Na wieży kościoła ewangelickiego przy ulicy Warszawskiej w Szczytnie ponownie działa zabytkowy zegar. Po niemal czterdziestu latach milczenia wskazuje prawidłową godzinę na cztery strony świata, a dzwony wybijają pełne godziny. To efekt prac renowacyjnych, które przywróciły życie jednej z najstarszych ozdób miasta.
Mieszkańcy Szczytna mogą znów spoglądać w niebo, by sprawdzić czas. Zabytkowy zegar na wieży kościoła ewangelicko-augsburskiego przy ulicy Warszawskiej w Szczytnie przeszedł kompleksową naprawę.
— Naprawy dokonała firma Szydlak z Krotoszyna, ta sama, która przywróciła do życia zegar w kościele WNMP w Szczytnie — mówi ksiądz Adrian Lazar, proboszcz parafii. — To część szerszego projektu odrestaurowywania najstarszego zabytku w naszym mieście.
Prace nad zegarem wymagały modyfikacji mechanizmu. Firma zaprojektowała specjalne urządzenie, które dołączono do istniejącej konstrukcji, dzięki czemu zegar wskazuje czas na cztery strony świata.
— Co więcej, nawet w przypadku braku prądu, zegar będzie działał dzięki połączeniu satelitarnemu — cieszy się ksiądz Lazar. — Można śmiało patrzeć w niebo, nasza wieża zawsze pokaże właściwą godzinę.
Zegar prawdopodobnie pochodzi z lat 1905-1908. Przestał działać w latach 80. XX wieku i od tamtej pory nie udało się go naprawić. Renowacja kosztowała 21 tysięcy złotych. Środki zebrano dzięki specjalnej zbiórce, w której uczestniczyli parafianie i sponsorzy.
— Gorąco dziękuję wszystkim, którzy wsparli ten projekt — mówi proboszcz. — Bez waszego zaangażowania uruchomienie zegara nie byłoby możliwe.
Prace renowacyjne kościoła trwają od dłuższego czasu. Wcześniej wymieniono dach na budynku świątyni oraz wieży. Obecnie prowadzone są prace nad elewacją, która ma być ukończona do końca listopada.
Rys historyczny:
Kościół ewangelicko-augsburski w Szczytnie – to najstarszy ocalony zabytek w Szczytnie. Jest to świątynia murowana wzniesiona w latach 1717-1719. Kościół budował majster (Maurermeister) Matz z Królewca. W 1860 roku stare organy zostały wycenione na sumę 150 talarów. Jesienią 1862 zostały one zdemontowane, a w 1862 roku organomistrz Terletzki skonstruował nowy instrument. W 1907 roku został on przebudowany i zmodernizowany, a w latach trzydziestych XX wieku został przerobiony na elektryczny.
Niestety w dniu 10 października 1970 roku, organy zostały zniszczone przez pożar. W latach 1906-1907 budowla została przebudowana. Wieża została nadbudowana, dach otrzymał nowe pokrycie, wnętrza, ołtarz i ambona zostały odnowione. Zapewne w tym czasie została również dostawiona kruchta przed wejściem głównym.
Została wymieniona stolarka okienna i częściowo drzwiowa. Kościół otrzymał nową posadzkę. W latach trzydziestych dwudziestego stulecia zostało zainstalowane centralne ogrzewanie. Świątynia przetrwała I i II wojnę światową. Po wspomnianym wyżej pożarze, była remontowana w latach 1972-1973. Kolejne prace zostały wykonane w latach 1975-1976 i 2000-2005.
Szczujecie na księży a piszecie o Bożym Ciele -dziwne??
Katie
2025-06-20 06:16:29
Zobaczymy co będzie jak pesel nie wejdzie do Sejmu. .bo głosy ma już chyba tylko ze swoich struktur i stolkowiczow...
Bartek
2025-06-20 04:47:22
I tak debile bez prawka będą jeździć. Gdyby tak poobcinać kończyny - to byłaby kara.
Tutejsza
2025-06-19 20:11:54
Dopiero zauważyłem...jak Stefan ma podobny wyraz twarzy i głos do Sztumbarfirera Tuska...
Tytus
2025-06-19 07:28:04
To jest skrzyżowanie solidarności Tetmajera poznańska a nie żadna lemanska
Adaś
2025-06-18 20:02:49
Pewno nauczyciel i do szkoły spieszyła. ...
Tutejsza
2025-06-18 19:00:16
Po co jej prawo jazdy, skoro nie zna przepisów.
Gabi
2025-06-18 16:25:24
Bo taki Wielbark jest tylko jeden !!!!
xx
2025-06-18 13:21:28
Co nie otwirze Tygodnika to widzę twarz Stefana...
Bartek
2025-06-18 04:55:05
Sami kierownicy budowy
Chory
2025-06-17 20:02:28