Tylko libacje alkoholowe. Do tego,
według Jolanty i Grzegorza Przybyłków, służy świetlica wiejska
w Baranowie. - Tego się nie da wytrzymać, gdy jest impreza w
świetlicy boję się być w domu, bo nieraz słyszałam obelgi pod
swoim adresem. Nikt nie chce mi pomóc – mówi kobieta.
Tylko libacje alkoholowe. Do tego,
według Jolanty i Grzegorza Przybyłków, służy świetlica wiejska
w Baranowie. - Tego się nie da wytrzymać, gdy jest impreza w
świetlicy boję się być w domu, bo nieraz słyszałam obelgi pod
swoim adresem. Nikt nie chce mi pomóc – mówi kobieta.
Świetlica wiejska w Baranowie mieści
się w starym budynku przedszkola. Tam też znajduje się mieszkanie
państwa Przybyłków. Do obu pomieszczeń prowadzi wspólne wejście.
- Wynajmowaliśmy lokal od gminy przez trzy lata. W międzyczasie
wyremontowaliśmy go, a od dwóch lat jesteśmy jego właścicielami
– mówi kobieta. Jednak, jak dodaje, od pewnego czasu ma problem, a
pomocy znikąd nie może uzyskać.- Kiedyś jeszcze działo się coś
pozytywnego. Podczas ferii były zajęcia dla najmłodszych. Od czasu
do czasu odbywają się spotkania wiejskie z wójtem. Zmiana przeznaczenia
Natomiast teraz to miejsce służy
jedynie do głośnych imprez, podczas których zarówno nieletni, jak
i dorośli piją alkohol do późnych godzin, a potem na klatce i
przed domem rzucają puste puszki, niedopałki papierosów. Nieraz z
mężem musieliśmy sprzątać nie tylko śmieci, ale też wymiociny
– mówi Przybyłek. - Niejednokrotnie prosiłam wynajmujących
świetlicę, by byli ciszej, ale w odpowiedzi słyszałam jedynie
obelgi. Nie uszanowali nawet tego, że miałam chore dziecko. Boję
się przebywać we własnym domu. Gdy na dole odbywa się impreza
uciekam z córką do matki – opowiada.
Widziały gały...
Państwo Przybyłkowie wraz z dwójką
innych sąsiadów napisali w tej sprawie pismo do Grzegorza Zapadki
wójta gminy Wielbark. - Sąsiadom też nie odpowiada to, co się
dzieje, ale my mamy najgorzej przez ten korytarz wspólny ze
świetlicą. Sąsiedzi mają osobne wejścia – wyjaśnia pan
Grzegorz.
W odpowiedzi wójt przpomniał
skarżącym, że wynajmując, a następnie kupując mieszkania mieli
świadomość sąsiedztwa i wiedzę o tym, że świetlica będzie
wynajmowana przez mieszkańców wsi. - Owszem wiedzieliśmy, ale nie
spodziewaliśmy się takich okropnych rzeczy i libacji alkoholowych –
twierdzi Przybyłek.
Niestety inni mieszkańcy nie chcieli
się wypowiadać na łamach "Tygodnika Szczytno". - To mała
miejscowość, wszyscy się dobrze znają. Każdy jest z kimś
spowinawacony, oni się po prostu zaczęli bać. Teraz musimy już
sami walczyć o spokój i bezpieczeństwo we własnym domu –
stwierdza mężczyzna. – Niedawno po jednej z imprez pobito
chłopaka, to już wymknęło się spod kontroli – podaje żona,
pani Jolanta. Druga strona medalu
Inaczej całą sytuację widzi
Małgorzata Chmielińska, sołtys Baranowa. - Bijatyki na wsi to nic
nadzwyczajnego. Wszędzie się zdarzają, a chłopcy nie bili się
przy świetlicy tylko dalej na wsi. Świetlica w ubiegłym roku była
wynajmowana ze dwa razy, na osiemnastkę i na ogólnodostępną
dyskotekę w sylwestra, o czym pani Przybyłek była poinformowana, a
nie musiała być, bo mieszkańcy nie mają obowiązku tego robić –
jkomentuje skargi pani sołtys.
Każdy wynajmujący świetlicę
podpisuje zobowiązanie, że przed oddaniem kluczy posprząta lokal i
że zapłaci za ewentualne szkody. - Nigdy nie było większych
problemów przy oddawaniu pomieszczenia. Nie będę ciągle pilnowała
świetlicy. Po prostu sprawdzam od czasu do czasu czy wszystko jest
w porządku i nigdy nie zdarzyło się, żeby coś było nie tak. A
na klatce jest smród, bo państwo Przybyłkowie nie dbają o to, by
było inaczej. Nie sprzątają po swoich zwierzętach, które
załatwiają się na klatce i dlatego jest brudno – twierdzi
Chmielińska. W opinii szefowej wsi to nie
Przybyłkowie mają problemy z mieszkańcami, tylko mieszkańcy z
nimi. - Odkąd wykupili mieszkanie, chcą pokazać, że to oni będą
ustalać zasady, a tak nie będzie, bo świetlica jest wszystkich i
każdy może z niej korzystać – twierdzi pani sołtys.
Po żadnej ze stron nie widać chęci
ugody, a to może oznaczać, że konflikt w Baranowie nie tylko nie
ujrzy końca, ale jeszcze się zaostrzy. - Teraz to już jest ząb
za ząb – komentarz sołtys Chmielińskiej tezę tę potwierdza.
Patrycja Woźniak
fot. Patrycja Woźniak

Komentarze do artykułu
Napisz
To też może Cię zainteresować
Wypadek na DK-53 w pobliżu Świętajna. Droga zablokowana w obu kierunkach
Zabytek za 30 tysięcy sprzedany. Plebania zyska drugie życie
Lupy, mikroskopy i zabawa. Bezpłatne warsztaty przyrodnicze
Wiatraki dzielą Wielbark. Inwestor zabiera mieszkańców do Pelplina
Motocyklowe pożegnanie lata w Pasymiu. Rajd, zabytki i moc atrakcji
Mam nadzieję, że ten pomysł odniesie sukces. Mam rodzinę w Wielbarku. Fajnie byłoby wsiąść rano w pociąg, odwiedzić ich i wieczorem wrócić.
Nidziczanin
2025-11-12 10:25:22
Piekna trasa i Piekny pomysl :)
Tadek
2025-11-11 15:18:41
Wow, jak najszybciej do realizacji! :) Oby „Wielbarscy biegaczo rowerzyści” nie przekształcili tej linii w ścieżkę rowerową! Tak jak stalo sie z linia Szczytno Biskupiec :(
Pozytyw
2025-11-10 09:22:28
Na tak ogromny kredyt panie Ochman, wymagana jest zgoda mieszkańców, bo to oni będą go spłacać. Pan się zawiniesz a ludzie zostaną z pańskim długiem.
Polak
2025-11-07 19:53:36
Autor powinien poćwiczyć podstawy arytmetyki, ponieważ różnica pomiędzy najtańszą ofertą a kwotą jaką Urząd przeznaczył na realizację wynosi około 2 milionów a czterech.
kid65
2025-11-07 13:57:37
Żałosna banda na państwowym garnuszku, czyli za 2 lata koszt to 4 miliony. Komunizm wraca :) Dlaczego w takim razie nowa spółka nie wystartuje w przetargu skoro ma być tańsza? Bo nie chodzi o to żeby było taniej, tylko żeby nakarmić swoich.
Piotr
2025-11-07 09:24:55
gdzie pracuje zona matlacha
wojt jaskol stasiek
2025-11-06 17:28:15
Nasz burmistrz to tuskowy człowiek a więc podatki w górę
Bogus
2025-11-06 09:51:48
Cena zaporowa lub nie. Żeby artykuł był kompletny trzeba by było pokazać orientacyjne wyliczenia w każdym z wariantów. Napisać że te 200zl to opłata na 20lat ale poza tym jest koszt trumny a potem pomnik. Spopielone ciało można pochować i 0od pomnik i do kolumbarium. Wystarczyło pokazać różne warianty wyliczeń ale lepiej było zrobić wielkie bum bo po co komu normalny artykuł prawda?
Kamil
2025-11-06 07:07:28
Korzyść dla środowiska hmm...no ale jeżeli zostaną one powtórnie wykorzystane to znaczy że ktoś je sprzeda komuś żeby ten ktoś coś z nich zrobił i zarobił. Znaczy zarobi ten co je zbierze i ten drugi co je sprzeda. To jest główny cel tej akcji o którym nic nie napisano zapewne przez jakiś pospiech lub przeoczenie...
Jan
2025-11-06 05:12:34