, i to znacznie wcześniej niż w internecie. Dostępny w sieciach: Intermarche, Stokrotka, Delikatesy Centrum, Biedronka, Dino, Lidl, a także w większości lokalnych sklepów na terenie całego powiatu.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

  • 20 lat Płetwala Szczytno. Sukcesy, które wyrastają z codziennej pracy
    Karolina Piechowicz (mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwiska), była topową pływaczką wśród juniorów i jakoś słuch po niej zaginą po tym jak wyjechała do Ameryki. Ktoś coś wie, co znią? Teraz ma pewnie ok. 22 lata.

    Olek


    2025-12-15 07:10:40
  • Umowa podpisana. Wieża ciśnień i centrum Szczytna do przebudowy
    A pozwolenia od konserwatora wojewódzkiego już są ? Bo jak ktoś nie ze Szczytna to może nie wiedzieć, jakie rejony miasta podlegają ochronie konserwatorskiej. Zupełnie jak Karol N.

    Taki sobie czytelnik


    2025-12-15 05:37:43
  • PILNE. Zaginęła 13-letnia Natalia Prokop z gminy Szczytno. Rodzice proszą o pomoc
    Najpierw, że dziecko zaginelo a potem dopiero, se z ośrodka terapeutycznego czyli standard. To normalka, że mlodzie ucueha bonim wszędzie źle i nie chcą się wychowywać ale artykuł sugeruje, że zaginęli dziecko...pomocy...

    Jan


    2025-12-14 08:13:17
  • Trzeba się uśmiechać i... trzymać skarpetki w kieszeniach
    Aniu jestem dumna z Ciebie życzę dalszych sukcesów.

    Wioleta


    2025-12-13 04:20:27
  • 26 milionów w 38 minut. Radni Szczytna zgodzili się na podwyżkę dla burmistrza i… zamilkli
    To miasto umiera, a grabarz nim zarządzają.

    Karol


    2025-12-11 19:32:34
  • Budżetowe cięcia, rowerowe plusy i studentów pomysły na hejterów
    Rano wstań, rano wstań! I przysiądź fałdów, poucz się, popracuj, przejdź ileś szkoleń, posiądź wiedzę, którą się możesz dzielić nie kolegium tumanum i wówczas będziesz zarabiał kasę. Kasę taką, że po iluś dziesięciu latach możesz mieć chałupę, a nie willę plus od Czarnka. A deficytu nie było do tej pory przez 8 lat - bo kasa była wyprowadzana do różnych szemranych funduszy. Ty Tollu.

    Panie Janie, Panie Janie


    2025-12-11 10:09:09
  • Budżetowe cięcia, rowerowe plusy i studentów pomysły na hejterów
    A odnośnie telewizji to z pewnych źródeł wiem, że jest totalnie zadłużona. A tak mieli leczyć dzieci chore na raka...a tu w NFZ pusta kasa i długi w tv. Ale co tam, dzieci uratuje czerwony juras. Tak by zebrał z parę miliardów A nie milionów to by była pomóc...

    Kamil


    2025-12-11 04:40:23
  • Lipowiec lepi razem. Pierogi w trzech kolorach połączyły całą wieś (zdjęcia)
    Biżuteria na paluchach, z pewnością czyściutka, i gniotą to ciasto... Fuj...

    obserwator


    2025-12-10 23:46:11
  • Budżetowe cięcia, rowerowe plusy i studentów pomysły na hejterów
    Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.

    Jan


    2025-12-10 07:05:36
  • Samotność zabija szybciej, niż choroba. W Szczytnie znaleziono sposób, jak ją oszukać
    Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.

    Taki sobie czytelnik


    2025-12-10 03:09:26

Reklama