„Odszedłeś cicho i bez pożegnania, jak ktoś, kto nie chce swym odejściem smucić, jak ktoś, kto wierzy w chwili rozstania, że ma niebawem z dobrą wieścią wrócić”.
We wtorek, 2 kwietnia 2019 r., zmarł wielki przyjaciel i miłośnik zabytkowej Chaty Mazurskiej w Szczytnie Marek Barnowski.
Marek Barnowski urodził się 18 marca 1945 r. w Muszynie na Beskidziu Nowosądeckim. Wcześnie osierocony, wychowany był przez matkę. Ojciec był kurierem AK na terenie Nowy Sącz–Słowacja–Węgry i podczas okupacji niemieckiej został aresztowany i zamordowany w Oświęcimiu.
W 1964 r. ukończył Wydział Prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Do 1974 r. pracował jako prokurator w woj. warszawskim, a ostatnio w Pułtusku. W 1971 r. zawarł związek małżeński z Wandą Jurczenko, z domu Żenczykowską i zamieszkali w Szczytnie, w rodzinnym domu żony, wraz z dwójką jej dzieci z pierwszego małżeństwa.
Pracował w Szczytnie jako radca prawny, a potem jako adwokat we własnej kancelarii adwokackiej. Był wielkim społecznikiem. Od początku istnienia Towarzystwa Przyjaciół Szczytna był jego aktywnym członkiem, nawet wówczas gdy mieszkał w Pułtusku. W pierwszych latach istnienia Towarzystwa Przyjaciół Szczytna pełnił funkcję skarbnika zarządu. Utworzył w Chacie Mazurskiej izbę muzealną. Był zbieraczem antyków i ich konserwatorem. Miłośnik muzyki, poezji, znawca historii ziemi mazurskiej i propagator jej folkloru. Był współorganizatorem wycieczek turystyczno-krajoznawczych.
Dzięki Jego staraniom i w dużej mierze dzięki własnym funduszom wybudowana została „Chatka przy Chacie” zwana „Markówką”.
Marek był „duszą” Chaty Mazurskiej. Myślał o niej i troszczył się o nia nawet wtedy, gdy był już ciężko chory. Odszedł cicho i bez pożegnania 2 kwietnia bieżącego roku. Odszedł przyjaciel, który z nami był, który nas rozśmieszał i bawił. Odszedł na zawsze, ale w Chacie Mazurskiej cząstkę swej duszy zostawił.
Krystyna Miszczuk
Ja to się pytam gdzie jest np chodnik lub sciezka z Nart do Warchał? Te dwie miejscowości już dawno na to zasluguja
Romek
2024-04-15 20:20:48
Zgadzam się z \"mieszkańcem\" o \"Olą\". Skąd te dzieci się wezmą ? Nawet jeśli część przejdzie z miasta to i tak nic nie zmieni, tu czy tam to i tak za nasze pieniądze trzeba utrzymywać wszystko. A dzieci może będą dojeżdżać z okolicznych wiosek czego nie zazdroszczę. A tak na marginesie nikt nie pisał bo to przecież nie jest wygodne dla Wójta, że zlikwidował szkołę w GAWRZYJAŁKACH.
Skanda
2024-04-15 13:02:06
Kiedy obiecywany pomost w Jerutkach???
???
2024-04-15 09:37:56
Adwokat ma rację. Sprawa jest jasna. Kilka set działek na mazurach czeka na ten wyrok.
Tor
2024-04-14 21:52:08
Wszystko oki,ale w soboty jeżdżą jak chcą,patałachy.Albo za wcześnie albo z opuźnieniem.
Tom
2024-04-14 20:24:54
Czy mieszanie chorych ze zdrowymi w szpitalu psychiatrycznym w Gnieźnie jest złe?
2024-04-14 09:19:40
A gdzie w Rozłogach był PGR znowu oszustwo!
Jan
2024-04-14 09:03:53
(rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 grudnia 1999 r. Dz. U. Nr 112, póz. 1319 ze zm), w załączniku dotyczącym wzorów pieczęci nagłówkowych i podpisowych sugeruje się, aby w odniesieniu do gmin wiejskich używać zwrotów rada gminy - urząd gminy, w gminach miejsko-wiejskich rada miejska - urząd miejski, w gminach miejskich rada miasta - urząd miasta.
doczytaj
2024-04-13 17:31:14
SHAZZA!! bardzo często widuję Twojego dzielnicowego jak porusza się oznakowanym autem po swoich rewirach , za to swoich poprzedniego i obecnego jeszcze w rejonie piątym nie widziano chyba że na specjalne zaproszenie !!! Nie mają czasu ???????? a ich poprzednik W.T. też nie miał ???????? szczerze pisząc wolę dzielnicowego Kamila N. Przynajmniej jest aktywny i widoczny ????miłego dnia życzę
Zainteresowani
2024-04-13 16:45:02
Szkoda, że mało konkretów, co zamierzają. Do Rady Gminy np. były 4 nazwiska kompletnie nic nie mówiące
Gość
2024-04-12 18:26:04