W sobotę, podczas VI Szczycieńskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego, serca mieszkańców Szczytna rozgrzała nie tylko atmosfera świątecznych stoisk z rękodziełami, ale także energetyczne dźwięki góralskiej muzyki. To wydarzenie przyciągnęło tłumy, a na scenie błyszczał zarówno Mikołaj z prezentami, jak i zespół Góralska Hora, który sprawił, że jarmark zamienił się w prawdziwą ucztę dla zmysłów.
W minioną sobotę dziedziniec ratusza w Szczytnie tętniły życiem podczas VI Szczycieńskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego. To wyjątkowe wydarzenie przyciągnęło mieszkańców oraz gości z okolicznych miejscowości, tworząc atmosferę pełną radości i magii świąt.
Od godzin porannych do popołudniowych, jarmark napełnił się zapachem świątecznych potraw i widokiem pięknych, ręcznie wykonanych ozdób. Kolorowe stragany uginające się od rękodzielniczych skarbów stanowiły prawdziwy raj dla miłośników unikatowych prezentów.
Jednak to nie tylko stoiska przyciągały uwagę uczestników. Święty Mikołaj wraz z uroczą panią Mikołajową stworzyli niepowtarzalny klimat, w którym każdy mógł poczuć magię zbliżających się świąt. Nie zabrakło również możliwości uwiecznienia tego magicznego momentu na pamiątkowym zdjęciu.
Również najmłodsi mieli szansę na niezapomnianą rozrywkę dzięki karuzeli weneckiej, która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem i wprawiła w ruch serca maluchów i dorosłych.
W centrum uwagi znalazł się także zespół Góralska Hora, który swoim energetycznym występem sprawił, że jarmark ożył dźwiękami tradycyjnej góralskiej muzyki. Rytmiczne melodie wprowadziły uczestników w wyjątkowy nastrój świąt, podkreślając jednocześnie regionalny charakter wydarzenia.
Niezapomnianym akcentem muzycznym była również prezentacja duetu Natalii Pławskiej i Pawła Janiszewskiego. Ich talent muzyczny dopełnił atmosferę jarmarku, dodając nutę elegancji i romantyzmu do świątecznego klimatu.
VI Szczycieński Jarmark Bożonarodzeniowy okazał się nie tylko doskonałą okazją do zakupów prezentów, ale także miejscem, gdzie tradycja, świąteczna magia i lokalna muzyka spotkały się, tworząc niepowtarzalne doświadczenie dla wszystkich uczestników.
Antyfon
O, a Katarzyna Ciak z mężem strażakiem nie śpiewali? Szok jakiś.