Wygląda na to, że nie będzie na razie finansowego wsparcia projektu ratowania dwóch jezior w Szczytnie, z których wody ubywa w zastraszającym tempie. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej negatywnie ocenił wiosek o dotację. Szczytno starało się o niemal 58 mln zł wsparcia. - Nie poddajemy się – mówi Piotr Paszkiewicz, naczelnik wydziału odpowiedzialnego między innymi za pozyskiwanie funduszy.
Miejscy urzędnicy przygotowali innowacyjny projekt ratowania dwóch jezior w Szczytnie, z których wody ubywa w zastraszającym tempie.
Dodatkowo pogarsza się jej stan. Zadanie wyceniono na 68 mln zł. Urzędnicy podparli się autorytetem doktora Michała Łopaty z katedry inżynierii ochrony wód i mikrobiologi środowiska UWM w Olsztynie, który jest niekwestionowanym specjalistą w tej dziedzinie i złożyli wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Niestety, mimo niezłej punktacji, wniosek o wsparcie na kwotę 57 mln 817 tys. zł został oceniony negatywnie.
- Przyznam, że nas to zaskoczyło – mówi Piotr Paszkiewicz. - Komisji umknęło kilka elementów, za które powinniśmy otrzymać dodatkowe punkty oraz zakwestionowała brak załącznika oceny wodno-prawnej, ale zgodnie z regulaminem ta cześć była elementem naszego projektu, bo regulamin konkursu dopuszczał taką możliwość. Dlatego zdecydowaliśmy się odwołać od decyzji. Nasze odwołanie właśnie konsultujemy z doktorem Michałem Łopatą. Liczymy, że komisja uwzględni nasze argumenty – dodaje naczelnik.
Dwa miejskie jeziora w Szczytnie przez lata uznawane za najbrudniejsze akweny w naszym powiecie. Za sprawa poprzedniczki Mańkowskiego Danuty Górskiej jeziora zostały „odcięte” od kanalizacji deszczowej.
Dodatkowo wprowadzono specjalny preparat do wody, który związał na dnie zanieczyszczanie. Niestety, ta metoda, choć skuteczna, ma swoją żywotność, a odcięcie jezior od wód opadowych sprawiło, że wody ubywa i mogą z czasem zamienić się one w stawy, bagna.
Dlatego urzędnicy wpadli na pomysł, aby oczyszczoną wodę z kanalizacji burzowej wprowadzić z powrotem do jezior. Jeziora miałyby stać się zbiornikami retencyjnymi. Dodatkowo na części dna jezior ma pojawić się specjalna osłona, która oddzieli zanieczyszczoną warstwę z koagulantem od czystej wody. Prace miały zacząć się od Jeziora Małego Domowego.
- Skala tego przedsięwzięcia jest europejska – mówi dr Łopata. - Zarówno pod względem ekonomicznym, jak i innowacyjnym. Wszystkie technologie, które planujemy zastosować w Szczytnie, to najnowocześniejsze metody, najwyższa półka, ale nikt jeszcze ich nie połączył w całość. Jeśli przedsięwzięcie się powiedzie, Szczytno będzie pierwszym miastem w Europie, które to zrobi – mówi.
Mam nadzieję, że ten pomysł odniesie sukces. Mam rodzinę w Wielbarku. Fajnie byłoby wsiąść rano w pociąg, odwiedzić ich i wieczorem wrócić.
Nidziczanin
2025-11-12 10:25:22
Piekna trasa i Piekny pomysl :)
Tadek
2025-11-11 15:18:41
Wow, jak najszybciej do realizacji! :) Oby „Wielbarscy biegaczo rowerzyści” nie przekształcili tej linii w ścieżkę rowerową! Tak jak stalo sie z linia Szczytno Biskupiec :(
Pozytyw
2025-11-10 09:22:28
Na tak ogromny kredyt panie Ochman, wymagana jest zgoda mieszkańców, bo to oni będą go spłacać. Pan się zawiniesz a ludzie zostaną z pańskim długiem.
Polak
2025-11-07 19:53:36
Autor powinien poćwiczyć podstawy arytmetyki, ponieważ różnica pomiędzy najtańszą ofertą a kwotą jaką Urząd przeznaczył na realizację wynosi około 2 milionów a czterech.
kid65
2025-11-07 13:57:37
Żałosna banda na państwowym garnuszku, czyli za 2 lata koszt to 4 miliony. Komunizm wraca :) Dlaczego w takim razie nowa spółka nie wystartuje w przetargu skoro ma być tańsza? Bo nie chodzi o to żeby było taniej, tylko żeby nakarmić swoich.
Piotr
2025-11-07 09:24:55
gdzie pracuje zona matlacha
wojt jaskol stasiek
2025-11-06 17:28:15
Nasz burmistrz to tuskowy człowiek a więc podatki w górę
Bogus
2025-11-06 09:51:48
Cena zaporowa lub nie. Żeby artykuł był kompletny trzeba by było pokazać orientacyjne wyliczenia w każdym z wariantów. Napisać że te 200zl to opłata na 20lat ale poza tym jest koszt trumny a potem pomnik. Spopielone ciało można pochować i 0od pomnik i do kolumbarium. Wystarczyło pokazać różne warianty wyliczeń ale lepiej było zrobić wielkie bum bo po co komu normalny artykuł prawda?
Kamil
2025-11-06 07:07:28
Korzyść dla środowiska hmm...no ale jeżeli zostaną one powtórnie wykorzystane to znaczy że ktoś je sprzeda komuś żeby ten ktoś coś z nich zrobił i zarobił. Znaczy zarobi ten co je zbierze i ten drugi co je sprzeda. To jest główny cel tej akcji o którym nic nie napisano zapewne przez jakiś pospiech lub przeoczenie...
Jan
2025-11-06 05:12:34