Czwartek, 15 Maj
Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja -

Reklama


Reklama

Ultrazwycięstwo Rafała Kota, dokonał niemożliwego


Rafał Kot ze Szczytna przekroczył kolejną granicę – wygrał „Bieg 7 Szczytów”, czyli najtrudniejszy dystans podczas Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich. Ustanowił nowy rekord trasy, lepszy o 2 godziny. Drugi zawodnik na mecie pojawił się dopiero 6 godzin po Rafale.


  • Data:

Nasz Góral z Mazur dystans 240 km, z przewyższeniami ponad 7000 m, pokonał w czasie 27 godzin 51 minut, 49 sekund i wyprzedził następnego na mecie o 6 godzin. Rafał Kot biegł bez przerwy. Jego najdłuższy postój to... 3 minuty.

 

- Z mojej perspektywy, jak gonisz za wynikiem, to spanie, czy dłuższy odpoczynek na trasie odpada – mówi „Tygodnikowi Szczytno” Rafał Kot. - Technicznie cała trasa podzielona jest na 15 punktów kontrolnych, na których trzeba się zameldować i można tam zrobić sobie przerwę, nawodnić się, czy zjeść.

 

Na rewelacyjny wynik Rafała pracowali dwaj inni mieszkańcy Szczytna: Rafał Wilczek oraz Bartek Kojro. To oni samochodem dojeżdżali do każdego punktu kontrolnego i przygotowywali całe żywieniowe zaplecze Kotowi.

 

- To była niesamowicie duża pomoc – mówi nasz zawodnik.


Reklama

 

Bieg wystartował o godz. 18.

 

- Pierwsza, ta nocna cześć, poszła mi wyśmienicie – opowiada Rafał Kot. - W ciągu dnia zrobiło się parno i gorąco. Był moment, że na odcinku 40 kilometrów biegło mi się naprawdę ciężko. Ale takiego kryzysu, abym pomyślał o zejściu z trasy, nie było. Już na początku biegu zrobiłem taką przewagę nad kolejnymi zawodnikami, że mogłem momentami pozwolić sobie na nieco więcej wytchnienia. Dawało to komfort. Z kolei ostatnie kilometry przyniosły potężny wystrzał energii, taki, że gdy wbiegałem na metę nie było widać zmęczenia po trudach tej rywalizacji.

 

Na naszego biegacza na mecie czekało 300 kibiców. Urządzono mu fantastyczną fetę.

 

- Jak na międzynarodowych zawodach – wspomina Rafał Kot. - Było to naprawdę miłe uczucie.

Reklama

 

Bieg rozpoczęło 280 zawodników, na metę dotarło jedynie 139. Rafał Kot pokonał kolejną granicę. To w tej chwili jeden z najlepszych biegaczy długodystansowych w Polsce. Jak mówi „Tygodnikowi” marzeń ma mnóstwo. Większość dotyczy spraw biegowych.

 

- To najbliższe do zrealizowania to znaleźć się kadrze narodowej na mistrzostwa świata w biegu 24-godzinnym – mówi.

 

Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich odbył się w weekend (18/21 lipca) w Lądku Zdroju (baza imprezy).

 

 

 

Fot. Góral z Mazur Facebook/UltraLovers



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama