Mikołajkowy wieczór był wyjątkowy dla szczycieńskich krwiodawców. Tego dnia świętowali 50-lecie Klubu Honorowych Dawców Krwi. Wyróżniono osoby, które zasłużyły się dla idei krwiodawstwa oraz angażują się w działalność PCK w Szczytnie.
Początek krwiodawstwa w Szczytnie to dokładnie 16 października 1974 roku. To właśnie wtedy, dzięki zaangażowaniu takich postaci jak dr Karol Gilaschke i Ryszard Gidziński, powołano do życia pierwszy klub HDK w Szczytnie. Ten przez następne lata nieustannie się rozwijał. Dołączali do niego kolejni członkowie, którzy razem oddali niezliczoną ilość litrów krwi, ratując tym samym życie wielu osób.
- Te odznaczenia, to podziękowania za wiele lat działalności na rzecz drugiego człowieka i promowanie idei humanitaryzmu i dobrowolności – mówi Sławomir Staszak, który od 14 lat jest szefem Klubu HDK.
Najwyższe odznaczenie czyli odznakę honorową PCK pierwszego stopnia otrzymał Ryszard Łopatka. Odznaki honorowe trzeciego stopnia przyznano Jarosławowi Matłachowi i Sławomirowi Staszakowi. Czwarty stopień powędrował do Henryki Budnej, Andrzeja Morki i Artura Magnuszewskiego.
Medale z okazji 65-lecia HDK w Polsce otrzymali: 8 Szczycieński Batalion Radiotechniczny w Lipowcu, Akademia Policji w Szczytnie, Komenda Powiatowa Policji w Szczytnie oraz Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie.
W podziękowaniu za wsparcie i zaangażowanie w działalność również sam klub uhonorował cztery postacie. Są wśród nich Sylwia Jaskulska, Ewa Muszyńska-Kobylarz, Rafał Wilczek i Robert Arbatowski.
Nie zabrakło również medali za oddaną krew. Za oddanie 35 litrów krwi uhonorowana została Anna Dzięciołowska. Zasłużonymi Honorowymi Dawcami Krwi po oddaniu 18 litrów zostali Adam Chmielewski, Wojciech Kulas, Andrzej Lorkowski i Wojciech Koźlicki.
Granicę 12 litrów krwi przekroczyły panie Karolina Łukaszewska i Ewa Małecka. Po co najmniej sześć oddanych litrów życiodajnego płynu mają: Sylwia Wilczek, Justyna Tabaka, Ewelina Osowiecka, Mateusz Drózd, Karol Daniszewski, Kamil Rafałowicz, Cezary Różek i Maciej Celiński.
Wyróżnienia w akcji "Gorączka Złota" trafiły do: Zespołu Szkół nr 1 w Szczytnie, Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dąbrowach oraz Klubu HDK przy Towarzystwie Przyjaciół Jedwabna. Nie zapomniano również o uczestnikach spartakiady klubów HDK powiatu i województwa. W tej kategorii wyróżniono Annę Filipowicz, Andrzeja Morkę, Artura i Maciej Magnuszewskich, Adama Artycha, Piotra Grzegorczyka oraz Abdula Musaibili.
włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.
Profesor
2025-10-22 12:32:08
No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?
ciekawa
2025-10-22 10:06:41
Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.
Szczytnianin po podróżach
2025-10-22 04:12:51
Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.
Potok
2025-10-22 00:42:04
Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)
NIetzsche
2025-10-21 17:34:41
40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować
Dobre
2025-10-21 16:18:12
już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????
Marcel
2025-10-21 11:49:30
Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...
Taki sobie czytelnik
2025-10-20 20:29:59
Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?
Zdumiony
2025-10-20 19:17:13
Nareszcie ktoś pomyślał!
Marek
2025-10-20 16:38:45