Przyszła wiosna (jak na dziś, bo w czwartek, kiedy ten numer trafi do sprzedaży zapowiadają znów ochłodzenie) i zazieleniło się nie tylko na drzewach i trawnikach, ale także w polityce. Moda na „zielone” trwa już od ładnych kilku tygodni i jak widać dotarła na wszystkie sceny politycznego kabaretu. Nawet tam, gdzie jeszcze niedawno radośnie świętowano wyłamanie się naszego kraju z europejskiej strategii zmian w przedsięwzięciach dla ratowania klimatu. Znany wszystkim z nieprzesadnego zamiłowania do mówienia prawdy polityk za powód do chwały przypisywał sobie, iż nasz piękny zielony kraj osiągnie europejskie cele klimatyczne dziesięć lat później niż pozostałe państwa unijne.
Dzięki temu zeźleni wcześniej górnicy odłożyli do muzeum styliska kilofów, z którymi zamierzali się wybrać na spacer po stolicy. Tym sposobem metody działań policyjnych wypróbowane wielokrotnie i skuteczne w ciężkiej walce z rozeźlonymi babciami i dziewczynami nie muszą być twardo weryfikowane. O dziwo sprawy „zielone” trafiły także pod strzechy, czyli na nasze lokalne podwórko. Dotychczas największym osiągnięciem naszych władz w tej dziedzinie było wzięcie udziału w rządowym pseudo projekcie ekologicznym pt. „czyste powietrze”.
Pseudo, bo maksymalne dotacje na zmianę sposobu ogrzewania pokrywają co najwyżej 50% rzeczywistych kosztów. Jakoś tak głupio się składa, że do wymiany są źródła ogrzewania znajdujące się raczej u osób mniej zamożnych. Inni poradzą sobie, gdy chcą to zrobić bez państwowego wsparcia, jak np. ogłosił w mediach p. burmistrz co mu się rzecz jasna bardzo chwali. Zresztą aktywność medialna burmistrza w sprawach ekologicznych jest ostatnio imponująca.
Dotyczy przede wszystkim śmieci, czyli odpadów komunalnych i tego, co pozostawiamy na cmentarzach na grobach naszych bliskich. Co do kwestii zasypywania cmentarnych pomników nieprzeliczoną ilością plastikowych zniczy i takich też sztucznych kwiatów zgadzamy się w stu procentach. Najważniejsza jest pamięć o tych, którzy odeszli i utrzymywanie wzorowego porządku w miejscach ich wiecznego spoczynku. Czy akurat świadczą o tym tony plastikowego badziewia na grobach – wątpię.
Kwestia druga to nieśmiertelny problem odpadów komunalnych. Gdy kilkanaście lat temu przygotowywano tzw. ustawę śmieciową mówiłem i pisałem gdzie mogłem, że zrzucenie tego na najniższy poziom samorządu spowoduje najpierw spore zagrożenie przestępczością z tym związaną, a następnie bezwzględnie wywinduje cennik zagospodarowania odpadów.
Marna to satysfakcja, że po latach dokładnie się to potwierdza. Przed nami przerabiało sprawę wiele krajów i wszędzie występowały dokładnie takie problemy. Sam na to nie wpadłem, miałem niegdyś okazję dokładnie przyjrzeć się z bliska, jak we Włoszech na śmieciach zarabiają tamtejsze grupy towarzyskie typu ndranghetta czy camorra, a przyciśnięte do muru władze komunalne płaczą i płacą obciążając mieszkańców szybko rosnącymi kosztami. Na naszym podwórku burmistrz znów ma rację zwracając uwagę (i potwierdzają to załączone fotografie) na dość luźne traktowanie przez mieszkańców obowiązku stosowania się do zasad korzystania ze sprzętu i miejsc przeznaczonych na odpady. Aktywność medialna to jedno, a realizacja przez samorząd „zielonych” pomysłów to co innego.
W wolnej chwili zajrzałem na miejskie strony w Internecie i znalazłem informację o „warsztatach strategicznych w ramach Strategii Rozwoju Gminy Miejskiej Szczytno na lata 2021 – 2030”. Naprawdę świetny pomysł, warsztaty mają odbyć się w trzech turach – dla osób związanych z podmiotami gospodarczymi, dla zarządzających miastem, dyrektorów oraz organizacji samorządowych oraz tura trzecia dla szarych obywateli, czyli dla mnie na przykład. Tyle, że warsztaty dla mieszkańców odbywać się będą o godzinie… 14. w dzień powszedni, a dokładnie w piątek przed majówką.
Termin idealny, aby zniechęcić wszystkich chętnych. Już widzę tę frekwencję, a potem narzekania, że władza chce konsultować, a mieszkańcy mają to w dupie. Zapisałem się rzecz jasna, ale tłoku nie będzie. Nie wiem, jak Państwo uważają, ale moim zdaniem ktoś tu kogoś robi w bambuko. Zapoznałem się wstępnie z załączonymi materiałami właśnie pod kątem problematyki „zielonej”.
Poza ogólnikami już powszechnie znanymi nie ma nic, co mogłoby na przykład świadczyć o zainteresowaniu miasta pomysłem części radnych dotyczącym przekształcenia Szczytna w uzdrowisko. Jak tak to leży władzy czyli grupie radnych na sercu, to warto coś o tym wiedzieć i może się wypowiedzieć. Cała nadzieja w p. doktorze, który ma te warsztaty poprowadzić i przysłał mi potwierdzenie zgłoszenia. Mam nadzieję, że nie będzie to tylko dialog pomiędzy nami.
Wiesław Mądrzejowski (wiemod@wp.pl)
Szanowna Redakcjo! Mieszkańcy Gminy Dźwierzuty, wspierający uczciwość aktualnego wójta, pana Dariusza Tymińskiego, pragną poznać imiona i nazwiska osób i merytoryczną podstawę ich rzekomego niezadowolenia. Powyższy artykuł wykazał jedynie daleko idące szykany, a to już podlega pod paragraf. Pan Tymiński piastuje stanowisko wójta, więc jest osobą publiczną. Zostało naruszone jego dobro osobowe uczciwego człowieka. Czekamy na dalszy ciąg dywagacji.
Wiesława Kowalewska
2024-11-23 13:26:27
Jak wielu ojców ma ten sukces????
Tytus
2024-11-23 09:07:21
Czyżby Wójt zaczął zrywać się z paska?
Mieszkaniec
2024-11-22 20:35:39
Przecież to proste zatrzymać się rozejrzeć i przejechać nie zatrzymasz się to cię zdmuchnie z torów a jak są światła to jest super i pewno jest znak stop który większość olewa
Wąski
2024-11-22 19:52:26
I to się liczy, przynajmniej część młodych zostanie
Gość
2024-11-22 14:48:55
Poza tym dobre drogi dają impuls do rozwoju miast.
Gabi
2024-11-22 14:45:17
Art. 261 Dz. U Prawo wodne obowiązujące w Polsce. Wszystkie grunty wodne morza, rzek, jezior stanowią własność Skarbu Państwa, a w tym pas służebności publicznej obowiązuje od lat x do dzisiaj. Posunięcie bardzo sprytne, lecz niezbyt kulturalne i inteligentne. Zapewne amator dzikiego połowu ryb... nie na wędkę.
Wiesława Kowalewska
2024-11-21 11:35:56
Wydaję mi się, że,,ślizganie,, będzie frajdą dla dzieciaków w tak nie zapomnianej do końca ich życia atmosferze świąt.Oczywiście miasto musi odpowiednio lodowisko udekorować.
Warchol
2024-11-20 13:46:48
Ciekawe , co powiecie , gdy za kilka lat subwencje ekologiczne traktowane obecnie jako \"marchewka\" zostaną obcięte ,lub wycofane z uwagi na biedę budżetową.?
Andrzej
2024-11-20 10:35:58
Mam pewną wątpliwość. Otóż jak dotrzymują słowa politycy wszystkich opcji już wiemy. Czy ktoś bierze pod uwagę fakt ,że przy obecnej mizerii Budżetu, a przyszłość może być jeszcze czarniejsza , subwencja ekologiczna zostanie okrojona lub zlikwidowana.? A Park zostanie ,ze wszystkimi tego konsekwencjami. Następni politycy powiedzą: Sorry- to nie ja obiecywałem. Sam jestem leśnikiem i leży mi na sercu ochrona przyrody, ale jestem przeciwny , aby ludzie z Warszawy z 7-go piętra w bloku \"urządzali\" życie tubylcom -czasem wbrew ich woli. Podejście obecnego kierownictwa Ministerstwa Klimatu nie wskazuje na analizę przyszłych skutków swoich planów. Przepraszam za porównanie ,ale najbardziej mi się to kojarzy z \"Rewolucją kulturalną \"w Chinach. Co z tego wyszło ,ludzie interesujący się historią i polityką wiedzą. Pozdrawiam.
Andrzej
2024-11-20 10:26:15