Środa, 23 Lipiec
Imieniny: Magdaleny, Mileny, Wawrzyńca -

Reklama


Reklama

Z rozgrzanego piekarnika do Urzędu Gminy. Dzieci z Rozóg zrobiły dzień słodszy


Z kuchni prosto na urząd – i to dosłownie. We wtorkowy poranek dzieci z Gminnego Ośrodka Kultury w Rozogach włożyły fartuchy, wyrobiły ciasto, a potem... same zawiozły je do Urzędu Gminy. Tam czekał już na nie wójt Grzegorz Kaczmarczyk z zespołem. Była degustacja, śmiech, pamiątkowe zdjęcia i niespodzianki – ale najwięcej emocji wywołał moment, gdy najmłodsi usiedli w fotelu wójta.



Z piekarnika prosto do gabinetu wójta. Dzieci z GOK w Rozogach upiekły ciasto i same zawiozły je do Urzędu Gminy. Na miejscu czekała na nie nie tylko degustacja, ale i... prezent od władz.


We wtorek, 22 lipca, zajęcia kulinarne w Gminnym Ośrodku Kultury w Rozogach zamieniły się w małą cukiernię. Dzieci przygotowały domowe ciasto, które jeszcze tego samego dnia zawiozły do Urzędu Gminy.


Reklama

 

Reklama

Na miejscu czekał na nich wójt Grzegorz Kaczmarczyk, jego zastępczyni Monika Grudziądz oraz Adrian Greczycho – przewodniczący Zespołu Zadaniowego ds. Rozwoju i Promocji Gminy. Nie zabrakło wspólnych rozmów, żartów i zdjęć. Dzieci miały nawet okazję usiąść w fotelu wójta.

 

– To było coś wyjątkowego – relacjonują opiekunowie zajęć. – Młodzi cukiernicy byli bardzo dumni, że mogą poczęstować swoich gości własnym wypiekiem.

 

Na zakończenie spotkania dzieci otrzymały upominki w podziękowaniu za niespodziewaną, słodką wizytę. Wójt podkreślił, że takie inicjatywy pokazują, jak ważna jest integracja najmłodszych mieszkańców z lokalnym samorządem.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama