Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Tajemniczy kandydat zastąpi wójt Kobylińską


Kto zastąpi Lucynę Kobylińską na stanowisku wicewójta gminy Jedwabno? Bo to, że ktoś ją zastąpi to pewne. Potwierdził to „Tygodnikowi Szczytno” wójt Sławomir Ambroziak. Nie chciał jednak zdradzić, kim jest osoba, o której myśli.


  • Data:

Lucyna Kobylińska na stanowisku wicewójta gminy Jedwabno przepracowała zaledwie trzy miesiące. Z końcem marca zrezygnowała z tej posady.

 

- Właściwie to tak się umawialiśmy, gdy rozmawialiśmy o tym, aby przyszła ona do urzędu – mówi wprost wójt Sławomir Ambroziak. - Wiec nie ma w tym nic zaskakującego. Przynajmniej dla mnie. Choć nie ukrywam, że miałem nadzieję, że pani Lucyna zmieni zdanie i zostanie z nami dłużej.

 

 

Zdrowie i rodzina ważniejsze

 

Lucyna Kobylińska zrezygnowała z pracy, bo miała wylecieć do Stanów Zjednoczonych do córki.

 

- Tak był plan – mówi w rozmowie z dziennikarzem „Tygodnika Szczytno.” - Urodził mi się pierwszy wnuk, więc chciałam być przy nim. Koronawius sprawił, że nie ma teraz możliwości swobodnego podróżowania. Dodatkowo przytrafiła mi się poważna choroba. Zasłabłam podczas szkolenia w Barczewie, dostałam krwotoku. Cudem mnie odratowano, dostałam drugie życie i na razie to o nie muszę zadbać. Nie chcę być pracownikiem, który większość czasu pędzałby na chorobowym, bo to nieuczciwe. Poza tym w środę skończyłam 64 lata i czas chyba więcej uwagi poświęcić sobie i rodzinie. Choć nie ukrywam, że z panem wójtem współpracowało mi się doskonale. Z zazdrością patrzyłam na potężne inwestycje, które idą w gminie Jedwabno, a których brakuje w moim rodzimym samorządzie, czyli Pasymiu.


Reklama

 

 

Tajemniczy kandydat

 

Wójt Sławomir Ambroziak też wysoko oceniał współpracę ze swoją zastępczynią. Jak mówił wielokrotnie ją namawiał, aby została na stanowisku.

 

- Wiem, jak ważne jest zdrowie, dlatego muszę rozejrzeć się jednak za inną osobą i od razu uprzedzę pana pytanie, czy to stanowisko obejmie obecna pani sekretarz? Niekoniecznie.

 

Ale zaraz dodaje, że będzie szukał na swojego zastępcę kogoś w ramach urzędu.

 

- Tak byłoby najlepiej i nie wykluczam, że może to być np. dodatkowo 1/8 etatu, tak jak jest w Świętajnie – tłumaczy. - Tam panią wójt zastępuje sekretarz. Kiedyś było tak z urzędu, dziś niestety nie. Po co jest mi potrzebny zastępca? Od kilku lat gminy zmusza się, aby miały takie stanowiska. Bo trzeba kiedyś wójtowi dać urlop, zwolnienie lekarskie, a może trafi do szpitala na wiele miesięcy. Ktoś wówczas musi podejmować decyzje.

Reklama

 

Kiedy może pojawić się nowy zastępca? - Chciałbym powołać taką osobę jak najszybciej, ale to nie tylko ode mnie zależy – mówi Ambroziak. - Ona też musi wyrazić na to zgodę – dodaje tajemniczo.

 



Komentarze do artykułu

Aga

@Irafrez,tak jest nie tylko w Jedwabnie.

xyz

jakieś typowania może?

Pasymiak

Przecież to zdjęcie - to nie pani Kobylińska - dajcie spokój - znam ją osobiście! Nie róbcie jaj z ludzi!

Irafrez

Sama mafia i klika urzeduje radni urzędnicy gminy nikogo nie wezmą obcego sami złodzieje pasożytów społecznych jest w jedwabnie

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama