W piątek i sobotę odbyły się uroczystości, związane z pogrzebem zabitego w wyniku brutalnego napadu ks. Lecha Lachowicza, długoletniego proboszcza parafii Świętego Brata Alberta w Szczytnie. W tej ostatniej ziemskiej drodze duchownemu towarzyszyli bliscy i setki osób ze Szczytna, regionu i nie tylko. Śmierć ta obiegła kraj, stąd nie dziwiła obecność ogólnopolskich mediów.
Ksiądz Lech Lachowicz został brutalnie napadnięty na plebanii w niedzielę, 3 listopada i w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w sobotę, 9 listopada w olsztyńskim szpitalu. Umarł w 72 roku życia i 48 roku swojego kapłaństwa.
W piątek, 15 listopada odbyła się msza święta żałobna i wieczorne czuwanie modlitewne, natomiast w sobotę, 16 listopada różaniec i msza święta pogrzebowa pod przewodnictwem ks. arcybiskupa metropolity warmińskiego Józefa Górzyńskiego. Po niej uroczystości przeniosły się na cmentarz komunalny w Szczytnie, gdzie zostało pochowane ciało kapłana.
Śmierć księdza Lachowicza wstrząsnęła mieszkańcami, ale i obiegła kraj, stąd nie dziwiła obecność na pogrzebie ogólnopolskich mediów. Podczas mszy usłyszeliśmy wiele wzruszających słów i wspomnień o księdzu, zarówno od kapłanów, jak i osób świeckich, które miały z księdzem Lechem osobisty kontakt. W imieniu mieszkańców przemawiał też burmistrz Szczytna.
- Dzisiejszej uroczystości nikt się nie spodziewał, ale dziś jest dziękczynienie za całe dzieło księdza Lachowicza - mówił na początku ks. dziekan Andrzej Wysocki. - Może nam towarzyszyć ból, płacz, ale niech nam też towarzyszy nadzieja, tak jak ks. Lech uczył, że w Chrystusie jest zmartwychwstanie, że poszedł nam przygotować miejsce w niebie – mówił.
- Ta śmierć pokazuje do czego może doprowadzić zło w człowieku, ale niech nam nie towarzyszy z tego powodu nienawiść - mówił w kazaniu ks. arcybiskup metropolita warmiński Józef Górzyński. - Bożemu miłosierdziu polecamy i modlimy się dziś za ofiarę i sprawcę. Ksiądz Lech całe życie głosił zwycięstwo Chrystusa nad złem i śmiercią. Uwierzyć w niego to dużo więcej niż nabrać przekonania do słusznej idei. On jest osobą, której można powierzyć całe swoje życie - mówił.
Wśród podniosłych wspomnień wyróżniło się jedno zabawne, gdy znajomy księdza, inny ksiądz powiedział o nim, że był nie do wytrzymania, bo bez przerwy palił papierosy, czym wywołał salwę śmiechu u zebranych.
- Dla ciebie tak oznaczało tak, a nie oznaczało nie. Nie bałeś się śmierci - mówił ze łzami w oczach inny kapłan, kolega księdza Lecha. - Byłeś hardy dla kadr politycznych i przyjacielski dla każdego z nas. Mówię ci do zobaczenia w niebie - mówił, również wzruszony, kolejny ksiądz i jednocześnie kolega ks. Lecha z wojska. - Dzieliłeś się z nami swoją kresową duszą. Spoczywaj teraz w pokoju na niebiańskich kresach - powiedziała pewna pani, jedna z kilku osób świeckich, które wspominały zmarłego kapłana.
W ciągu całego kapłaństwa ksiądz Lech Lachowicz był wikariuszem w parafiach w Olsztynie, Bartoszycach, Mikołajkach Mazurskich, Wielbarku i Gołdapi, administratorem parafii Św. Jana Chrzciciela w Janowie oraz, najdłużej, bo od 1990 roku proboszczem parafii Św. Brata Alberta Chmielowskiego w Szczytnie.
Taka krótka prezentacja 100 lat muzeum w Szczytnie, z którego możemy być dumni, bo pewnie wiedzą piąte przez dziesiąte o tej historii instytucji. Państwo z Olsztyna z kolei muszą zaliczyć tzw. \"swoje\". Nie umiemy szanować tego, co mamy u siebie i co stanowi wartość. Ale to nie pierwszy raz. Takie to kompetentne mamy kierownictwa w różnych naszych instytucjach. Szkoda.
Taki sobie czytelnik
2025-10-29 01:48:32
Na tym zajawkowym zdjęciu widać, jak wszyscy się cieszą! Z tych 42 milionów. Ludzie - jak już zajmujecie jakieś stanowiska - to przynajmniej nauczcie się i przyjmijcie jakąś stosowną mowę ciała. Porażka. Tak w zasadzie to po Waszych minach widać tylko i wyłącznie kolejną tragedię, która nas spotka niebawem.
Śmieszek
2025-10-28 13:43:01
Skoro ma 100 lat, to dlaczego prezentacja krótkiej historii Muzeum Mazurskiego?
miejscowa
2025-10-28 09:28:40
To kara za skąpstwo! Jadac ze Szczytna chciałam się wykapac i trzeba płacić za wejście na plażę. Pozagradzali wszystko.
2025-10-27 08:30:15
Jak na dziurę przystało , to tak musi być. A szkoda .
że tak powiem
2025-10-25 07:50:00
Nie tylko w miejscach, o których czytelniczka pisze ale w wielu w centrum, na światłach, na rondzie. Pisze się tylko czego to wlodarz nie zamierza zrobić a światła w mieście nie ma a kanal łączący jeziora wyschnięty na wiór i diabelsko cuchnie. Usmiechnijcie sie brygada heej
Jan
2025-10-24 20:18:08
Na ul. Władysława IV jest dokładnie to samo. Wieczorami późno się zapalają a od samego rana już nie świecą. Oszczędności.....
Mieszkanka
2025-10-24 14:51:30
Jeżdżę do pracy na 7.00 i jest bardzo niebezpiecznie, nic nie widać na przejsciach
Maras
2025-10-24 11:18:02
Panie Profesorze, jak na profesora to za mały pomyślunek. Nie włodarze tylko Żuchowski a to jest kolosalna różnica.
Jan
2025-10-23 17:24:01
A do Egiptu to chyba bliżej z lotniska w Radomiu, jak twierdził mędrzec poseł Marek S.
Śmieszek
2025-10-23 10:29:30