Poniedziałek, 5 Maj
Imieniny: Floriana, Michała, Moniki -

Reklama


Reklama

Szok! Lekarz obciął dziecku część palca, i jeszcze straszy procesem


Chirurg ze Szczytna obciął 2-letniej Agatce Kołodziejczyk część palca. Do wypadku doszło, gdy zakładał dziecku gips. - Krew, płacz. Nie mogłam w to uwierzyć – denerwuje się pani Justyna, mama Agatki. - Na dodatek lekarz zachował się bardzo arogancko. Nie było w nim żadnego współczucia. Wyglądało to tak, jakb...


  • Data:

Chirurg ze Szczytna obciął 2-letniej Agatce Kołodziejczyk część palca. Do wypadku doszło, gdy zakładał dziecku gips. - Krew, płacz. Nie mogłam w to uwierzyć – denerwuje się pani Justyna, mama Agatki. - Na dodatek lekarz zachował się bardzo arogancko. Nie było w nim żadnego współczucia. Wyglądało to tak, jakby takie rzeczy często robił. Burknął tylko: - Proszę jutro przyjść po moją polisę.

Jeszcze kilka tygodni temu Agatka była radosnym dzieckiem. Uśmiechnięta, odważnie biegająca i poznająca świat. Dziś na słowa lekarz, zdjęcie, czy też w ogóle na obcych reaguje płaczem. To trauma po wizycie u jednego ze szczycieńskich chirurgów, który zakładał jej gips. Pod koniec września 2-latka złamała rękę. W poniedziałek, 26 września z mamą poszła do lekarza.

- Podczas przycinania nożyczkami gipsu wraz z nim obciął mojemu dziecku część palca. – opowiada Justyna Kołodziejczyk. - Nie mogłam uwierzyć w to, co się dzieje. Byłam w takim szoku, że nie wezwałam nawet policji.


Reklama

Złe cięcie chirurga

Lekarz z pielęgniarkami niemal natychmiast przenieśli dziewczynkę do drugiej sali i próbowali ratować palec. - Po kilkunastu minutach doktor burknął, abym przyszła jutro po jego polisę i wyszedł z gabinetu – wspomina pani Justyna. - Nie było w nim krzty współczucia. Wyglądało to tak, jakby takie rzeczy były u niego normą. Nie chcę szkalować tego lekarza, ale chciałabym przestrzec rodziców przed takim podejściem lekarzy do pacjenta. Zdrowia i pełnej sprawności mojej córce nikt już nie wróci. A na dodatek okazało się, że gips i tak był źle założony, nie spełniał swojej roli. Tak orzekli inni lekarze, którzy leczą moją córkę. Przez tego pana narażam swoje dziecko na większy ból i stres.

Pani Justyna już zapowiedziała, że sprawę kieruje do sądu.

Lekarz grozi procesem

Reklama

W środę zadzwoniliśmy do chirurga, który zakładał gips. Poprosiliśmy go o komentarz do tej sprawy, a to, co usłyszeliśmy zdumiało i nas. - Błędy zdarzają się wszędzie – przyznał i zaraz arogancko dodał. - Powie pan tej pani (Justynie Kołodziejczyk - przyp. red.), że jeśli będzie to tak wszędzie eksponowała, to pozwę ją o naruszenie dóbr osobistych.

O komentarz do tego wydarzenia poprosiliśmy Warmińsko-Mazurską Izbę Lekarską oraz Rzecznika Praw Pacjenta. Zapoznamy Czytelników z tymi komentarzami, gdy je tylko otrzymamy.

Tomasz Mikia

fot. Tomasz Mikita



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama