Pracownicy WSPol. kolejny raz zaskoczyli swoją pomysłowością. Zbudowali prototyp mobilnego centrum dowodzenia. Pancerny pojazd naszpikowany jest elektroniką: kamerami, czujnikami i wszelkiego rodzaju sensorami. – Dzięki temu dowódcy jednostek będą mogli skuteczniej prowadzić policyjne akcje – mówi Robert Częścik, inspektor...
Pracownicy WSPol. kolejny raz zaskoczyli swoją pomysłowością. Zbudowali prototyp mobilnego centrum dowodzenia. Pancerny pojazd naszpikowany jest elektroniką: kamerami, czujnikami i wszelkiego rodzaju sensorami. – Dzięki temu dowódcy jednostek będą mogli skuteczniej prowadzić policyjne akcje – mówi Robert Częścik, inspektor w WSPol.
Argus to nazwa prototypowego pojazdu pancernego stworzonego przez pracowników Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. To również imię olbrzyma o stu wiecznie czuwających oczach, którego można znaleźć w mitologii greckiej. Co wspólnego ma legendarna postać z pojazdem pancernym? Okazuje się, że bardzo wiele. Samochód naszpikowany jest od podwozia po dach wszelkiego rodzaju elektroniką: kamerami, czujnikami i sensorami. Pojazd może łączyć się z policyjnymi bazami danych. To nie koniec jego możliwości.
Na stanie ma również trzy taktyczne roboty miotane, czyli małe mobilne urządzenia z zamontowanymi kamerami. Dzięki specjalnie wzmacnianej konstrukcji można je wrzucać bezpośrednio przez szyby do budynków – są to oczy i uszy Argusa. Co ciekawe jak mówią współtwórcy projektu – jest to jedyny pojazd, który powstał na bazie badań naukowych. – To owoc kilkudziesięciu miesięcy pracy. Przy jego tworzeniu pomagali dowódcy policyjni, dowódcy jednostek specjalnych i eksperci z całego kraju – mówi Robert Częścik, inspektor w WSPol. – Pojazd jest kuloodporny, może poruszać się nawet po bardzo rudnym terenie – dodaje.
Jego wszechstronne zastosowanie sprawia, że może pomóc przy zabezpieczani u imprez masowych, misji pokojowych lub w sytuacjach kryzysowych np. powodzi. – Chcielibyśmy przetestować go podczas mistrzostw w piłkę nożną Euro 2012 – tłumaczy inspektor Częścik. W skład załogi pojazdu wchodzi pięć osób m.in. operator monitoringu, technik łączności, informatyk.
Na razie nie wiadomo, czy samochód wejdzie do masowej produkcji. – To jest naszym marzeniem, mam nadzieję, że się spełni – mówi inspektor Częścik.
Paweł Salamucha
fot. Archiwum WSPol.
Może należy ogrodzić teren? Z tego co się orientuję, to były dofinansowania do zakupu psa pasterskiego, ale wiadomo, psa trzeba karmić...
mm
2025-06-15 14:18:50
toż to czcionka z gry Super Mario w kturej skacze się po rurach i uwalnia księżniczkę, śmieszki pierdzielone
Nitendofanboy
2025-06-15 12:48:01
No właśnie. Przecież tych najbiedniejszych czesto nie stać po prostu na życie na poziomie to skąd niby maja mieć nagle tyle pieniędzy na wklad własny???
Romek
2025-06-15 05:12:06
Mam nadzieję, że uda się zebrać sporą sumę pieniędzy i da ona możliwość w dalszym leczeniu chłopca. Rodzicom życzę ogromu cierpliwości i powodzenia. Trzymam kciuki! Wspieram, pomagam!
Abw
2025-06-12 20:56:18
Proszę powiedzieć jak ci biedniejsi mają to sfinansować, najpierw musisz wyłożyć kupę kasy, musisz pożyczyć/ukraść/załatwić, później teoretycznie ci oddadzą ale bez VAT. 35% zaliczki to kpina.
Adam
2025-06-12 19:37:37
Dajcie spokuj tym zwierzakom. Koty,nutrie,bobry,wilki,niedzwiedzie,itd. Czliwiek to rak na organizmie planety. Zajmujecie im siedliska bo musicie mieć o hektar więcej niz sąsiad a później wam zwierzeta przeszkadzają. Oby was od marketów i internetu odcieli
Marcin Macudziński/Mieciu
2025-06-12 12:40:27
Zapytajcie mieszkańców i działkowiczów czym podlewają swoje trawniki
Mariusz
2025-06-12 10:12:14
Ta ekologia jest zbyt droga ?
zdysk
2025-06-12 09:32:02
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49