Nauka nie musi być nudna – to udowodnili nauczyciele, a przede wszystkim uczniowie siódmej klasy Szkoły Podstawowej w Gromie. Ich udział w projekcie pn. „ Żywe obrazy” w ramach lekcji języka polskiego zaowocował niezwykle udanymi reprodukcjami malarskich dzieł. Była to jednocześnie odskocznia od podręcznika i podróż w świat malarstwa.
Najpierw uczniowie mieli za zadanie znaleźć obrazy, które chcieliby przedstawić i w jakiś szczególny sposób im się spodobały. Następnie były przebieranki, tworzenie scenografii z domowych rekwizytów, fotografowanie, a na finiszu obrabianie zdjęć. W rezultacie powstały wspaniałe „żywe obrazy”! To była świetna i niezapomniana zabawa! Potwierdzeniem tych słów są komentarze samych uczniów.
- Głównym celem naszego projektu było stworzenie tzw. „żywych obrazów”, czyli rekonstrukcji dzieł malarstwa, tworzonych przy udziale ludzi, przedstawiających postawą, ubiorem, mimiką daną scenę z autentycznych obrazów. W projekcie wzięło udział 10 osób – mówi Katarzyna Napiórkowska, nauczycielka języka polskiego w szkole, która jako bodaj jedyna w powiecie szczycieńskim jest prowadzona przez osobę fizyczną, czyli Andrzeja Modzelewskiego. - Nasi, czy też może moi nauczyciele są naprawdę bardzo kreatywni – chwali dyrektor swoich pracowników. - Sam często jestem zdumiony ich pomysłowością i osiąganymi efektami. A najważniejsze, że nauczyciele wyzwalają tę pomysłowość i twórczość także w uczniach, co zresztą doskonale widać w „żywych obrazach”.

- Wybrałam obraz Stanisława Wyspiańskiego pt. „Dziewczyna gasząca świecę” pod wpływem impulsu. Poza tym postać z obrazu wydała mi się trochę podobna do mnie. Nie sądziłam, że wykonanie tego zadania może sprawić tyle przyjemności. Jestem zadowolona z efektów mojej pracy.

- Zaintrygowała mnie postać „Damy z gronostajem” na obrazie Leonarda da Vinci oraz byłam ciekawa, jak wyjdzie kompozycja w moim wykonaniu.

- Wybrałem obraz „Portret chłopca z otwartą książką’’ L. Adamieckiego, ponieważ jako pierwszy wpadł mi w oko. Wydaje mi się, że chłopak z obrazu jest do mnie podobny.

- Vincent van Gogh to mój ulubiony malarz. „Autoportret z zabandażowanym uchem” bardzo mi się spodobał i według mnie był najlepszy do zrealizowania przeze mnie.

- Wybrałam obraz ,,Żydówka z pomarańczami” Aleksandra Gierymskiego, ponieważ zainteresowały mnie jego ciepłe barwy oraz nastrój.

- Obraz, który wybrałem, wyróżniał się spośród innych. Gdy go zobaczyłem, wiedziałem, że nie muszę już dłużej szukać. Spodobała mi się kompozycja kolorów. Nie będę ukrywał, że było go też łatwo wykonać.

- Konie to moja pasja, więc nie mogło ich zabraknąć w tak ciekawym zadaniu. Gdy natknęłam się na obraz Wojciecha Kossaka pt. „Żołnierz na koniu”, od razu wiedziałam, że właśnie ten odtworzę.

- Wybrałam obraz Claude'a Moneta pod tytułem „Kobieta z parasolem”, ponieważ od pierwszego spojrzenia przykuł moją uwagę. Gdy na niego patrzyłam w głowie miałam już pomysł, jak mogę go odwzorować.

- Wybrałem „Autoportret” W. Kossaka, ponieważ spodobał mi się wizualnie oraz dlatego, że chciałem przedstawić obraz, który będzie pokazywał polskie malarstwo.

- Wybrałem obraz Vincenta van Gogha pt. "Autoportret z zabandażowanym uchem", ponieważ spodobała mi się w nim kolorystyka. Sam obraz jest starannie dopracowany.
Czyli jednak podniosą podatki aby spłacić wszystkie zobowiązania np wieżę ciśnień. Pan burmistrz z radnymi się przeliczył, czy może to było w planach? Jesteśmy jednym z biedniejszych miast w województwie, a inwestycji w tym kierunku brak. Aż strach pomyśleć co będzie dalej.
Zaniepokojona
2025-11-05 15:04:13
Zło dzie je!
Rydż
2025-11-05 14:41:48
Zobaczył światełko w tunelu, pędził żeby zdarzyć zanim zgaśnie.
Opętanie zanim świeczka zgaśnie.
2025-11-05 13:42:39
Energetyka planowych wyłączeń raczej nie robi w nocy. Rzeczywiście, że mogła być awaria, tym bardziej że w ubiegłym tygodniu były wichury.
darekk
2025-11-05 10:11:59
A jak ktoś mieszka na drugim końcu miasta, samochodu nie ma, ale lata swoje ma, to co ma zrobić z tym worem ubrań? Niech mi odpowie jakaś mądrala.
Stara baba.
2025-11-05 07:50:02
Ostróda poradziła sobie z tym o wiele lepiej. Pojemniki, które stały kiedyś na każdym osiedlu z oznaczeniem PCK (połowa pewnie szła później do ciupeksów), przekształcono na pojemniki zakładu komunalnego. Po prostu je przemalowano, odpowiednio oznaczono i tyle w temacie. Każdy w Ostródzie, idąc ze śmieciami, powiedzmy z butelkami czy papierami, ma teraz oddzielny pojemnik na odzież. Po prostu już nie jest oznaczony jako PCK, więc można każde szmaty tam wrzucić i nie musi czekać na zbiórki, czy samemu kombinować transport do kurde zakładu oczyszczania miasta, tym bardziej że każdy i to nie małe pieniądze płaci za śmieci !!! Nie wiem czemu, ale Szczytno zawsze ma jakiś problem i jak inne miasta sobie radzą z tego typu rzeczami, to nasze nie !!! Buractwo tym naszym miastem rządziło i rządzić będzie nadal jak widać
NSZ 1111
2025-11-04 18:01:23
Może to była niespodziewana awaria(czasem jest zwarcie w transformatorze lub na linii przesyłowej) a wyłączenie prądu nastąpiło samoczynnie w skutek zabezpieczenia technicznego.
Spokojnie z tymi bezpodstawnymi złośliwościami do energetyki.
2025-11-04 13:53:57
Co za mrzonki... Uwiarygodnienie fikcji literackiej ma pomóc? Komu? Po co? Żałosne
Robert
2025-11-04 13:34:15
Ciekawe. Jakiś czas temu, na zapytanie skierowane do Ministra Finansów, ile środków w budżecie jest zarezerwowanych na obwodnicę Szczytna, tenże odpisał (pismo do wglądu), że 0. A czy te środki będą w przyszłych budżetach, to zdarzenie raczej przyszłe, niepewne. Może Redakcja podrążyłaby głębiej, jak to faktycznie jest z tym finansowaniem? Zapewnień drogowców nie brałbym za pewnik.
Obserwujący
2025-11-03 14:26:50
Ten problem mnie zadziwia. Obwodnica wokół Szczytna to ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje lokalny handel. Wystarczy spojrzeć na obecne obłożenie sklepów. Po wybudowaniu obwodnicy centrum będzie miastem widmo.
J. Walter
2025-11-03 12:47:19