Ponad 2-metrowa, stercząca rura, ukryta w jeziornej wodzie tuż przy pomoście na kąpielisku jeziora Warchały była poważnym zagrożeniem. Już nie jest. Została usunięta przez Specjalną Grupę Płetwonurków RP.
Na zagrzebaną częściowo w jeziornym dnie, skrytą pod wodą rurę natknął się wędkarz, letnik z Warszawy. Sterczący ukośnie obiekt, ale niewidoczny znad wody, znajdował się w pobliżu pomostu na kąpielisku. Stwarzał więc poważne zagrożenie, szczególnie dla tych, którzy chętnie z tego pomostu skakali i skaczą do wody.
- W związku z tym zagrożeniem poprosiłem płetwonurków z grupy Macieja Rokusa o przeszukanie wody wokół pomostu i usunięcie zagrożenia – mówi wójt Sławomir Ambroziak. - To zresztą nie pierwszy taki przypadek, kiedy płetwonurkowie z Pasymia penetrują wody naszych jezior. Z miesiąc temu podobna akcja odbywała się na jeziorze w Brajnikach, bo zaczęła się rozpowszechniać plotka, że jest tam zatopiony czołg. Sonary płetwonurków go jednak nie wykryły – opowiada Ambroziak.
Początkowo podejrzewano, że rura w Warchałach też jest jakąś wojenną pozostałością, np. lufą moździerza. Płetwonurkowie wydobyciem tajemniczego obiektu zajmowali się 28 lipca. Ostatecznie okazało się, że to jakiś element konstrukcyjny, ale solidnych rozmiarów, być może pozostałość po dawnym pomoście.
- To była rura grubościenna o długości ponad 2 metrów, z przyspawaną stopą (łapą), o wadze około 200 kg – informuje Maciej Rokus, szef Specjalnej Grupy Płetwonurków RP. - Stanowiła naprawdę poważne zagrożenie, bo gdyby trafił w nią ktoś skaczący w tym miejscu z pomostu, przypłaciłby to życiem, a co najmniej kalectwem.
Ciekawe czy prawnicy też zajmą się zakupem wieży ciśnień bo wygląda to na przekręt
Ciekawski
2025-04-23 22:09:15
Zarząd Powiatu i radni powiatu do likwidacji. Komu i do czego to potrzebne?!
Tylko zamieszanie i problemy tworzą.
2025-04-23 14:26:41
Tak jest chyba we wszystkie święta. Jest informacja o dyżurze, ale można tylko klamkę pocałować. Nikt nie otwiera
Beata
2025-04-23 09:50:36
Mieszkańcy wybrali burmistrza z Myszyńca to czego się spodziewają? Trzeba było jechać do Myszyńca tam apteki otwarte.
Tomasz
2025-04-23 08:24:01
Strata pieniędzy jak i czasu, szkolić należy masy ludzi nie jednostki często zmanierowane i upolitycznione.
Anna
2025-04-23 08:18:50
Dramat, nie mogłem kupić tabletek na kaca i prezerwatyw.
Krzyś Pijus
2025-04-23 08:12:05
Niechybnie to ktoś kto dopiero co wyrósł z takich zjeżdżalni bo ma umysł malucha, ale pewnie się fizycznie już nie mieści na zabawkach i z zazdrości to zrobił. A na poważnie, to trzeba by mu i jemu podobnym zadać sporo prac społecznych i wkładu z własnej kieszeni.
Tutejsza
2025-04-22 18:48:18
To po co nam szpital, SOR jeśli zwykły człowiek z receptą nie ma się gdzie udać. Wiem sam bo niby apteka w kauflandzie jest w pewnych godzinach otwarta, ale to mit. Sam tam byłem i sporo ludzi czekało i każdy się pytał jeden drugiego czy otwarta bo według grafiku powinna być. I co i nic grafik grafikiem a miasto powiatowe nie ma apteki nawet w niedzielę. To lepiej jechac do Olsztyna i tam od razu wykupić receptę . Bo co z recepty jak nie ma jej gdzie wykupić.
kibic
2025-04-22 14:18:26
No to Powiat dokonał wiekopomnego czynu prawodawczego. Lepiej radnych nie wpuszczać na salę obrad, bo z nudów wymyślą jeszcze coś bardziej kuriozalnego. W sumie nie wiem, co by to mogłoby być. Jednak, jak to klasyk powiadał: myślał, że osiągnął dno, gdy nagle usłyszał pukanie od spodu.
Taki sobie czytelnik
2025-04-22 11:43:59
A może by napisać artykuł o tym naszym cudownym browarze? Ponoć kasy tam nie wypłacają już od jakiegoś czasu...wolne media by mogły podjąć tak ciekawy temat...
Jan
2025-04-22 04:57:55