W jeziorze Łęsk nie doszło do utonięcia. Okazało się, że rzeczy które tam pozostawiono, i które postawiły służby na nogi, należą do dzieci 35-letniej mieszkanki Szczytna. Po publikacji materiału na stronie internetowej „Tygodnika Szczytno” kobieta skontaktowała się z naszą redakcją, a potem policją.
Przypomnijmy. W środę, 22 lipca przypadkowa plażowiczka na plaży jeziora Łęsk w Orzynach odnalazła dwie sterty – jedną złożoną z koszulki i spodenek oraz drugą - z butów, koszuli i napoju. Zaniepokoiło to ją i wezwała służby ratownicze. Strażacy i policjanci przez ponad dwie godziny przeczesywali jezioro pod kątem utonięcia. Ściągnięto nawet grupę ratownictwa wodnego z sonarem.
Opublikowaliśmy informację o tych działaniach oraz zdjęcia pozostawionych rzeczy. Do naszej redakcji zadzwoniła kobieta, która stwierdziła, że są to ubrania jej dzieci. Odesłaliśmy ją do policji.
- Pani przeprosiła za całe zamieszanie i powiedziała, że rzeczy postawiła z roztargnienia, bo uciekali przed burzą – mówi sierżant Izabela Cyganiuk. - O ile roztargnienie, gapiostwo jesteśmy w stanie zrozumieć, to ewentualne głupie żarty będą surowo karane – przestrzega policjantka. I dodaje. - Postawienie służb ratowniczych na nogi, to ogromne koszty. Jeśli ktoś to robi bez powodu musi się liczyć z odpowiedzialnością karną, ale też kosztami finansowymi. Apelujemy jednocześnie o większa czujność i nie pozostawianie po sobie ręczników, czy ubrań na plażach, bo angażuje to służby w nie potrzebne działania, a ratownicy mogą być bardzo potrzebni w innym miejscu, gdzie doszło do prawdziwej tragedii.
To nie pierwszy tego typu incydent w naszym powiecie, bo w sobotę podobne działania miały miejsce na brzegu jeziora Warchały. Tam ktoś pozostawił ręcznik, koszulkę i niedopity alkohol. Służby nikogo nie odnalazły, ale wciąż nie ma też pewności, czy w ogóle doszło do tragedii.
Prezes do wymiany! Potrzeba kogoś kreatywnego.
Rafał
2025-10-15 08:07:01
Tak przy okazji, jak Krzynowłoga Mała to \"Z kąt przybywacie ?\" Pamięta ktoś jeszcze?
qwerty
2025-10-14 18:34:23
Eko, kaucje, sratytaty a co się dzieje na stoliku? Jakieś tam władze odgórnie wprowadzają obowiązek przytwierdzania nakrętki do butelki a co widzimy? Ktoś przy tym stole zerwał nakrętkę. Mowia o finansowaniu czegoś z ekosreko a sami niszczą na butelce przepisy, które wprowadzono. Proszę przyjrzeć się tej butelce. Oczywiście ten przepis jest debilny ale gdzie konsekwencja?
Jan
2025-10-14 06:32:25
To tylko po to, aby móc skoczyć na główkę do - basenu pustego - jak się to wszystko roztopi. Nie wiem, co komu po głowie się snuje - ale głupota nie boli. Sezonowo - i owszem. Ale zawsze pamiętam o lodowisku nad jeziorem przy Zaciszu. Teraz to idiotyzm. Komuś nieźle odwaliło.
Już nic mnie nie dziwi
2025-10-13 22:53:09
Takie informacje w innych miastach są naklejane na wszystkie drzwi to zasrany obowiązek sanepidu !!! A nie dowiaduje się człowiek z internetu przez przypadek Ruszyć dupę z biur i przejść się . Jakoś w miastach innych to nie problem
Lukasz Lukasz
2025-10-13 15:53:49
Mają rozmach, nie ma co!
wolf
2025-10-13 13:05:29
W końcu, szkoda tylko że nie ujawnił imienia i nazwiska to by trafiło pod rozpatrywanie urzędowe. Może ten ktoś jeszcze nie miał odwagi .
Ktoś ma dość Pani dyrektor
2025-10-13 12:30:19
Szkoda że większość mieszkańców Szczytna dopiero po zakończeniu uroczystości dowiedziała się co to było.
Były
2025-10-13 09:01:20
Idealne miejsce do driftu dla wyborców ochmana
KrytykaKrytyczna
2025-10-12 13:00:58
No proszę jak to pijany myślał, że sobie spokojnie przejedzie przez miasto i dopadła go długa ręka sprawiedliwości nieprawidlowo jadącego kierowcy...
Kamil
2025-10-12 05:32:25