W niedalekiej przyszłości ma być tego więcej, gdyż piekarnia podjęła współpracę z Instytutem Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie. To przykład w jaki sposób nawet mała ...
W niedalekiej przyszłości ma być tego więcej, gdyż piekarnia podjęła współpracę z Instytutem Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie. To przykład w jaki sposób nawet mała polska firma może współpracować z jednostką badawczą posiadającą zaawansowaną wiedzę ekspercką i duże osiągnięcia naukowe.
O działalności piekarni oraz pomysłach na współpracę biznesu z nauką rozmawiamy z Franciszkiem Pawłowskim, prezesem Eko-Piekarni Sp. z o.o. w Wydminach.
Panie prezesie, jak to wszystko się zaczęło?
Historia piekarnictwa na terenie gminy Wydminy sięga roku 1945. Wtedy też utworzono spółdzielnię. Ówczesna piekarnia funkcjonowała do lat 80-tych ubiegłego stulecia. W roku 1987 oddano do użytku większą piekarnię, która w zasadzie działa do dzisiaj. W zasadzie, gdyż na przełomie lat 2008/2009 doszło do zmian własnościowych i piekarnia ze spółdzielczej została przekształcona w Eko-Piekarnię Sp. z o.o.
Udało się skorzystać z pomocy UE?
W roku 2010 pozyskaliśmy około miliona złotych.
Jaka na dzień dzisiejszy jest skala produkcji Eko-Piekarni?
Ilościowo jest to w granicach 50 ton miesięcznie, natomiast wartościowo około 200 ton. Układa się to różnie, gdyż występuje u nas sezonowość. Gmina Wydminy to obszar turystyczny i jest to zauważalne również w piekarnictwie.
W swojej nazwie piekarnia ma człon „eko”. To efekt mody, czy rzeczywiście staracie się zachować w produkcji pieczywa zgodność z ekologią?
Jeszcze za czasów GS postanowiliśmy sprostać modzie na pieczywo tradycyjne, regionalne i ekologiczne. Udało nam się zdobyć certyfikat na produkcję pieczywa ekologicznego - jeden z niewielu w kraju i chyba jedyny w naszym województwie. Spółka, która obecnie funkcjonuje, przejęła całą tradycję produkcji piekarniczej od Gminnej Spółdzielni.
Na czym to polega?
Na tym, że od podstawowego surowca proces musi przebiegać pod odpowiednią kontrolą.
W naszym przypadku podstawą jest ziarno zbóż, które musi pochodzić z gospodarstw ekologicznych, uznanych przez jednostki certyfikujące. Głównie chodzi o to, aby zboża nie zawierały nawozów sztucznych i środków ochrony roślin. Następnie ziarno jest przetwarzane przez młyny, również ekologiczne i znajdujące się pod ścisłą ochroną, a na końcu trafia do nas mąka, którą wykorzystujemy do wypieku. Poza wymogami surowcowymi trzeba też zachować odpowiednią technologię produkcji. Obowiązkowe są też odpowiednie magazyny.
Niedługo zostaną uruchomione nowe środki unijne, których podział będzie ukierunkowany głównie na innowacje i współpracę biznesu z nauką. Wy współpracujecie już z Instytutem PAN w Olsztynie. Co zmieniło się w produkcji pieczywa po podjęciu współpracy Eko-Piekarni z Instytutem?
Korzystając z wiedzy naukowców postanowiliśmy opracować wyroby piekarnicze wzbogacone o substancje roślinne, mające pozytywny wpływ na odżywianie i ulepszenie produktów. Takich produktów wybraliśmy pięć i są one testowane. Przeprowadzamy ankiety na podstawie spostrzeżeń klientów, którym dajemy do porównania dotychczasowe produkty i te wzbogacone efektami pracy naukowców z Instytutu.
Pierwsze produkty powstałe w wyniku tej współpracy powinny pojawić się w sprzedaży jeszcze w pierwszej połowie tego roku.
Dziękuję za rozmowę.
[zdjęcia]
[1] Pieczywo z Eko-Piekarni w Wydminach wytwarzane jest metodą tradycyjną.
[2] Instytutem Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie wspiera lokalny biznes z branży spożywczej.
Największą śmierdzącą sprawą w Szczytnie jest spółka AQUA. Władze miasta dawno powinny rozpisać przetarg i usunąć tego raka jakim jest AQUA dla naszego miasta.
Jasiński
2025-08-05 05:10:28
Zdaje sie, ze wiadomo gdzie sie podziewa woda jeziora, ciekawe, ze mowa o rybakach,letniakach,niemieckich gospodarzach z XIX wieku, a nie ma słowa o obiektach hotelowych z duża ilością apartamentów…..
I-13
2025-08-04 15:35:21
po cwaniaku na urzędzie pozostał smród , a on sam mówi ze dobrze to wyszło , tylko ten smród ciągnie się za nim i jego nieudactwie
zdysk
2025-08-04 14:22:22
A ta osoba co zgłaszała może nosi taki rozmiar?
Nocne spacery nad jeziorem.
2025-08-03 08:47:02
To może po prostu za darmo kosiarkami i łopatami jak niegdyś w czynach społecznych Pan Och odblokuj kanał między jeziorami? Bo jakoś tak brzydko tak pachnie i wygląda. Przed wyborami pamiętam jak mówił o poprzedniku, ze likwidacja rury na kanale to kwestia 3 dni. Niech pokaże jak w dwa dni robi przekop mierzei szczytnianej...
Jan
2025-08-01 07:21:15
Fakt. Masz rację Joanna. W sumie mało treści. Przemyślenia Pana Wiesława nie wszystkich interesują.
j23
2025-08-01 01:08:47
Na prywatnej posesji usytuowanej na rogu ulic Wiejskiej i Piłsudskiego stoją dwa uschnięte wysokie drzewa, które w każdej chwili mogą przewrócić się w stronę ul. Wiejskiej. Ewidentnie zagrażają przechodniom i pojazdom poruszającym się w ich pobliżu. Oburzający jest brak działań właściciela posesji i brak reakcji ze strony władz miejskich, aby nie dopuścić do nieszczęścia.
Malta
2025-07-31 23:26:33
Więcej korzyści przyniosłoby wycięcie sanepidu, nie dosyć że ludzie byliby bezpieczniejsi, to jeszcze całkiem sporo kasy by wpadło dla radnych.
Nikoś
2025-07-31 16:58:05
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51