Od połowy września każdy uczeń ma mieć zapewnioną darmową opiekę stomatologiczną przez... szkołę. Okazuje się jednak, że placówki mają kłopot z wypełnieniem nowego prawa.
Ustawa o opiece zdrowotnej nad uczniami zakłada, że o zdrowie uczniów mogą dbać: lekarz dentysta, pielęgniarka środowiska, higienistka szkolna. Świadczenia będą realizowane w gabinetach profilaktyki zdrowotnej, zaś opieka stomatologiczna - w szkolnych gabinetach stomatologicznych, gabinetach współpracujących, zlokalizowany poza szkołą lub dentobusach. Rodzice będą też mogli wybrać inne miejsca udzielania świadczeń stomatologicznych przez lekarza dentystę.
Szkoła ma nieodpłatnie udostępniać gabinet profilaktyki zdrowotnej pielęgniarce środowiska nauczania i wychowania albo higienistce szkolnej. W przypadku braku szkolnego gabinetu dentystycznego, organ prowadzący będzie musiał podpisać umowę z dentobusem lub przychodnią wykonującą świadczenia stomatologiczne dla dzieci i młodzieży finansowane ze środków publicznych. Za usługi medyczne ma płacić Narodowy Fundusz Zdrowia, z którym to gminy, jako organ prowadzący szkół, mają podpisywać umowy. Tyle ustawowa teoria, będąca realizacją jednej z deklaracji wyborczych.
- Jest to temat wyłącznie medialny, bo nie ma możliwości wypełnienia tego obowiązku w małych samorządach – mówi wprost burmistrz Wielbarka Grzegorz Zapadka. - Stomatolodzy nie są tym zainteresowani. Dobrze, jeśli w ogóle jakiś lekarz dentysta jest w ośrodku zdrowia, czy na terenie gminy. Do tej pory nie zgłosiła się do nas żadna pielęgniarka, czy lekarz dentysta, którzy byliby czymś takim zainteresowani. Dentobus nie załatwi sprawy. Co najwyżej pokaże się od czasu do czasu, że jest i tyle. Utworzenie takiego gabinetu dentystycznego w szkole to wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych. Kto ma na to wyłożyć pieniądze? Jak znaleźć stomatologa, który chciałby tam pracować? Myślę, że jest to kolejny nieprzemyślany pomysł, ale jak widać medialny.
Podobny problem ma gmina Świętajno.
- Na terenie naszej gminy jest dwóch lekarzy dentystów – mówi wójt Alicja Kołakowska. - Rozmawialiśmy z nimi, pytaliśmy, ale na razie nie mamy od nich żadnej odpowiedzi, czy są zainteresowani taką współpracą. Jeśli nie uda nam się nawiązać współpracy będziemy skazani na dentobus, o takie wsparcie wystąpiła gmina Dźwierzuty.
Szans na wypełnienie obowiązku nie widzi też wójt Rozóg Zbigniew Kudrzycki.
- Mamy miejsce na gabinet, od dłuższego czasu szukamy lekarza dentysty, jednak zainteresowanych nie ma - mówi. - I nie mówię tu wyłącznie o szkole, bo w ogóle w całej gminie nie mamy stomatologa.
Dentobus, z którego usług można w ostateczności korzystać, jest (czy też ma być) jeden w każdym województwie. Tam, gdzie jego usługi są już dostępne, zapisane w kolejce szkoły czekają kilka miesięcy. A gdy już nawet taki dentobus do wiejskiej szkoły dotrze, to i tak lekarz nie będzie mógł zbadać, a tym bardziej leczyć dziecka bez zgody, a właściwie bez obecności rodzica. Wobec tych wszystkich problemów ustawowe leczenie dziecięcego uzębienia pozostanie fikcją, mimo że – według analiz – próchnicę ma 82 procent sześciolatków, a dziesięciolatków - 86 procent.
Rozumiem rozgoryczenie Pana Daniela,ale na pewno w warunkach zgłoszania swojego projektu były jakieś warunki i jeśli Pan Daniel miał z tym problemy to na tym etapie mógł zgłosić to urzędnikom i oni powinni podkreślam nawet musieli mu pomóc. Jeśli tak nie było ...to mamy odpowiedź
Stanisław Pokorny
2025-09-21 23:14:56
I tajemnica wojskowa została ujawnione. Szpieg???
Tamara
2025-09-21 18:16:25
Pierdolcie się tam korupcja w meczach towarzyskich dzieci? tragedie graliście śmieci 24
Bezdomny stary trenera Świętajna
2025-09-21 15:07:31
Szybko skończą na tamtym świecie i oby, zanim kogoś niewinnego tam zabiorą. BARANY !
NSZ 1111
2025-09-20 20:38:19
To niech milicja jeszcze pojeździ od 19 po głównej ulicy i po Konopnickiej i zlapie tych nie powiem kogo, którzy zaiwaniaja na tych durnych hałaśliwych motorkach po mieście. Gdzie są rodzice tych dzieci bo to są umysłowe dzieci a nie dorośli.
Kamil
2025-09-20 19:53:33
A taki mądry. Na fejsie teoretyzuje o wszystkim: budżecie miasta, wieżach i wszelkich innych problemach Szczytna. A w praktyce? Wniosek go położył ;-)
Taka prawda
2025-09-20 14:33:53
No tak, przecież chcemy wojny, chcemy śmierci, chcemy oglądać ruiny i gruzy. Kto normalny chciałby żyć w spokoju.
Nikoś
2025-09-19 11:08:26
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52